To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszej powieściach jednak nie miałam przyjemności żadnej przeczytać. Postanowiłam to zmienić właśnie przy okazji jej najnowszej książki - "Ostatnia asysta", w której znajdujemy motyw friends to lovers oraz sportowy. Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie interesujący opis i świetna okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę pochłania się w zawrotnym tempie. Mi zapoznanie się z historią Fabiana i Łucji zajęło jeden poranek i nie odłożyłam książki póki nie przeczytałam ostatniego zdania! Fabuła została w interesujący oraz bardzo życiowy sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie książki, zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi zostali w autentyczny sposób wykreowani, to młode osoby dopiero wkraczające w dorosłość, a już mierzące się z wieloma przeciwnościami losu. Jestem przekonana, że z powodzeniem moglibyśmy utożsamić się z nimi w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od samego początku polubiłam i byłam bardzo ciekawa jak autorka dokładnie poprowadził ich relację. Początek książki należy raczej do spokojnych, autorka w piękny sposób pokazuje kiełkujące uczucie bohaterów - to jak się o siebie wzajemnie troszczą, wpierają. Coś pięknego! Uwierzcie, że kompletnie nie spodziewałam się tego co przyniosą kolejne czytane strony... Z przejęciem śledziłam losy Fabiana oraz Łucji i czekałam na rozwój wydarzeń. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazała z jaki trudnymi i bolesnymi problemami często zmagają się młodzi ludzie, jak tłumią w sobie emocje, udają, że wszystko jest w porządku żeby tylko nie obarczać innych swoimi problemami, bądź po prostu ich chronić. Historia Fabiana, Łucji, a także ich przyjaciela Michała to tak naprawdę historia, która mogłaby spotkać każdego z nas, bądź naszych bliskich. To historia, która wywołuje natłok skrajnych emocji, zmusza do refleksji oraz sprawia, że po policzkach niekontrolowanie lecą łzy. "Ostatnia asysta" to emocjonująca, poruszająca, miejscami smutna oraz bolesna historia, z którą cudownie spędziłam czas. Czekam na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie