Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że życie potrafi dać w kość. Nie patrzy na status społeczny, wiek, sytuację rodzinną czy plany, po prostu wystawia człowieka na próby, często znienacka, bez żadnego uprzedzenia. Pozostawia w sercu rany, które z trudem się zabliźniają, kaleczy duszę i poddaje pod wątpliwość całokształt egzystencji. Jednak nie bez powodu mówi się, że na pojedynczą istotę spada jedynie tyle, ile jest w stanie unieść. A kolejne ciosy od życia są niczym więcej jak próbą udowodnienia jak silny jest człowiek i jak wiele przeszkód może pokonać. I właśnie o takich niesamowicie realnych problemach, niewątpliwie rozrywających serce, opowiada ta książka. O ludzkich losach, w których każdy z nas może odnaleźć cząstkę swojej codzienności.
Matylda jest psychologiem klinicznym, poświęca swojej pracy całe serce i ogrom czasu. Z dużym zaangażowaniem podchodzi do spraw swoich pacjentów, zawsze służąc wsparciem, a przede wszystkim będąc dobrym słuchaczem. Niestety, sama dla siebie nie potrafi być dobrym doradcą, a jej życie z dnia na dzień zaczyna przypominać jedynie gruzowisko tego, na co od lat pracowała. Zawodzą wszyscy jej najbliżsi- ojciec, siostra, mąż.. I nagle, pozostaje zupełnie sama, nie widząc żadnego sensu w swojej egzystencji. Jednak i nad nią czuwają dobre anioły, i tak jak ona jest nim dla obcych jej osób, tak teraz sama będzie potrzebować ich interwencji.
Natalia właściwie nie miała dzieciństwa. Najmłodsza z rodzeństwa, otoczona troską braci, sióstr i matki, szybko musiała dorosnąć. A wszystko przez ojca, który każdy dzień ich rodziny zmieniał w piekło i w końcu dosięgnęło to także ją. Wydawać by się mogło, że swoją szansę na odmianę losu dostaje już jako nastolatka, mając zweryfikowane plany na przyszłość i stabilizację uczuciową. Lecz nic bardziej mylnego, bowiem w jednym momencie wszystko się sypie niczym domek z kart, pozostawiając ją w psychicznym dole, z dziećmi, które dopiero mają przyjść na świat. Czy przy pomocy najbliższych uda jej się przetrwać kolejny trudny czas w życiu?
"Opowiedz mi swoją historię" to wnikliwa, doskonale napisana powieść obyczajowa, która za pomocą prezentowanych tu ludzkich historii, mocno wnika w czytelnicze serce. Niepewność, zdrada, ból, tajemnice, żałoba, rozczarowanie, wszechogarniająca tęsknota, uzależnienie- to jedne z istotnych tematów pojawiających się w powieści. Co ważne, wyróżniają się tu także historie postaci pobocznych- Haliny- matki Natalii, Jaśka- jej brata, Szymona- niedoszłego szwagra, sąsiadki Kazi, czy też Marii- przypadkowej przyjaciółki Matyldy, które także poruszają kwestie jednocześnie trudne ale i dające do myślenia. Nie spotkamy się tu z przesadną słodyczą czy też kroczeniem za wszelką cenę do happy endu. Bowiem, podobnie jak i w życiu, los bohaterom szykuje całe mnóstwo krętych ścieżek i wielokrotnie ich zaskoczy. Choć dorośli, będą niczym dzieci we mgle, walczyć między sercem a rozumem, sceptycznie podchodzić do ogarniających ich uczuć, wahać się w tym, co dla nich dobre i wątpić w drugiego człowieka. Jednak ponad wszystko remedium na wiele zła, które na nich czeka, okaże się miłość, zrozumienie, bezwzględna akceptacja i dialog. Teoretycznie niewiele, aczkolwiek w życiu to najczęściej zapominane wartości. Świetnie napisana, wzruszająca ale i dająca ukojenie, wciągająca od pierwszej do ostatniej strony i zdecydowanie godna polecenia.
Opinia bierze udział w konkursie