SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ostatni lot

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 448

Opis produktu:

Dwie kobiety. Dwie ucieczki. Jedna szansa, by zniknąć. Zapierający dech w piersiach thriller psychologiczny z dynamicznym tempem, licznymi zwrotami akcji i misternie skonstruowaną intrygą.

Claire Cook wiedzie idealne życie u boku kochającego męża. Małżeństwo z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych powodów do zmartwień. Ale to tylko pozory. Za zamkniętymi drzwiami ich domu nic nie jest takie, jak się wydaje. Apodyktyczny mąż nie dość, że nie potrafi zapanować nad swoim wybuchowym charakterem, to jeszcze śledzi każdy ruch żony, aby zyskać pewność, że Claire jest w stanie sprostać jego wygórowanym standardom. I choć kontroluje ją na każdym kroku, to nie wie, że Claire od miesięcy planuje ucieczkę.

Pewnego dnia na drodze Claire staje inna kobieta, której sytuacja jest równie dramatyczna. Poznana w barze na lotnisku Eva, tak samo jak Claire, zrobi wszystko, by raz na zawsze zniknąć. Zdesperowane kobiety w ostatniej chwili podejmują decyzję o zamianie biletów - Claire poleci jako Eva do Oakland, a Eva do Puerto Rico jako Claire. Wierzą, że w ten sposób uda im się zacząć wszystko od nowa.

Kiedy lecący na Karaiby samolot ulega katastrofie, Claire staje przed niełatwą decyzją: może ukraść tożsamość Evy, z całym bagażem skrzętnie ukrywanych przez nią sekretów. Czy przyparta do muru będzie miała dość odwagi, by wykorzystać swoją szansę?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller,  Psychologiczne
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 448
ISBN: 9788328712119
Wprowadzono: 01.06.2020

RECENZJE - książki - Ostatni lot - Julie Clark

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 16 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    6
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

vilians

ilość recenzji:125

7-02-2021 22:43

Claire i Eva to dwie kobiety, które spotykają się (mniej lub bardziej) przypadkowo na tym samym lotnisku. Obie chcą zniknąć bez śladu i pozostawić swoje dotychczasowe życie za sobą. Zależy im na tym, by pożegnać jednocześnie osoby, z którymi do tej pory miały styczność. Mają jednak inne powody, by to uczynić. Wymieniają się biletami, aby trudniej było je zlokalizować, jednak gdy Claire ląduje w Oakland dowiaduje się o katastrofie samolotu, na pokładzie którego miała siedzieć, lecz bilet oddała Evie. Wydaje jej się to idealnym powodem, by przejąć tożsamość ledwo poznanej kobiety.
"Ostatni lot" trzymał mnie w napięciu przez całą fabułę i jest to najlepsza książka, jaką od początku roku przeczytałam. Ocenę obniżyłam ze względu na długie opisy, które czasami się zdarzały, a wydawały mi się kompletnie niepotrzebne. Mimo to książkę czytało mi się bardzo szybko - wystarczyły tylko 2 wieczory. Zdecydowanie mogłabym ją polecić potencjalnym czytelnikom, ze względu na świetną według mnie kreację dwóch głównych bohaterek. Chcą zniknąć z kompletnie różnych powodów, jednak z czasem dowiadujemy się, że obie są bardzo odważnymi kobietami. Podobało mi się to, że poznajemy historię zarówno Claire, jak i Evy. Czytając opis szczerze mówiąc bałam się, że Eva zostanie w książce trochę pominięta, jednak nie zawiodłam się.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja

ilość recenzji:168

18-07-2020 17:56

Do czego jest zdolna zdesperowana kobieta, by odzyskać kontrolę nad swoim życiem? Gdy Claire wychodziła za nieco starszego od siebie, zamożnego Rory?ego nie podejrzewała, że już niedługo jej życie zamieni się w piekło. Agresywny mąż nie tylko znęca się nad nią, ale kontroluje też każdy aspekt jej życia i izoluje od osób, które mogłyby jej pomóc. Claire zdaje sobie sprawę, że Rory nie da jej tak po prostu odejść. Jako kandydat na senatora nie może sobie pozwolić na żaden skandal i zrobi wszystko, by nikt nie uwierzył w wersję wydarzeń jego żony. Jedyną szansą dla Claire wydaje się ucieczka. Musi zapaść się pod ziemię, tak, by nikt nie był w stanie jej odnaleźć?

Przygotowywany od miesięcy, misterny plan legnie jednak w gruzach, kiedy Rory w ostatniej chwili zmieni miejsce służbowej podróży, w którą ma wyruszyć Claire. Szczęśliwe zrządzenie losu, sprawia jednak, że na lotnisku poznaje Evę- równie zdesperowaną i próbującą odciąć się od przeszłości. Kobiety postanawiają zamienić się biletami, by zmylić tych, którzy będą ich szukać. Samolot, którym miała lecieć Claire ulega jednak katastrofie i nikt nie wie, że kobiety nie było wtedy na pokładzie. Teraz może zacząć życie od nowa, podszywając się pod Evę. Problem w tym, że przeszłość nie da łatwo o sobie zapomnieć, a tajemnicza kobieta z lotniska też nie była z Claire do końca szczera?

Desperacka ucieczka, kradzież tożsamości i ciągły strach przed zdemaskowaniem- właśnie z takich elementów Julie Clark stworzyła swoją powieść. Zaczyna się intrygująco i z każdą stroną napięcie rośnie. Zakończenie jest równie emocjonujące, co początek, ale muszę przyznać, że środkowa część okazała się dosyć spokojna jak na thriller. Spodziewałam się o wiele więcej napięcia, adrenaliny i zwrotów akcji, tymczasem dostałam raczej dramat obyczajowy, niż powieść z dreszczykiem. Z jednej strony, trochę szkoda zmarnowanego potencjału, bo mógł być z tego dobry dreszczowiec, ale mimo, że książka okazała się być czymś innym niż oczekiwałam i tak nie mogłam się od niej oderwać.

Autorka prowadzi narrację dwutorowo- Claire w pierwszej osobie opowiada nam o swojej teraźniejszości, a trzecio osobowy narrator powoli odkrywa przed nami przeszłość Evy. Choć obydwie panie mocno mnie intrygowały, chyba jednak z większym zainteresowaniem czytałam o Evie. To niesamowicie tajemnicza postać i czytelnik do końca nie może być pewien jej motywów. W trakcie lektury kilka razy zmieniałam o niej zadanie i byłam coraz bardziej zdumiona jak wielowymiarowa jest to postać. Autorka skupia się na motywie dwóch silnych kobiet, które chcą zmienić swoje życie, ale z różnych przyczyn jest to dla nich wyjątkowo trudne. Porusza problem przemocy i tego jak trudno uwolnić się od oprawcy, który ma władzę i pieniądze. Opisuje również potęgę relacji międzyludzkich i to, jak wiele człowiek jest w stanie poświęcić, by zdobyć czyjąś uwagę i akceptację. Nie był to może mocno wstrząsający thriller, ale w kategorii dramat psychologiczny, zasługuje na bardzo wysoką ocenę.

O CZYM? ?Ostatni lot?, to historia dwóch kobiet, które uciekają przed przeszłością. Każda z nich chce zniknąć z innego powodu, ich historie są skrajnie różne, ale jednak przypadkowe (a może wcale nie?) spotkanie zmieni losy zarówno Claire jak i Evy. Julie Clark łączy w swojej powieści elementy thrillera i dramatu psychologicznego, jednak bardziej skupia się na opisywaniu wewnętrznych przeżyć bohaterek i wpływu przeszłości na ich działania, niż na budowaniu napięcia charakterystycznego dla thrillerów. Choć oczekiwałam nieco mocniejszej książki, jestem zadowolona z lektury. Piękna, wartościowa i poruszająca historia z lekkim dreszczykiem. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1104

8-07-2020 13:53

Czy jesteśmy w stanie definitywnie odciąć się od przeszłości? Zniknąć, zapomnieć o wszystkim i zacząć nowe życie? Czy może przeszłość podąży za nami niczym myśliwy tropiący zwierzynę, by osaczyć nas i dopaść?

Dwie kobiety skazane na ucieczkę. Skazane przez najbliższą osobę, przez obojętność otoczenia, przez błędy młodości. Spotykają się na lotnisku i mimo zupełnie różnych pobudek, które nimi kierują podejmują drastyczny krok, zostawiając przeszłość za sobą, zrywając wszelkie powiązania. Ich podróż ma być lotem w jedną stronę, ku wolności.

Tylko czy rzeczywiście będą w stanie się uwolnić? Czy życie pokaże, że są problemy, od których nie można uciec tylko trzeba stawić im czoła, zmierzyć się z nimi nawet wtedy, gdy czujemy się jak Dawid w starciu z Goliatem?

To opowieść o kobiecej determinacji, wsparciu i przyjaźni. O pokonywaniu paraliżującego strachu, trudnych decyzjach i nadziei. Poruszająca problemy przemocy domowej, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Przymykania oczu przez otoczenie. Ale również osamotnienia wymuszonego życiem poza prawem, bolesnej wręcz potrzebie życzliwości i zrozumienia.

Największym atutem powieści jest rozbudowany wątek psychologiczny postaci. Nacisk na ich emocje i dylematy, jak i tło społeczne. Również fabuła przyciąga niczym magnez, a nieustannie towarzyszące lekturze napięcie nie pozwala oderwać się od niej do ostatnich stron. Zastanowił mnie jednak podział bohaterów. Kobiety, to bohaterki pozytywne, nawet jeśli robią coś złego, to pod wpływem męskiej manipulacji. Nie doświadczysz tu jednak ani jednej prawdziwie pozytywnej postaci męskiej. Czy mój odbiór książki byłby równie dobry, gdyby te role zostały odwrócone?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

oczytanakryminolog

ilość recenzji:55

3-07-2020 12:07

Claire Cook wżeniła się w rodzinę, która dysponuje nieograniczonymi zasobami wpływów i pieniędzy. Spełnienie jej marzeń jest jednak równoznaczne z utratą wolności. Kobieta ma dość przemocowego męża, od którego nie jest w stanie się uwolnić. Aby zyskać nowe życie, musi najpierw stracić obecne. W czasie realizacji swojego planu ucieczki, Claire spotka na lotniku Evę, obie kobiety łączy wspólny cel ? chęć utraty tożsamości. Mawia się, że od problemu nie da się uciec, bo ten zawsze Cię dogoni. Czy tak będzie tym razem?

Opowiadana przez autorkę historia dotyczy dwóch kobiet. Pierwsza z nich to Claire, pochodząca z dość skromnego domu, której udaje się poznać, a zaś poślubić bardzo dobrze sytuowanego Rory?ego Cook?a. Mężczyzna ubiega się o zaszczytną funkcję i pragnie zająć fotel senatora. Kandydat do tak chlubnej roli powinien świecić przykładem ? Rory jest od tego bardzo daleki. Przede wszystkim bardzo dobrze została w tej pozycji ukazana problematyka przemocy domowej ? jak na literaturę rozrywkową oczywiście. Uwzględniono izolację ofiary od jej naturalnego otoczenia, stopniowo eskalujące zachowania o charakterze przemocowym, ale co najważniejsze ? przełamano stereotyp, według którego przemoc w rodzinie to domena niskiej klasy społecznej. Braku bezpieczeństwa nie są w stanie wynagrodzić żadne pieniądze, o czym niestety często zapominają osoby oceniające sytuację ofiar przemocy. Odejście od partnera stosującego przemoc jest trudne nie tylko wtedy, kiedy pieniędzy jest zbyt mało. Cieszę się, że autorka zdecydowała się przełamać schematy i ukazać ten problem z mniej znanej perspektywy. Druga z historii ? ta dotycząca Evy interesowała mnie w mniejszym stopniu, co nie znaczy, że została gorzej oddana. W przeważającej mierze mamy w niej do czynienia z błędami młodości, miłosnym zaślepieniem i naiwnością.

Bez wątpienia oba wątki przepełniały dramatyczne losy kobiet, które za wszelką cenę chciały uwolnić się od problemów. Nie podobało mi się jednak to, że autorka uczyniła tę książkę zbyt feministyczną poprzez ukazywanie w niej każdego mężczyzny jako zła wcielonego. Postacie męskie są tutaj chamami, nieczułymi draniami lub przemocowcami, co zakrawa o paranoję. Kobiety z kolei są życzliwe, skore do pomocy i solidaryzowania się. Kolejną wadą była niekiedy występująca sztuczność scen i dialogów oraz macki Rory?ego sięgające dosłownie w każdy zakątek świata. Te elementy wyglądały w mojej ocenie mało realnie.

?Ostatni lot? to dość rozwlekły thriller, w którym mało jest napięcia, jednak poruszana problematyka nie należy do płytkich i niszowych, co wyróżnia tę pozycję na tle innych z tego gatunku. Polecam ją Waszej uwadze, zwłaszcza jeżeli od książki oczekujecie czegoś więcej niż tylko nieprzewidywalności.

Czy recenzja była pomocna?

Mój Świat Literatury

ilość recenzji:1

26-06-2020 01:35

O tych, którym udało się nie wsiąść do feralnego samolotu, który później się rozbił mówi się, że oszukali przeznaczenie. Ten temat również postanowiła podjąć Julie Clark w swojej powieści ,,Ostatni lot". Czerwona okładka przykuwa wzrok, a opis sprawił, że ta pozycja wydała mi się naprawdę intrygująca. Pomysł na fabułę, punkt zaczepienia naprawdę zasługuje na pochwałę. Ale czy to rzeczywiście doskonały thriller, który trzyma w napięciu ? Niestety muszę przyznać, że raczej nie.

Idealne na pozór życie Claire, która jest żoną podziwianego polityka jest tylko mrzonką. Tak naprawdę nikt nie wie, że za zamkniętymi drzwiami małżonek znęca się nad żoną - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Kobieta postanawia więc uciec od apodyktycznego męża. Na lotnisku spotyka tajemniczą Evę, z którą wymienia się biletami. Wkrótce okazuje się, że samolot, którym miała lecieć Claire rozbił się, a Eva miała o wiele więcej tajemnic, niż na początku się wydawało.

Głównymi bohaterkami tej historii są Claire i Eva. Choć na pozór wiodą całkiem inne życie, to wiele je łączy. Claire straciła całą swoją rodzinę, a apodyktyczny mąż, który jest synem wpływowej senator, która dla wielu ludzi była autorytetem nie jest krystaliczny. Claire odciętej od przyjaciół i pozbawionej własnej woli trudno jest uciec od męża, który w towarzystwie jest idealnym mężczyzną. Muszę przyznać, że Claire jest mimo wszystko bardzo silną postacią. Choć wydaje się, że jest niekiedy bierna, to z każdą stroną poznając ją bliżej dowiadujemy się, że trudno jej było utrzymywać inną postawę. Mąż, który miał wiele znajomości, był dla świata niczym dobry Samarytanin, tak naprawdę trzymał całą służbę, współpracowników i samą Claire w garści nie pozwalając na to, by ktoś dowiedział się o jego prawdziwej naturze. Natomiast Eva jest jeszcze bardziej tajemniczą postacią. Poznając ją nie mamy pełnego obrazu jej życia. Wszystkiego dowiadujemy się po kolei, dochodzimy po nitce do kłębka, a ten u Evy staje się naprawdę bardzo duży. Tak jak wspominałam dwie główne bohaterki są naprawdę bardzo odważnymi i zarazem nieco stłamszonymi postaciami, które chcą rozpocząć życie na nowo i za to naprawdę je podziwiam. Co do pobocznych bohaterów, to oczywiście nie brakuje ich tutaj, ale cała ta historia skupia się właśnie na Claire i Evie.

Autorka zadedykowała tę historię wszystkim kobietom, które odważyły się opowiedzieć własną historię i szczerze powiem, że ta dedykacja naprawdę pasuje do tej historii. Zarówno Claire, jak i Eva to bohaterki skomplikowane, niełatwe, wydaje się, że zagubione we własnym życiu i chcą wszystko zacząć od nowa. O ile narracja w przypadku Claire jest pierwszoosobowa i prowadzona w czasie teraźniejszym; tak w przypadku Evy jest ona trzecioosobowa w czasie przeszłym. Sam zamysł na historię naprawdę mi się podoba. Jest nieszablonowy i nie ma się co oszukiwać - idealny pod thriller. I choć nie mogę zaprzeczyć, że sama książka mi się podobała, to moim zdaniem nie jest idealnym thrillerem. Czytając ją nie czułam przyśpieszonego bicia serca, nie przewracałam gorączkowo kartek chcąc jak najszybciej poznać prawdę. Po prostu liczyłam chyba na większą ilość zwrotów akcji. W końcu cała uwaga czytelnika skupia się na Evie i chyba po to tylko przeczytałam tę powieść do końca, by dowiedzieć się, czy wsiadła ona do tego samolotu, czy jednak nie. Autorka umiejętnie wodzi nas za nos, podaje fałszywe tropy, ale i tak choć miałam wrażenie, że choć to na Claire miała skupiać się cała ta historia, to mimo wszystko historia Evy była bardziej zagadkowa, przez co po prostu zaintrygowała mnie bardziej. Czegoś mi w tej powieści po prostu zabrakło i wielka szkoda, bo czuję niedosyt.

,,Ostatni lot" to historia, która jak najbardziej nadaje się na dobry thriller, ale czegoś mi w niej po prostu zabrakło. Na pewno na plus jest fakt, że autorka wykreowała naprawdę ciekawe bohaterki, których losy zaciekawiają czytelnika. Mimo wszystko liczyłam na więcej akcji i więcej zwrotów akcji. Po prostu miejscami czułam znużenie czytając tę powieść. Na pewno jest to intrygująca historia, a sam epilog naprawdę zaskakuje i zapada w pamięć, ale co z tego, skoro nie pamiętamy, co działo się wcześniej. Jeśli lubicie historie z odważnymi bohaterkami, których życie nie jest łatwe to powieść Julie Clark powinna spełnić Wasze oczekiwania. Ale jeśli liczycie na znakomity thriller, to raczej możecie poczuć zawód. Bo ,,Ostatni lot" może i jest dobrym thrillerem, ale niestety nie znakomitym.

Całą recenzję przeczytasz na ...

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1117

23-06-2020 11:47

Dwie kobiety. Dwa loty. Jedyna szansa, żeby zniknąć.

Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory?ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych powodów do zmartwień. Ale to tylko pozory. Za zamkniętymi drzwiami ich domu nic nie jest takie, jak się wydaje. Apodyktyczny mąż nie potrafi zapanować nad swoim wybuchowym charakterem i wyładowuje agresję na żonie, a armia jego lojalnych pracowników śledzi każdy ruch Claire. I choć Rory kontroluje żonę przez całą dobę, to nie wie, że Claire od miesięcy planuje ucieczkę.

Podróż służbowa, w którą Claire ma się udać sama, to dla niej niepowtarzalna szansa, by wreszcie uwolnić się od męża psychopaty. Na lotnisku w jednym z barów kobieta przypadkowo spotyka Evę, z równą determinacją próbującą zerwać z przeszłością. Strach i pragnienie ucieczki są tak silne, że dwie nieznajome kobiety podejmują spontaniczną decyzję, która na zawsze odmieni ich życie. Zdesperowane postanawiają wymienić się kartami pokładowymi: Claire poleci jako Eva do Oakland, a Eva do Portoryko jako Claire. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nikt nie odkryje prawdy, zostawią przeszłość za sobą i zaczną nowe życie.

Kiedy po wylądowaniu w Oakland Claire dowiaduje się o katastrofie lotniczej z udziałem samolotu lecącego do Portoryko, ma w głowie mętlik. Eva wspomniała, że jest pogrążoną w żałobie wdową i nikt nawet nie zainteresuje się jej zniknięciem. Czy to nie idealna okazja, by przejąć tożsamość tragicznie zmarłej kobiety i bezpowrotnie zostawić za sobą przeszłość? Claire nie wie jednak, że Eva ją okłamała, a życie, o którym opowiadała, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

"Bycie odrzuconym raz na zawsze zmienia twoje życie. Takie doświadczenie łamie cię na pół i już nigdy więcej nie otworzysz się na drugiego człowieka, bo boisz się wystawić na potencjalny atak."

Czy nie zastanawialiście się choć raz nad tym, by zmienić swoją tożsamość? Stać się kimś innym? Na chwilę lub na zawsze? Uciec od problemów? Tylko czy to jest w ogóle możliwe...?

Zacznę może od tego, że bardzo podoba mi się dwutorowa narracja poprowadzona z perspektywy Claire i Eve. Dzięki temu mamy możliwość poznania obu bohaterek, zrozumienia ich postaw i motywów działania. Autorka bardzo ciekawie to wszystko rozegrała. Widać że miała na to swój pomysł. A główny wątek, jakim jest zniknięcie, będącym wypadkową tego, że kobieta nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc innych osób, by uwolnić się od męża tyrana, wydaje się, że jedynym ratunkiem jest właśnie ucieczka. To pragnienie wolności i jej otrzymanie można tu rozpatrywać w różnym kontekście. Obie bohaterki jej pragną, ale w jakiej formie ją otrzymają...? Tego nie mogę Wam zdradzić.

"Ona jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że już niedługo dołączy do grona zaginionych, a ja rozpłynę się w powietrzu i nie pozostanie po mnie żaden ślad."

Autorka stworzyła dwie silne bohaterki. Takie kreacje w literaturze uwielbiam. Żadne tam rozmemłane kobietki, a kobiety z charakterem! Choć zarówno Claire, jak i Eve zdarzają się momenty zwątpienia, lęku i strachu.

Ta historia pokazuje do czego zdolny jest człowiek i co jest w stanie poświęcić, by odzyskać upragnioną wolność i spokój. Pokazuje również to, jak wiele masek nosi w sobie, które przywdziewa na potrzeby danej sytuacji.

"Świat jest pełen ludzi, którzy mają jakieś tajemnice. W gruncie rzeczy nikt nie jest tym, na kogo wygląda."

Książka niesie ważny przekaz dla kobiet podobnych do Claire czy Eve, które spotkała ze strony mężczyzn przemoc. Podpowiada, żeby nie bać się ani nie wstydzić prosić o pomoc, aby zawalczyć o siebie. Fabuła książki nawiązuje do zainicjowanego Stanach Zjednoczonych ruchu Me Too, w którym głos mają kobiety upokarzane tylko i wyłącznie ze względu na swoją płeć.

"Jeśli będziesz wystarczająco uważna, zawsze dostrzeżesz jakieś rozwiązanie. Jeśli będziesz wystarczająco uważna, zawsze dostrzeżesz jakieś rozwiązanie."

Ta lektura wymyka się wszelkim utartym schematom, zaskakuje i nie pozwala odłożyć na później. Julie Clark doskonale dawkuje napięcie i akcję. Tu wszystko ma ręce i nogi, a do tego wypada bardzo realistycznie. Otrzymujemy sporą ilość niedopowiedzeń, mrocznych sekretów, kłamstw, manipulacji, idealnie skrojoną intrygę i dosłownie wbijający w fotel finał! Bynajmniej nie ten samolotowy.

"Ostatni lot" to emocjonujący i niesamowicie wciągający thriller psychologiczny o desperackiej próbie ucieczki, pragnieniu wolności i sprawiedliwości, samotności, prawdziwej przyjaźni, sile kobiet, wielkiej odwadze i konsekwencjach nie zawsze dobrze podjętych decyzji. Czy możliwe jest zniknięcie na zawsze? Koniecznie sprawdźcie!

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

KarolinaM

ilość recenzji:282

21-06-2020 12:22

Wiecie, czego nie lubię w świecie książek? Tego, że mam jeszcze tyle "starych" książek do przeczytania, a nowości przybywa jak grzybów po deszczu. Nie daję się skusić każdej, ale są takie, koło których ciężko przejść obojętnie. "Ostatni lot" wydawał mi się od początku pozycją godną uwagi. Dlaczego? Bo nie od dziś po głowie wielu z nas kołacze się myśl, czy da się zniknąć na zawsze. Tak po prostu wyjechać, zmylić tropy, zmienić wygląd i nie stresować się na każdym kroku, że ktoś nas jednak rozpozna...


Dwie kobiety. Dwa loty. Jedyna szansa by zniknąć.

Claire Cook to kobieta, która prowadzi wręcz idealne życie u boku Roryego, który lada dzień ma startować w wyborach na senatora. Zamożny mąż, luksusowe mieszkanie i praktycznie żadnych powodów do zmartwień. A jednak to tylko pozory. W czterech ścianach domu na Manhattanie wcale nie dzieje się tak dobrze, jak można by się spodziewać. Kobieta jest gnębiona zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Tylko w nocy może pozwolić sobie na zdjęcie maski i nie musi udawać jaka szczęśliwa jest w tym związku i jak świetnie wszystko u nich prosperuje. Choć wydaje się, że Rory obserwuje kobietę dwadzieścia cztery godziny na dobę, to okazuje się, że od miesięcy Claire przygotowuje się do podjęcia niezwykle poważnej i odważnej decyzji. Jeden błąd i wszystko może się posypać.
Problem w tym, że dochodzi do nagłej zmiany planów i podróż służbowa, która miała być pomocna w realizacji decyzji. To Rory jedzie tam, gdzie kobieta wszystko sobie poukładała z przyjaciółką, a ona zostaje oddelegowana do Portoryko. Claire jest załamana i nie wie co robić, szczególnie że w momencie, gdy jej mąż odkryje, co planowała, jej życiu będzie zagrażać niebezpieczeństwo.

Pomaga jej obca kobieta. Może to szczęście. Może przeznaczenie. A może zwykłe zrządzenie losu. Dochodzi do wymiany biletów i to Eva leci do Portoryko, a Claire do Oakland. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, obie kobiety będą mogły zacząć nowe życie od początku. Każda gdzie indziej i jako kto inny.
Niestety nie wszystko idzie według planu. Pojawia się coraz więcej problemów i obaw. Claire cały czas czuje na sobie oddech męża tyrana i jego ludzi.

Czy kobietom uda się ukryć? Czy da się zniknąć na zawsze i zacząć życie jako zupełnie ktoś inny? Czy Eva i Claire będą miały szczęście i zaznają wreszcie odrobiny spokoju?

Dawno nie wciągnęłam się w książkę dosłownie od pierwszych stron. Zapadając w treść "Ostatniego lotu" zrozumiałam, jak bardzo mi tego brakowało. Julie Clark poruszyła dwa niezwykle ważne tematy, a w zasadzie trzy. Przemoc w rodzinie, siłę pieniądza, którym da się kupić prawie wszystko oraz możliwość ucieczki i ukrycia się. Który zaciekawił mnie najbardziej? Zdecydowanie ten ostatni. Dopóki człowiek nie podejmuje tak poważnego i ostatecznego kroku, nie jest świadom, ile przeszkód czeka go po drodze. Julie w pewien sposób otwarła nam (a na pewno mi) na to oczy. Polecam Wam tę powieść i liczę, że będziecie ją czytać z zapartym tchem podobnie jak ja!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pati_o_ksiazkach

ilość recenzji:17

20-06-2020 15:40

Przychodzę dziś do Was z recenzją książki ?Ostatni lot? Julie Clark Wydawnictwa Muza. Jest to książka z gatunku kryminał, thriller, sensacja.
Powieść powiada historię dwóch kobiet, których los łączy się na lotnisku.
Claire Cook wiedzie z pozoru idealne życie. Jest żoną szanowanego polityka, żyje w luksusowym mieszkaniu. Niestety za tym wszystkim tak naprawdę kryje się ogromne cierpienie kobiety, która jest ofiarą przemocy domowej. Apodyktyczny i wybuchowy mąż kontroluje każdy ruch kobiety, w czym pomagają mu jego oddani pracownicy. Kobieta nie ma nikogo bliskiego. Wie, że nie może odejść od mężczyzny, on nigdy się na to nie zgodzi. Od roku więc planuje ucieczkę przy pomocy jedynej przyjaciółki, jaką ma, a o której nikt nie wie. Kobieta ma zniknąć w trakcie podróży służbowej. Niestety w ostatniej chwili jej mąż zmienia zdanie. Plany Claire lądują w gruzach. Gdy załamana kobieta odpoczywa w lotniskowym barze podchodzi do niej nieznajoma kobieta Eva, próbującą zerwać z przeszłością. Zdesperowane kobiety postanawiają wymienić się kartami pokładowymi. Claire poleci jako Eva do Oakland, a Eva do Portoryko jako Claire. Po wylądowaniu na miejscu Cook dowiaduje się, że samolot, którym ostatecznie miała polecieć Eva uległ katastrofie lotniczej. Claire zatrzymuje się w domu nieznajomej i zastanawia się nad przejęciem jej tożsamości. Nie wie jednak, że życie zmarłej kobiety nie ma nic wspólnego z tym, co opowiedziała jej na lotnisku, a chęć ucieczki była wywołana naprawdę poważnymi kłopotami.
?Tożsamość to dziwna rzecz. Czy jesteśmy tymi osobami, za które się uważamy, czy też liczy się to, jak widzą na inni? Czy oceniają nas przez pryzmat tego, co chcemy im pokazać, czy może raczej skupiają się na ty, co usilnie staramy się ukryć??
Pomysł na fabułę naprawdę świetny. Zamianę na lotnisku uważam za bardzo ciekawy wątek. W książce naprawdę dużo się dzieje. Na początku i na końcu fabuła ogromnie pędzi, trzymając czytelnika w nieustannym napięciu i niepewności. W środku książki akcja troszkę zwolniła, ale wydaje się to być uzasadnione tym, iż jest to powieść z suspensem. Genialnym zabiegiem jest przeplatanie rozdziałów pomiędzy teraźniejszość Claire i przeszłość Evy. Za duży plus uznaję także to, iż całkowicie nie udało mi się przewidzieć zakończenia.
Bardzo spodobała mi się kreacja bohaterek. Są to silne kobiety, które mimo, iż doświadczyły w życiu wiele złego ze strony mężczyzn, potrafią się zdeterminować i podjąć próbę zmiany swojej sytuacji. Wykazując się tym samym ogromną odwagą. Nieodzowna okazuje się przy tym pomoc innych kobiet, gdyż znaczącą rolę odgrywa tu także motyw kobiecej przyjaźni.
Autorka tą powieścią chciała zwrócić uwagę na problem traktowania kobiet w społeczeństwie, co uważam bardzo dobrze jej się udało. Jak sama wskazuje, nie jest to tylko thriller, ale i świetna literatura dla kobiet, gdyż opowiada historię dwóch silnych i inteligentnych kobiet. Myślę, że zawarcie tej tematyki w książce bardzo ją wzbogaca i powoduje, że daje ona do myślenie, ma głębszy sens.
?Jeśli będziesz wystarczająco uważna, zawsze dostrzeżesz jakieś rozwiązanie. Musisz znaleźć w sobie odwagę, żeby je zobaczyć?
Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:161

18-06-2020 16:51

?Ostatni lot? jest naprawdę dobrą książką, napisaną bardzo przejrzyście, w chronologii wydarzeń, więc czytelnik nie musi głowić się, zastanawiać co było kilka stron wcześniej, po prostu płynie z historią. Dwie kobiety Eva i Claire, wydaje się z dwóch różnych światów, a jednak zaskakująco do siebie podobnych, spotykają się w kawiarni na lotnisku. Obie chcą uciec, więc zamieniają karty pokładowe, by rozpocząć życie z inną tożsamością. Samolot, którym po zamianie leciała Eva, ulega katastrofie. Claire ma szansę przejąć tożsamość Evy i wreszcie zniknąć, tylko czy na pewno można zaufać nieznajomej?

Powieść porusza trudny temat przemocy domowej, znęcania nie tylko fizycznego, ale i psychicznego, niszczącego poczucie własnej wartości, powodującej ciągły lęk o najmniejszy grymas na twarzy oprawcy, uczucie, by się stać niewidzialnym. Autorka bardzo dobrze oddała uczucia obojga ? kobiety zastraszonej, a także górującego nad nią męża. Aż przychodzi szansa na zmianę wszystkiego, odwrócenie losu i wzięcie życia we własne ręce. Któż by nie skorzystał? Widać, że autorka chciała pokazać, jak trudno wyrwać się z takiej relacji, jak wiele jest w stanie zaryzykować ofiara, by móc z powrotem być wolna.

?Ostatni lot? ma kilka scen, które może są mniej realne (głównie w życiu Evy), ale nie rzutuje to na moją ocenę jako całości. Książka mocna, choć krwi w niej brak, mamy za to życie poza granicą prawa, niejasne interesy, jedno pożegnane bagno, a znowu jedną nogą nad krawędzią kolejnego. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

haphol

ilość recenzji:1

11-06-2020 19:16

Bywają książki, które zostają w pamięci na długo. Mimo, że zostały już dawno odłożone na półkę, historia opisana w nich siedzi mocno w głowie i nie chce ulecieć. Wraca się do niej mimowolnie, analizując i przypominając sobie nawet najdrobniejsze szczegóły. W moim przypadku zadziało się tak właśnie w przypadku książki "Ostatni lot" Julie Clark. Wcale się więc dziwię, że książka zebrała tak dużo pozytywnych recenzji.

Historie dwóch kobiet, które poznajemy w "Ostatnim locie" są niezwykle interesujące i intrygujące, a przez to mocno angażujące Czytelnika. Losy głównych bohaterek różnią się od siebie diametralnie, mają jednak wspólne pragnienie, bo obie marzą o tym, by porzucić swoje dotychczasowe życie i zacząć wszystko od początku. Clarie pragnie uciec od męża agresora, męża który wyładowuje na niej swoje wybuchy złości, który śledzi każdy jej ruch, kontrolując życie kobiety. Ma ku temu możliwości, bo Rory jest wziętym wpływowym politykiem otoczonym sztabem ludzi, którzy mu w tym pomagają. Eva natomiast ucieka przed wymiarem sprawiedliwości w związku z popełnionymi w przeszłości błędami.

I wtedy obie kobiety spotykają się na lotnisku, wymieniają kartami pokładowymi i od tej pory Clarie staje się Evą, która leci do Oakland, a Eva zmierza do Portoryko jako Clarie. Dla obu stron taka sytuacja wydaje się wybawieniem. Tylko czy zamiana tożsamości w dzisiejszych czasach może być taka prosta? Czy uda im się uciec od własnego życia?

Tymczasem Clarie po wylądowaniu w Oakland dowiaduje się, że samolot, którym leciała Eva uległ wypadkowi. Tego chyba nikt się nie spodziewał... Czy to szansa dla Clarie na nowe, lepsze życie? Uwolnienie od demonów przeszłości? Czy tylko początek nowych problemów?

Historia opowiedziana przez Julie Clark trzyma w napięciu, wodzi Czytelnika za nos, serwuje sporo zwrotów akcji, wieńcząc opowieść zaskakującym zakończeniem. Ciekawy pomysł na fabułę poruszający problem przemocy domowej i mimo wszystko walki o siebie oraz świetnie skrojone kreacje bohaterów to niewątpliwie ogromne plusy książki. Zdecydowanie polecam, nie tylko kobietom.

Czy recenzja była pomocna?

Zuza Maniek

ilość recenzji:177

10-06-2020 12:22

A co wtedy, gdy nie można tak po prostu odwrócić się i odejść? A wszystko wskazuje, krzyczy, że trzeba to zrobić? Claire postanawia zniknąć i porzucić swoje pozornie szczęśliwe życie, w którym traktowana jest jednak jak popychadło. Mąż jest wpływowym i bogatym politykiem, tyranem nie znoszącym sprzeciwu, więc wyrwanie się z jego macek stanowi nie lada wyzwanie. Zwłaszcza, że poprzednia jego żona zginęła w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach... Claire wszystko dokładnie zaplanowała i zorganizowała, precyzyjny plan ucieczki zagwarantować ma spokój i bezpieczeństwo, odzyskanie prawdziwego życia. Wyglądające na przypadkowe spotkanie z równie zdesperowaną kobietą, Evą, wydawało się być uśmiechem losu..
??
"Jedynym wyjściem jest iść przed siebie". ??
Wciągająca opowieść o losach dwóch kobiet, które wiele dzieli, a łączy konieczność ucieczki, siła i determinacja z jaką walczą o swój los. Inteligentne, odważne, kładące wszystko na jednej szali, gdy innego wyjścia brak. Pragnące wolności i niezależności. ??
"... łatwo być nieustraszoną, jeśli wszystko się straciło"
??
Piękne jest to, że w swojej walce obie mogą liczyć na bezinteresowną pomoc i wsparcie, zwykłą ludzką pomoc. Choć by z niej skorzystać, trzeba zaufać...
??
"Okazało się, że czasami utrata marzeń może oznaczać odzyskanie wolności".
??
Czytajcie, może nie jest to całkiem thriller, ale bardzo ciekawa powieść, wciągająca, czyta się świetnie - z dreszczykiem i napięciem. Polecam ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

alexx

ilość recenzji:231

31-05-2020 11:02

?Niewielu z nas zastanawia się jednak nad tym, jak trudno tak po prostu zapaść się pod ziemię. Potrzeba wyjątkowej wrażliwości na szczegóły, która pozwoli zatrzeć nawet najmniejszy ślad. Zawsze coś zostanie: kawałeczek nitki, ziarnko prawdy, jakiś błąd.?, czyli historia, która daje do myślenia.

Ostatni lot to thriller, który przyciąga do siebie swoim opisem i rzucającą się w oczy okładką. Na pewno wielu z Was zastanawiało się, jak to jest zniknąć, zacząć wszystko od nowa. Jak zaplanować swoją ucieczkę? Wszyscy walczymy z przeciwnościami losu, a Ostatni lot przedstawia właśnie bardzo realistyczną walkę o lepsze jutro.

Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory?ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych powodów do zmartwień. Ale to tylko pozory. Za zamkniętymi drzwiami ich domu nic nie jest takie, jak się wydaje. Apodyktyczny mąż nie potrafi zapanować nad swoim wybuchowym charakterem i wyładowuje agresję na żonie, a armia jego lojalnych pracowników śledzi każdy ruch Claire. I choć Rory kontroluje żonę przez całą dobę, to nie wie, że Claire od miesięcy planuje ucieczkę.

Ostatni lot to historia dwóch kobiet, które pragną zniknąć. Historię możemy śledzić z dwóch perspektyw: Clarie i Eve. Ta pierwsza jest żoną szanowanego polityka i dla innych ich małżeństwo jest idealne, ale tylko nieliczni wiedzą, że Rory, mąż, znęca się nad Claire i kontroluje ją na każdym kroku. Natomiast Eve jest postacią niezwykle tajemniczą, a Clarie ma dopiero odkryć, kim tak właściwie była jej nowa znajoma.

Ta historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Wyróżnia się ona oryginalną fabułą i dobrze napisanymi bohaterami. Napięcie towarzyszy nam do ostatniej strony, przez co nie można się od niej oderwać. Książkę czyta się błyskawicznie. Julie Clark mistrzowsko połączyła wątki, tworząc ciekawą akcję.

Autorka w swojej książce porusza temat przemocy psychicznej i to jaki ona ma wpływ na życie ofiar. Ukazuje także reakcję społeczeństwa (a właściwie brak reakcji) na krzywdę drugiego człowieka. Udają, że nie widzą, przymykają oko i pozostają obojętni. Ostatni lot skłania do refleksji, zatrzymania się na chwilę i wczucia w skórę postaci. Główne bohaterki za wszelką cenę będą walczyć o przetrwanie, jednocześnie zmagając się z dylematami moralnymi. Julie Clark chce pokazać kobietom, które spotykają się z niesprawiedliwością i przemocą, że mogą się one sprzeciwić, że nie są same ? znajdzie się ktoś, kto może im pomóc.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:1

28-05-2020 21:10

Claire i Eva. Dwie różne kobiety. Z odmienną przeszłością, ale z wiarą w lepsze życie. Żadnej z nich nie można odmówić ciekawej przeszłości. I pomysłu na nowe życie. Claire żyje dostatnio u boku bogatego i przystojnego męża, przyszłego senatora. Patrząc z boku można śmiało stwierdzić, że niczego jej nie brakuje i nie ma żadnych powodów do zmartwień. Ale to tylko nam się tak wydaje. Ma już dość życia w klatce, życia na pokaz. Mąż, nie znoszący sprzeciwu i wyrażania własnego zdania przez małżonkę, kontroluje ją nieustannie i czasami się zapomina. O czym świadczą liczne siniaki na ciele kobiety. Kobieta postanawia uciec od tego ?złotego? życia. Planuje ucieczkę. Jakie są szanse na realizację jej pomysłów? Eva ma za sobą trudną przeszłość. Wyrzucona z uczelni za produkcję narkotyków zaczyna pracować dla bossa narkotykowego. Produkuje dla niego tabletki szczęścia. Zarabia mnóstwo pieniędzy, które odkłada na przyszłość, ale odczuwa w życiu wielką pustkę. Chce zerwać z tym zajęciem, ale wyzwolenie się z rąk mafii nie jest łatwe, o ile w ogóle jest możliwe. Kobieta również postanawia zniknąć, rozpocząć nowe lepsze życie. Pewnego dnia drogi życiowe kobiet się schodzą. Mają jeden cel, uciec i zmienić swoje dotychczasowe życie. Na lotnisku zamieniają się biletami i Claire poleci jako Eva do Oakland, a Eva do Puerto Rico jako Claire. Okazuje się, że samolot którym leciała Eva ulega katastrofie, której prawdopodobnie nikt nie przeżył. Ta dramatyczna sytuacja rozpoczyna lawinę niespodziewanych wydarzeń, zapierających dech w piersiach i wywołujących dreszczyk emocji. Będzie się wiele i szybko działo, nie będziecie mieli chwili wytchnienia i spokoju. Ale przecież o to chodzi w prawdziwym thrillerze ? ?Żadna z nas nie mogła przewidzieć, jak to się skończy. My tylko wymieniłyśmy się biletami. Nie planowałam jechać do jej domu i wkraczać do jej życia. Niezależnie od tego, w co właśnie wdepnęłam, zrobiłam to na własne życzenie?. Ostatni lot to hipnotyzująca opowieść o marzeniach, probie zmiany dotychczasowego życia i poszukiwaniu szczęścia. Często życie w dostatku okazuje się prawdziwą pułapką, z której trudno się uwolnić. Pieniądze, sława i władza nie dają pełni szczęścia. W żaden sposób nie zastąpią miłości, przyjaźni, spokoju i codziennej radości. Są ułudą, która wiele osób utwierdza w przekonaniu, że wszystko i wszystkich można kupić. Nic bardziej mylnego. Ale ta historia skłania też do refleksji i odpowiedzi na pytanie, czy tak naprawdę znamy osobę, z którą żyjemy pod jednym dachem? Czy jesteśmy pewni, że z jej strony nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo? ?Wszystko, czego kiedykolwiek chciałaś, jest po drugiej stronie strachu?. Julie Clark stworzyła obraz dwóch niezależnych i odważnych kobiet, które postanowiły zawalczyć o swoją przyszłość. Podjęły życiową i trudną decyzję i postawiły wszystko na jednej szali. Czy się opłaciło? Przekonajcie się sami. Kreacja bohaterek bardzo realna i rzeczywista, nie są w żaden sposób wyidealizowanymi bohaterkami. Bardziej do siebie przekonała mnie Eva ze swoją trudną i traumatyczną przeszłością, z życiem z przeszkodami i oddechem przestępców na plecach. Ale obie bohaterki wyzbyły się uprzedzeń, życia w luksusie i postanowiły odważnie i z optymizmem spojrzeć w przyszłość. ?Życie jest długie ? powiedziała wreszcie. Wiele rzeczy może się popsuć, ale nadal jest czas, żeby je naprawić?. Groza, tajemniczość i mroczny klimat przeniknęły każdą stronę tej niesamowitej powieści. Ogromne ilości zwrotów akcji, nieokrzesany dynamizm i intrygujące sytuacje zawładnęły mną od samego początku. Nie mogłam, ale i nie chciałam się otrząsnąć, tak było mi sielsko. Zakończenie wbija w fotel i unieruchamia czytelnika na czas lektury. Ta powieść jest niebezpieczna. Bliższy kontakt z nią grozi wybuchem emocji. Zalecana powściągliwość i delikatność. Polecam z przekonaniem, że czas z nią spędzony nie będzie stracony, a wręcz przeciwnie, wzbogaci was w nowe ekscytujące przeżycia i wrażenia, z których przez długi jeszcze czas nie będziecie mogli się otrząsnąć.

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:1

28-05-2020 20:58

Claire i Eva. Dwie różne kobiety. Z odmienną przeszłością, ale z wiarą w lepsze życie. Żadnej z nich nie można odmówić ciekawej przeszłości. I pomysłu na nowe życie. Claire żyje dostatnio u boku bogatego i przystojnego męża, przyszłego senatora. Patrząc z boku można śmiało stwierdzić, że niczego jej nie brakuje i nie ma żadnych powodów do zmartwień. Ale to tylko nam się tak wydaje. Ma już dość życia w klatce, życia na pokaz. Mąż, nie znoszący sprzeciwu i wyrażania własnego zdania przez małżonkę, kontroluje ją nieustannie i czasami się zapomina. O czym świadczą liczne siniaki na ciele kobiety. Kobieta postanawia uciec od tego ?złotego? życia. Planuje ucieczkę. Jakie są szanse na realizację jej pomysłów? Eva ma za sobą trudną przeszłość. Wyrzucona z uczelni za produkcję narkotyków zaczyna pracować dla bossa narkotykowego. Produkuje dla niego tabletki szczęścia. Zarabia mnóstwo pieniędzy, które odkłada na przyszłość, ale odczuwa w życiu wielką pustkę. Chce zerwać z tym zajęciem, ale wyzwolenie się z rąk mafii nie jest łatwe, o ile w ogóle jest możliwe. Kobieta również postanawia zniknąć, rozpocząć nowe lepsze życie. Pewnego dnia drogi życiowe kobiet się schodzą. Mają jeden cel, uciec i zmienić swoje dotychczasowe życie. Na lotnisku zamieniają się biletami i Claire poleci jako Eva do Oakland, a Eva do Puerto Rico jako Claire. Okazuje się, że samolot którym leciała Eva ulega katastrofie, której prawdopodobnie nikt nie przeżył. Ta dramatyczna sytuacja rozpoczyna lawinę niespodziewanych wydarzeń, zapierających dech w piersiach i wywołujących dreszczyk emocji. Będzie się wiele i szybko działo, nie będziecie mieli chwili wytchnienia i spokoju. Ale przecież o to chodzi w prawdziwym thrillerze ? ?Żadna z nas nie mogła przewidzieć, jak to się skończy. My tylko wymieniłyśmy się biletami. Nie planowałam jechać do jej domu i wkraczać do jej życia. Niezależnie od tego, w co właśnie wdepnęłam, zrobiłam to na własne życzenie?. Ostatni lot to hipnotyzująca opowieść o marzeniach, probie zmiany dotychczasowego życia i poszukiwaniu szczęścia. Często życie w dostatku okazuje się prawdziwą pułapką, z której trudno się uwolnić. Pieniądze, sława i władza nie dają pełni szczęścia. W żaden sposób nie zastąpią miłości, przyjaźni, spokoju i codziennej radości. Są ułudą, która wiele osób utwierdza w przekonaniu, że wszystko i wszystkich można kupić. Nic bardziej mylnego. Ale ta historia skłania też do refleksji i odpowiedzi na pytanie, czy tak naprawdę znamy osobę, z którą żyjemy pod jednym dachem? Czy jesteśmy pewni, że z jej strony nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo? ?Wszystko, czego kiedykolwiek chciałaś, jest po drugiej stronie strachu?. Julie Clark stworzyła obraz dwóch niezależnych i odważnych kobiet, które postanowiły zawalczyć o swoją przyszłość. Podjęły życiową i trudną decyzję i postawiły wszystko na jednej szali. Czy się opłaciło? Przekonajcie się sami. Kreacja bohaterek bardzo realna i rzeczywista, nie są w żaden sposób wyidealizowanymi bohaterkami. Bardziej do siebie przekonała mnie Eva ze swoją trudną i traumatyczną przeszłością, z życiem z przeszkodami i oddechem przestępców na plecach. Ale obie bohaterki wyzbyły się uprzedzeń, życia w luksusie i postanowiły odważnie i z optymizmem spojrzeć w przyszłość. ?Życie jest długie ? powiedziała wreszcie. Wiele rzeczy może się popsuć, ale nadal jest czas, żeby je naprawić?. Groza, tajemniczość i mroczny klimat przeniknęły każdą stronę tej niesamowitej powieści. Ogromne ilości zwrotów akcji, nieokrzesany dynamizm i intrygujące sytuacje zawładnęły mną od samego początku. Nie mogłam, ale i nie chciałam się otrząsnąć, tak było mi sielsko. Zakończenie wbija w fotel i unieruchamia czytelnika na czas lektury. Ta powieść jest niebezpieczna. Bliższy kontakt z nią grozi wybuchem emocji. Zalecana powściągliwość i delikatność. Polecam z przekonaniem, że czas z nią spędzony nie będzie stracony, a wręcz przeciwnie, wzbogaci was w nowe ekscytujące przeżycia i wrażenia, z których przez długi jeszcze czas nie będziecie mogli się otrząsnąć.

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

21-05-2020 20:19

"Czasami utrata marzeń może oznaczać odzyskanie wolności."

Każdy zmaga się z przeciwnościami losu, wystawia na próbę własny system wartości, mierzy się z problemami codzienności, walczy z nieoczekiwanymi okolicznościami. Jednocześnie żyje z przekonaniem, że nie wszystko od niego zależy i nie wszystko da się objąć kontrolą. Czasem przyczajamy się z pewnymi decyzjami, mamimy rutyną pozornego spokoju, nie decydujemy się na ostateczne kroki. Jednak kiedy szala złych intencji losu, krzywd doznanych od bliskich, tragicznych konsekwencji błędów, przechyla się znacząco w kierunku walki o życie, uruchamia się mechanizm obrony i ucieczki. To jeszcze nie czas na konfrontację z lękami i traumą, ale okres przejściowy ku temu prowadzący.

Julie Clark tworzy dwie postaci kobiece, charakteryzują się silnymi osobowościami, potrafią walczyć całym sercem, ale nie zdają sobie sprawy, jak potężne moce drzemią w nich samych. Dopiero przebycie wyboistej i burzliwej drogi, prowadzącej do punktu, z którego nie ma już odwrotu, udowadnia im, na co je tak naprawdę stać. Claire po rocznych przygotowaniach, okrytych wielką tajemnicą, decyduje się na rozpaczliwe zerwanie więzi z despotycznym mężem. Mężczyzna wywodzi się z wpływowej dynastii politycznej, dysponuje ogromnymi zasobami, pragnie ubiegać się o fotel senatora, słynie z filantropii i dobroczynności. Jego oficjalny wizerunek nie pokrywa się z prywatnym, ale ma wielu popleczników i służby stojące za nim murem. Eva to kobieta z przestępczą przeszłością, uwikłana w sytuację bez wyjścia, jedynym ratunkiem wydaje się nagłe zniknięcie. Obie bohaterki podejmują kroki całkowitego zerwania z dotychczasowym fasadowym życiem. Przeznaczenie przecina ścieżki ich losów. Po krótkiej rozmowie na lotnisku, zamieniają się biletami, niestety jeden z samolotów rozbija się.

Autorka fantastycznie przeplata wątki, naprzemiennie słuchamy głosu Clair i Eve, z każdym rozdziałem coraz więcej się o nich dowiadujemy, równocześnie zagęszcza się spirala kłamstw, tajemnic i manipulacji. Śledzimy przeszłość, ale też obserwujemy teraźniejszość. Zaczynamy rozumieć bohaterki, ich postawy i czyny. Dwutorowa narracja pomaga zaangażować się w fabułę. Scenariusz zdarzeń logicznie i atrakcyjnie zaprezentowany. Powieść czyta się z zaciekawieniem, zgrabnie wciąga w swój świat, z wyczuciem stopniuje napięcie i niepewność. Uległość i bierność przeciwstawiają się sile i determinacji, a wynik walki nie jest przesądzony. Walorem książki są też przekazy skierowane do kobiet spotykających się z niesprawiedliwością, doświadczających brutalności, tkwiących w poczuciu osamotnienia w krzywdzie. Clark przekonuje, że nigdy nie jest się odosobnionym, że trzeba umieć otworzyć się na ludzi, bo zawsze znajdzie się pomocna dłoń, nawet, a może właśnie, wśród obcych osób, gotowych wysłuchać, doradzić i wysłać impuls do działania. Ale czy dla Claire i Eve nie jest już za późno? Czy drastyczne zwroty w ich życiu nie doprowadzą do nieodwracalnej tragedii?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?