SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Osiedle RZNiW

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Liczba stron 400

Opis produktu:

Wczesne lata dwutysięczne. Blokowisko na osiedlu RZNiW żyje w rytmie rapu, oddycha dymem z jointów i nie toleruje obcych. Na dwunastym piętrze jednego z bloków mieszka Deso - wychowujący się bez rodziców chłopak, który na co dzień musi zmagać się z życiem w skrajnej nędzy.

Pewnej nocy otrzymuje esemesa z nieznanego numeru. Nadawca pisze: `Boję się. Chyba ktoś za mną idzie`. Deso po chwili oddzwania, ale w słuchawce słyszy jedynie trzaski. Nazajutrz okazuje się, że zaginęła dziewczyna z jego klasy. Chłopak nie wie, dlaczego próbowała skontaktować się akurat z nim, ale uznaje to za nieprzypadkowe i zaczyna szukać zaginionej.

`Osiedle RZNiW` to nie tylko fascynująca historia kryminalna, ale także świeże spojrzenie na hip-hopową subkulturę przełomu wieków i wciąż obecny problem ubóstwa w Polsce.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x202
Liczba stron: 400
ISBN: 9788366553798
Wprowadzono: 09.07.2020

Remigiusz Mróz - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Osiedle RZNiW - Remigiusz Mróz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Wojtek

ilość recenzji:1

28-09-2020 12:44

Czy autor mający kilka dziesiątek powieści pisanych i wydawanych hurtowo potrafi jeszcze wciągnąć czytelnika ?
Właśnie to skłoniło mnie to sięgnięcia po tę książkę.
Bardzo byłem ciekawy co tym razem wymyślił pan Remigiusz Mróz i czym postanowił zaskoczyć czytelnika.
Pierwsze lata XXI wieku, osiedle RZNiW ? typowe blokowisko często nazywane wylęgarnią patologii. Mieszka tu wychowywany przez babcię siedemnastoletni Deso ? ksywa od pierwszych liter imienia i nazwiska.
Diler, narkoman czasami zjawiający się w liceum w celach edukacyjnych.
Pewnego wieczoru otrzymuje tajemniczy sms od nieznanego numeru.

To rozpoczyna cały łańcuch wydarzeń który wciągnie Deso do jeszcze mroczniejszej strefy życia dodatkowo odkrywając zagadki z jego przeszłości.
A wszystko na prawie czterystu stronach z których sączy się hip hop, blokowy slang, wyzwiska i przezwiska zmieszane z jointami i alkoholem a dobre maniery są wyjątkiem a nie regułą.
Szkoda, że blokowym językiem stara się ukryć niedociągnięcia winnych aspektach, między innymi w fabule i realiach w których znajdują się odklejone od rzeczywistości postaci.

?Osiedle ?? to mimo wszystko ciekawa i interesująca książka z wartką akcją która została w miarę szybko pochłonięta. Dodatkowy plus za zaskakujące zaskoczenia.

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna M-Cz

ilość recenzji:1

27-07-2020 16:18

Blokowisko na osiedlu RZNiW to miejsce, gdzie królują jointy, alkohol i muzyka. Obcy nie są tu mile widziani, a chcąc liczyć się wśród ziomków, musisz żyć zgodnie z ich zasadami.
Deso to młody chłopak żyjący w biedzie, wychowywany przez babcię. Pisze teksty, handluje narkotykami i cieszy się uznaniem wśród kolegów. Pewnego dnia dostaje smsa z nieznanego numeru. Ktoś boi się, bo czuje się śledzony. Gdy Deso oddzwania, słyszy tylko trzaski. Następnego dnia dowiaduje się ze zaginęła dziewczyna z jego klasy i to właśnie ona do niego pisała. Nie rozumie dlaczego chciała skontaktować się właśnie z nim, ale postanawia zrobić wszystko, by odnaleźć Izę. Zaczyna działać razem z Wiką - dziewczyną tak inną od tych, z którymi do tej pory się zadawał. Od tej chwili nic nie jest już takie jak było, każda podjęta decyzja ma swoje konsekwencje. Wika poznaje ciemne strony życia na takim osiedlu, a Deso odkrywa bolesną prawdę o swoim życiu. Poszukiwania Izy stają się w końcu walką na smierć i życie. W końcu dochodzi do tragedii, która doprowadza Deso przed oblicze sądu...

Cytując Katarzynę Bondę: Remigiusz Mróz ?No kur***, tylko ty mogłeś to wymyślić?. Szacun ???? Czytając ?Osiedle RZNiW?, poznajemy kolejną odsłonę pisarstwa Remigiusz Mróz. Od razu zaznaczam, że w niektórych momentach przydaje się Wujek Google, by zrozumieć co autor miał na myśli ???? Jednak całość zasługuje na uznanie. To niesamowita historia chłopaka, którego życie w biedzie i brak perspektyw na przyszłość, zmusiły do podjęcia pewnych decyzji. I choć niekoniecznie były to dobre wybory, Deso nie wzbudza w nas negatywnych uczuć. Pojawia się raczej zwykłe ludzkie współczucie i złość na wszelką niesprawiedliwość tego świata.
Na koniec Remigiusz Mróz szykuje niespodziankę, która u wielu osób wywoła uśmiech na twarzy ????

Czy recenzja była pomocna?

Blog Kto czyta książki - żyje podwójnie

ilość recenzji:1

18-07-2020 12:09

POCZĄTKI LAT DWUTYSIĘCZNYCH
Początek lat dwutysięcznych. Czasy świetności komunikatora GG i Naszej Klasy. Młodzież, która słucha nowych hitów Pezeta czy O.S.T.R.-a. Palona trawka, biedne osiedle, w którym można dosłyszeć krzyki dochodzące zza drzwi niektórych rodzin. Kłębowiska dymu i niezbyt przyjazne dla obcych sąsiedztwo. To właśnie w takim klimacie zbudował Remigiusz Mróz akcję swojej nowej powieści, kontrastując świat tych niesprawiedliwie potraktowanych przez los z obrazem nastolatków z dobrego domu. Klub, narkotyki, porachunki i krwawa jatka. Już na samym początku autor daje wyraźny znak, że nie pozwoli czytelnikowi zasnąć przy swojej książce. Zaczyna petardą i kontynuuje z napiętą atmosferą dbając od staranną kontynuację kreacji tła minionych lat, genialnie odzwierciedlając nie tylko zachowania postaci, ale także dialogi. W efekcie mamy siarczysty pokaz slangu i przywar młodych dorosłych.

BOHATEROWIE, CZYLI MŁODZI PRZEKRACZAJĄCY PROGI DOROSŁOŚCI
Główny bohater powieści to Deso. Nie ma sensu przywoływać jego pełnego imienia i nazwiska, bo zdaje się, że nie do końca byłby z tego zadowolony. Wychowywany wyłącznie przez babcię nie opływa w bogactwa, stąd też szuka sposobu na przetrwanie, łapiąc się niekoniecznie właściwych opcji. Znany jako ten, którego imię najczęściej pada na wywiadówce, jako bad boy w pewien sposób imponujący dziewczynom, ma jednak swój honor i poczucie odpowiedzialności. Choć nie potrafi wyrażać emocji, w jego wnętrzu tkwi dobry chłopak. Ale Remigiusz Mróz nie byłby sobą, gdyby nie wyciągnął asa z rękawa dotyczącego Deso w najmniej oczekiwanym momencie. Powiem w skrócie zasięgając typowego dla tej powieści slangu ? kopara opada. W tle niemniej wyraziste postaci z drugiego planu. Przypadkowa towarzyszka Deso, pochodząca z zupełnie innego środowiska Żaba, która od czasu do czasu przejmuje stery pierwszoosobowej narracji i sama zaginiona Iza, dziewczyna z dobrego domu, która w trakcie śledztwa pokazuje swoje drugie oblicze.

DWA ŚLEDZTWA
Tajemniczy SMS uruchamiający lawinę zdarzeń. Dwa śledztwa prowadzone w dwóch różnych kierunkach. Policyjny trop bazujący na przesłuchaniach i prywatne poszukiwania Deso, który stąpa po cienkiej linie, blisko tych, którzy ze sprawą zaginionej dziewczyny mogą mieć coś wspólnego, ale którzy zarazem mogą stanowić wielkie niebezpieczeństwo. Rozlana krew, skradziona amfetamina i proces. Z finalnym smaczkiem, który stanowi kwintesencję i wywołuje na twarzy wielbicieli prozy autora uśmiech. A pomiędzy tym szkolne znajomości, kluby, miłosne przygody i pewna zagadka dotycząca rodziny samego bohatera Deso.

PODSUMOWANIE
Historia z klimatem, kolejna odsłona prozy Remigiusz Mroza. Kryminał, choć tym razem skupiający się na środowisku młodzieży. Zaczyna się zasiewając ziarno wątpliwości i kończy równie ciekawie, a towarzyszące powieści pytania zachęcają do odkrywania kolejnych rozdziałów. Różnorodna kreacja wyrazistych postaci, charakterystyczne tło, elementy zaskoczenia i niebezpieczeństwa, a wszystko w towarzystwie typowego dla młodzieży języka. Kupuję i taką wersję autora, a Wam polecam ekscytującą i bezpieczną, bo przecież spędzoną przykładowo w domowym fotelu, wycieczkę na nie do końca przyjazne Osiedle RZNiW.
...

Czy recenzja była pomocna?

Książkowe Zacisze

ilość recenzji:1

15-07-2020 22:19

Nie da się ukryć, że Osiedle RZNiW to trochę inna odsłona mroźnego pisarstwa. Nie chcę przyklejać tej powieści niepotrzebnej łatki, ale na początku miałam dziwne wrażenie, że przez wiek i sposób bycia głównych bohaterów, ta historia zjechała trochę do rangi młodzieżówki. Później to wrażenie się zatarło, bo pojawiły się mocniejsze sceny, poważniejsze tematy i cała fabuła nabrała głębszego znaczenia, jednak te wstępne odczucia w głowie pozostały.


Szok pierwszy: nie sądziłam, że Remigiusz Mróz tak ostro poleci slangiem.
Spodziewałam się bluzgania na prawo i lewo, ale nie takiego stężenia slangu młodzieżowego. Przez kilka rozdziałów nie mogłam się wgryźć w historię właśnie przez język. Z drugiej strony rozumiem, że gdyby nie ten slang, książka nie byłaby tak charakterystyczna, a klimat mógłby stracić na wyrazistości. Czapki z głów, bo łatwo było przekombinować dialogi, posługując się takim podwórkowym językiem, a jednak autor podołał i chociaż ja kręcę nosem to wyłącznie dlatego, że takie kwieciste teksty wolę w muzyce niż w literaturze. Ten element książki nie przypadł mi do gustu tak po prostu, nie ze względu na słabe wykonanie czy coś w tym stylu. Finalnie nie wpłynęło to negatywnie na moje odczucia, więc luz.

Szok drugi: zawirowania fabuły!
Wiedziałam, że należy spodziewać się niespodziewanego, ale i tak zaskoczeń nie zabrało. Niezwykle podoba mi się jak ta historia dojrzała, bo zaczęła się niby tak sobie, a ostatecznie niesamowicie rozkwitła w coś wartościowego, mądrego, z godnym przekazem. Kreacja bohaterów i cała ta osiedlowa otoczka, z czasem nabrały głębszego sensu i to, co początkowo mnie uwierało, poszło w niepamięć.

Szok trzeci: niby były wskazówki, niby wnikliwe oko mogło coś zauważyć, niby podejrzewałam, kto jest kluczową postacią w tym całym zamieszaniu, a mimo to dałam się zwieść. Zakończenie okazało się świetne, sprytne i oryginalne, chociaż... coś takiego już było. Nie podam tytułu i autora, bo mógłby to być mały spojler, ale ostatnio miałam przyjemność czytać książkę, której fabuła oparta została na podobnym rozwiązaniu. Nic więcej nie zdradzę, ale to podobieństwo uświadomiło mi, jak różnie można poprowadzić akcję w oparciu o ten sam klucz do rozwikłania zagadki.

Osiedle RZNiW udowadnia, że Mróz jest autorem bardzo elastycznym i świetnie potrafi budować klimat. Mimo małych zgrzytów jestem usatysfakcjonowana. Liczyłam na rozpierduche, na wielką bombę, a dostałam mega pokaz fajerwerków, trochę tańszy zamiennik, ale ostatecznie zrobił na mnie duże wrażenie.
Historia ma charakterek, fajne postacie, mega zwroty akcji. Zwraca uwagę na różne ważne problemy społeczne i pokazuje, że dzieciak w dresie nie jest gorszy od dzieciaka w drogich ciuchach, a rodziny się nie wybiera. Zanim zaczniesz kogoś oceniać, powiesz, że patola, że niewychowany dresiarz, że z takiego to nic nie będzie, zastanów się dwa razy, bo teoretycznie wszyscy jesteśmy równi, a jednak nie wszyscy mamy takie same możliwości.

Osiedle RZNiW polecam, bo o ile forma tylko spoko, to przekaz naprawdę sztos!
Szacun za playlistę, szacun za posłowie, no i szacun za przeurocze ostatnie zdanie!
Masz czytać, czaisz? ;)

Czy recenzja była pomocna?