Opowieści z dzikiej puszczy (twarda)

Młodemu słuchaczowi się podobały. A lektorowi? Trochę mniej. Może dlatego, że lubi się czepiać. I powtórzenia mu przeszkadzają. I brak zdecydowania autora, co do czasów w jakich dzieje się akcja. I do konsekwencji w zachowaniu bohaterów. Jednak to drobne niedoskonałości formy, potknięcia stylistyczne, były największym mankamentem lektury. Żal tym większy, że solidny korektor uporałby się z nimi raz dwa. Za to zabawność opowieści doceniliśmy oboje. Śmieszył zarówno żart sytuacyjny, jak i ten słowny (Po co rycerzowi ręką królewny? Chce ją zjeść?). Zatem jeśli chcecie poczytać coś lekkiego, a jednocześnie nie przykładacie zbyt wielkiej wagi do idealnie poprawnej polszczyzny - będziecie zadowoleni.

Zawsze gdy sięgam po książki dla dzieci zastanawiam się, czy znajdę w nich coś dla siebie. A tu urzekła mnie już okładka. do świata 3 niesamowitych bajek. Bajek, które rozbawią i dużych i małych. Przedstawiam niesamowicie wybuchowe historie zawarte w nowej książce Wojciecha Letki ? Opowieści z dzikiej puszczy!

Pierwsze co widzimy to urocza okładka ze znajdującym się na niej smokiem. Niesamowicie podoba mi się biało-czarna stylistyka przełamana nonową zielenią. Jest jednocześnie intrygująca jak i schludna. Dzieciakom na pewno też przypadnie do gustu ze względu na sympatyczną grafikę wykonaną przez Beatę Kulesza-Damaziak.

Wewnątrz książki znajdziemy trzy różne opowieści. Pierwsza opowiada o karczmarzu, który szukał idealnego miejsca by zacząć życie od nowa. Poznamy także jego gości, którzy mają swoje uprzedzenia i historie do opowiedzenia. A wszystkich bohaterów połączyło jedno: poszukiwanie schronienia przed zimową zamiecią. Mówiąc krótko czytelnik będzie miał okazję poznać doborowe towarzystwo godne kabaretu.


Następnie spotykamy czarodzieja, który postanawia zbudować sobie nowy zamek. Jednak gdy wszystko zaczyna układać się zgodnie z jego planami, dociera do niego niespotykana wiadomość. Jaka? O tym musicie przekonać się sami.

Wiecie że smoki noszą ubrania, jedzą grzyby, a także mają swoje szkoły, które uczą jak postępować z rycerzami? Tak moi mili wchodzimy do tytułowej puszczy, gdzie czekają na Was prawdziwe dziwy, o których długo nie będziecie mogli zapomnieć.

Opowieści z dzikiej puszczy to swego rodzaju baśnie, które urzekły mnie swobodą lawirowania między starymi znanymi motywami, a współczesnością. Autor ma lekkie pióro do opowiadania zabawnych i nieszablonowych historii. Polecam przeczytać tę książkę razem z dziećmi. Nie będziecie się nudzić, a dzieci w cudowny sposób poznają morały tych opowieści. Książka ma w sobie magię starych baśni i lekkość nowego świata. Zdecydowanie jest to niezapomniana lektura.

Ocena: 8/10