- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.yłaś dzieckiem. Pamiętasz? Wpatrywałaś się uparcie w tę nitkę, przewieszona przez bok fotela, krew uderzała ci do głowy, oczy miałaś ciężkie od rosnącego ciśnienia. I wtedy zaczynał tańczyć czarny wąż. We własnym, jemu tylko znanym rytmie, we własnej, bezbłędnej choreografii. To były wzrokowe czary, siatkówkowe dziwy. Ale teraz zapadasz się głęboko w miękkim, wygodnym fotelu i tracisz resztki poczucia, że cokolwiek ważysz. Zaraz zacznie się film, ekran jest wypełniony światłem, nim jeszcze ruszy pierwsza szpula. Tym razem jednak rejestrujesz nie tylko samo światło, bo na kaszecie projektora coś się osadziło. Jakby rzęski falujące w hurgocie wentylatora. Dla zabicia czasu postanawiasz je policzyć. Sześć. Włosy na palcach operatora? Na dłoniach? Tylko teraz nie myśl o mężczyznach. Patrz bez mrugnięcia powieką na jaskrawobiały ekran, na sześć widocznych tam rzęsek. Chwiejnie zbliżyły się do ciebie i tak, nie chce być inaczej: t o s a m e k o b i e t y. I nie są już jakimiś włoskami -- oprócz tej jednej pośrodku, ta jest rzeczywiście przeraźliwie chuda. I podąża trochę przed pozostałymi, ciągnie je za sobą niczym żuraw na czele klucza. Ogromna kasztanowa czupryna podskakuje w powietrzu, przemieszczając się lekko i chwiejnie przez próżnię. Za nią idzie pięć kobiet, dwie po lewej, trzy po prawej stronie. Przebierają nogami w powietrzu, jakby z pewnym trudem chodziły po wodzie -- oprócz jednej, która sprawia wrażenie pląsającej tancerki. Bardzo łatwo je odróżnić. Po lewej kolebią się ogromne piersi, które za nic nie chcą się zmieścić w przyciasnej pikowej bluzce w kolorze magenty, choć cztery guziki z pięciu są rozpięte. Piersi należą do tęgiej Mulatki, której twarz akurat teraz wydaje się pusta, zupełnie pozbawiona wyrazu. Obok Mulatki drepcze wielkie brzuszysko; to ciężarna blondynka ubrana w czarną bluzkę i turkusowe spodnie. Prawdziwy okaz zdrowia i zamożności: gładka skóra, nieskazitelność i Najwyższa Jakość. Po prawej stronie kędzierzawej chudziny sadzi wielkimi susami korpulentna madame w rozmazanym makijażu i sięgającym kolan sobolowym futrze. Jedną nogę zdobi czerwona skarpetka, drugą solidny kozak. Obok niej tanecznym krokiem sunie w żółtej sukni wysoka miedzianoskóra piękność z wielką szopą afro. Na samym końcu z prawej, i w pewnej odległości od pozostałych, przekrada się jakaś zasuszona łysa w piżamie koloru szpitalnej zieleni -- najżałośniejsza istota pod słońcem. Ta szóstka kobiet zbliża się do ciebie w białej pustce. Wzdrygasz się, jakby wybudzona ze snu, obracasz się, rozglądasz, patrzysz w górę i w dół. Nie widzisz niczego, na czym dałoby się zawiesić wzrok -- niczego poza tym lewitującym ku tobie osobliwym towarzystwem. Kręci ci się w głowie. Czujesz, że zatykają ci się uszy, a w głowie zaczyna dudnić. Nogi uginają się pod tobą. Spadasz. Nie jest miękko, ale i nie twardo. Ani zimno, ani gorąco. Osuwasz się i padasz na plecy jak w głęboki śnieg. Zamykasz oczy i czekasz, aż obudzisz się gdzieś indziej. W kinie? Na chwilę przed końcem Solaris? Kiedy kamera wznosi się wysoko i zdradza, że powrót Krisa Kelvina do domu był jedynie snem, że ten kawałek lądu to wyspa pośrodku bezkresnego oceanu. Kiedy towarzysząca ostatniemu obrazowi niepokojąca muzyka zaczyna narastać, przeszywać twoje rozespane ciało, które trzęsie się z zimna niczym galareta. Nagle muzyka się urywa i w nieznośnej ciszy wpatrujesz się w czarny napis ????? ?????? na białym ekranie. Nie słyszysz niczego prócz własnego serca, które nadal pulsuje w rytm muzyki. I co, myślisz, że i tym razem obudzisz się właśnie tak? Słyszysz jakieś odgłosy i nie wytrzymujesz dłużej, rozwierasz nieznacznie powieki. Ten szum to nie wychodzący z kina widzowie, tylko owe kobiety, ta zmaterializowana w białej pustce szóstka. Przysiadły wokół ciebie na piętach, otoczyły cię ciasnym kręgiem. Nagle ta ich przewodniczka, ta chuda jak szkielet, zaczyna ci ściągać buty z nóg. Ściąga ci sztruksy i majtki, zgina ci nogi i rozkłada je na boki. Dwie trzymają cię mocno za kostki, dwie inne łapią za ramiona. Żałosna łysa ujmuje twoją głowę, kładzie ją sobie na kolanach i zaczyna głaskać cię po włosach. Chuda wciska ci głowę między nogi, a ty robisz to, co w takiej sytuacji wydaje ci się najlepsze: znów zamykasz oczy. Przestajesz się opierać. Zgadzasz się na wszystko, bo nic innego zrobić nie możesz. Czujesz, jak chłodny, miękki koniuszek języka wsuwa ci się do środka. Po chwili szukania znajduje twój najczulszy punkt. Tamte nie robią ci krzywdy. Szkieletor doskonale wie, jak zaspokoić kobietę. Wciąga żołądź łechtaczki między wargi i ssie wyrostek ukryty w fałdzie skóry. Glans clitoridis. Albo, jeśli wolisz: język królowej Kleite, różowy rumpelek rozkoszy, guziczek miłości, cype
książka
Wydawnictwo Poznańskie |
Oprawa twarda |
Liczba stron 478 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść psychologiczna, Powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Poznańskie |
Wydawnictwo - adres: | sekretariat@wydawnictwopoznanskie.pl , http://www.wydawnictwopoznanskie.pl , 61-701 , Fredry 8 , Poznań , PL |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 140x210 |
Liczba stron: | 478 |
ISBN: | 9788366839007 |
Wprowadzono: | 04.05.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.