Lubicie historie o wampirach?
A może wolicie historie o wiedźmach?
A co powiecie na połączenie historii tych dwóch magicznych postaci?
Ja jestem bardzo na tak, dlatego sięgnęłam po "Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie" Magdaleny Kwiecień. Ta historia jest niesamowita, z muzyką w tle, z magią i wampirami, które są przedstawione w tak inny sposób, niż do tej pory zostało nam przedstawione. Potężne klany wiedźm, które praktycznie trzymają cały świat magiczny w ryzach, a na pewno już trzymają wampiry z dala od swoich osad i klanów. Autorka miała genialny pomysł na ukazanie nowo przemienieni onego wampira, tak zwanego Odmieńca jako słabą istotę, która bez pomocy nie poradzi sobie z przemianą. Pokazała nam też, jak silne są wiedźmy, ich magia jest potężna i młody wampir nie jest dla nich żadnym zagrożeniem. Wątek walki wiedźm z wampirami został trochę potraktowany po macoszemu, trochę omówiony, jednak brakowało mi większego rozwinięcia tego wątku, a najlepiej by było, jakby została przedstawiona jakaś epicka walka między wiedźmami a wampirami. Mam dużą nadzieję, że to jeszcze otrzymamy w kolejnym tomie. Walkę dostaliśmy, jednak to była walka między wiedźmami, może i spektakularna, jednak liczyłam na coś więcej.
Głównymi bohaterami tej historii jest Dawid i Kostroma. On to gwiazda rocka, szalony, rozchwytywany, sławny i lubiący kobiety i używki tak bardzo jak muzykę. Ona to wiedźma, która odbiega od kanonu piękna, ruda, puszysta, do tego wiedźma, która żyje na uboczu, starając się pomagać ludziom. Pewnie zastanawiacie się, jak mogły się zetknąć ich drogi. Ani mogły, nie wiadomo czy to za sprawą przeczucia, czy przeznaczenia, jednak doszło do ich spotkania, jednak było one tak przerażające i tragiczne w skutkach, że pozostanie ono na długo w pamięci. Życie, które znał do tej pory Dawid, się skończyło, teraz pozostaje mu egzystować na łasce Kostromy.
Sięgacie po książki z polecenia znajomych? Ja mam kilka osób, które znają mnie na wylot i zawsze polecają mi książki, które trafiają w moje gusta. Tak było i tym razem, Luiza vaconafa poleciła mi ?Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie? Magdaleny Kwiecień i jak zawsze sięgnęłam po nią w ciemno. Może już wiecie, że nie czytam opisów, więc można powiedzieć, że ufam Luizie bezgranicznie, ponieważ nie wiedziałam czego się spodziewać. Jednak szybko się przekonałam, że książka jest stworzona dla mnie, uwielbiam wampiry i historie o wiedźmach.
A wiecie, co jeszcze lubię? Książki z głębszym sensem. Niekiedy ciężko mi go znaleźć, jednak w przypadku tej książki, po lekkim naprowadzeniu, wiem, że siła, moc i potęga wiedźm nie jest przypadkowa. Autorka ukazała nam wiedźmy jako niezwyciężone istoty, które nie lękają się niczego, które są w stanie wytrzymać naprawdę wiele. Za to wampiry są ukazane w całkiem odmienny sposób. Przyzwyczaiłam się, że to one są bardziej mordercze i niezwyciężone, dlatego na początku nie mogłam zrozumieć, czemu autorka przedstawia ich w taki sposób. Jednak po głębszym przemyśleniu, wydaje mi się, że chciała nam pokazać siłę kobiet, że to w nich drzemie prawdziwa, pierwotna moc.
Książka jest oparta nie tylko na wątku fantastycznym, jest jeszcze wątek romantyczny, który wydaje mi się bardzo istotny w książce. Z przyjemnością obserwowałam rodzące się uczucie głównych bohaterów i bardzo mi się podobało, że to właśnie jakaś nić przeznaczenia ich powiązała, by razem mogli stworzyć coś wielkiego.
Trochę przeszkadzało mi tempo wydarzeń pod koniec książki. Czułam się jak w rollercoasterze, nie tylko emocjonalnym, bo muszę przyznać, odczuwałam naprawdę wiele pod koniec, ale też czułam się wciągnięta w wir wydarzeń, który pędził i przeskakiwał.
Świat, który stworzyła autorka, jest dopracowany w każdym szczególe, wszystko się klarownie wytłumaczone, nie można czuć się zagubionym. Hierarchia wśród wiedźm jest przedstawiona w bardzo przejrzysty sposób, tak samo jak proces przemiany Odmieńca w wampira. Ułatwia to czytelnikowi rozeznanie w nowej historii.
Opinia bierze udział w konkursie