SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ostatni jednorożec

Wydanie rozszerzone

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Nowa Baśń
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 350
  • Wysyłka Kup do 15:00, wyślemy jeszcze dziś!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Jednorogini żyła w lesie liliowym i pędziła żywot samotny. Pewnego dnia ruszyła w podróż w poszukiwaniu podobnych sobie. W towarzystwie nieudolnego magika Szmendryka i nieustraszonej Molly po raz pierwszy od urodzin poznaje uroki i trudy życia. Jej droga wiedzie do zamku podupadłego monarchy i do konfrontacji z bestią, która wybiła jej gatunek.
Nowe wydanie zawiera sequel do powieści nigdy nie wydaną w Polsce nowelę Dwa serca.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: lista bestsellerów wszech czasów,  wysyłka 24h
Wydawnictwa: Nowa Baśń,  Zysk
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Nowa Baśń
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 350
ISBN: 9788365122452
Wprowadzono: 31.10.2018

Peter S. Beagle - przeczytaj też

Tamsin (twarda) Książka 42,53 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Ostatni jednorożec, Wydanie rozszerzone - Peter S. Beagle

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 19 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Izabela Elżbieta

ilość recenzji:28

11-04-2022 17:42

Na Ostatniego Jednorożca trafiłam lata temu, znalazłam go w starych zbiorach kaset VHS. Nie był to tytuł, który napawał mnie entuzjazmem, ale moja ciekawość była większa. I chyba nikogo nie zdziwi, że zakochałam się w tej animacji od pierwszych chwil. Przez lata wracałam do niej kilkukrotnie i za każdym razem mój zachwyt był coraz większy. A później historia się powtórzyła, jak to ma w zwyczaju się dziać. Natknęłam się na książkę o tym samym tytule (było to wydanie bodajże z 95 roku), ale tym razem wygrał mój sceptycyzm, bo przecież książka nie będzie lepsza niż film. Do czasu, aż w moje ręce wpadło nowe, rozszerzone wydanie. Wydanie, które zachwyciło mnie wizualnie tak bardzo, że musiałam dać szansę tej powieści. I cóż, ponownie, przepadłam! Pokochałam Jednoroginię, tak jak ją pokochałam mając lat naście. Bo ta magiczna proza płynąca z lirycznością, z posępnymi nutami, zręcznie tworzy głęboki i intensywny mit, który jest nam znany, a jednocześnie jest całkowicie unikalny. To pełna nadziei i żalu, radości i smutku cudowna opowieść, która głośno krzyczy do czytelnika silnym i mistrzowskim kunsztem autora. A pod tym, co na pierwszy rzut oka można nazwać klasyczną baśnią, kryje się tak wiele. Kryje się historia utkana z metafor i symbolizmu, z wiary, miłości i poświęcenia. Pokazuje, że w każdym z nas jest magiczne miejsce, w którym mieszka coś czystego i zachwycającego, i że czasem, by odnaleźć to miejsce potrzeba ogromnej niezłomności i ufności wobec siebie. Ale to co przyciąga do niej najbardziej, to jej ton, niemal filozoficzny, skrywający nieco mroczny i paraliżujący wydźwięk, tak silny, że wręcz przynoszący radość z naszej śmiertelności. To ten rodzaj historii, który prześladuje czytelnika cały czas. I tak zwyczajnie, po prostu jest zniewalająca i cudowna.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hela

ilość recenzji:29

8-05-2021 21:00

Historię Jednorogini poznałam już jako dziecko, oglądając film animowany. Było to dość dawno, więc sporo zdążyłam zapomnieć, jednakże kiedy dowiedziałam się o tym pięknym książkowym wydaniu i zobaczyłam tę cudowną okładkę... przepadłam, a książka stała się moim celem, must have. Podekscytowanie nie minęło, gdy w końcu ją kupiłam ani gdy zaczęłam ją czytać. Na początku czytałam z zapartym tchem, na nowo zanurzając się w poznaną przed laty baśniową historię. W pewnym momencie zwolniłam tempo, ponieważ nagle zaczęło mi się ciężko czytać; jakoś jednakże przebrnęłam przez ten trudniejszy czas, po czym ponownie pochłaniałam kolejne słowa, zdania, strony w doprawdy zawrotnym tempie.
Czytając o przygodach Jednorogini, Szmendryka oraz pozostałych bohaterów w pewnym stopniu znów czułam się jak dziecko, które śledziło wydarzenia z "Ostatniego jednorożca" równocześnie z ekscytacją i cieniem zgrozy. Tym razem otrzymałam jeszcze coś, czego dawniej mi brakowało - sequel. Wzbogacona o wiedzę na temat dalszych losów głównych bohaterów zmieniłam odrobinę swój punkt widzenia. Nie oznacza to jednakże, iż teraz tej opowieści nie lubię; wciąż jest to dla mnie wartościowa historia, do której prawdopodobnie będę jeszcze wracać.
Muszę wspomnieć również o tym, że dodatkowych wrażeń przy czytaniu dostarczają naprawdę cudowne, bardzo klimatyczne ilustracje. Mnie, osobiście, chwyciły za serce.
Naprawdę szczerze polecam lekturę tej książki; warto poświęcić dla niej trochę czasu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

books.and.candles

ilość recenzji:312

22-08-2020 17:49

Kiedy zobaczyłam okładkę książki "Ostatni jednorożec" Petera S. Beaglea, to po prostu przepadłam. Ta urokliwa oprawa sprawiła, że musiałam sięgnąć po tę lekturę. A gdy zajrzałam do środka... ilustracje zawarte w książce to coś pięknego! A że uwielbiam ilustracje w książkach, to wiadomo, co się stało. Zaczęłam czytać. Historia opowiada o Jednorogini - samotnie mieszkającej w liliowym lesie. Pewnego dnia zaczyna się ona zastanawiać, czy gdzieś na świecie nie żyją inni przedstawiciele jej gatunku. Aby to sprawdzić, wyrusza w daleką podróż w poszukiwaniu innych podobnych sobie stworzeń. Podczas swojej pełnej przygód i niebezpieczeństw podróży poznaje czarodzieja Szmendryka oraz niezwykle odważną Molly. Od tej pory wspólnie przemierzają drogę do zamku króla Nędzora, do którego to prowadzą ślady jednorożca. Czy Jednorogini odnajdzie podobne sobie istoty, czy może faktycznie jest ostatnią z rodu jednorożców? O tym przekonacie się czytając książkę. A zdecydowanie warto po nią sięgnąć, ponieważ jest przepiękną, pełną magii i ciepła baśnią. Opowiada o sile przyjaźni, miłości, traktuje też o chęci przetrwania oraz o poświęceniu. I choć mogłoby się wydawać, że jest to książka dla młodszego czytelnika, to z czystym sumieniem mogę polecić ją również i starszym. Jest idealna dla każdego, bo każdy będzie w stanie znaleźć w niej coś dla siebie. Mi "Ostatniego jednorożca" czytało się przyjemnie i niezwykle szybko. Żałowałam, że aż tak szybko, ponieważ z chęcią na dłużej pozostałabym w świecie Jednorogini oraz jej przyjaciół. Na koniec jeszcze nadmienię, że książka dodatkowo zawiera sequel "Dwa serca", w którym poznajemy dalsze losy głównych bohaterów opowiadania. Polecam Wam gorąco tę pozycję!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?