Książki od lat niosą w sobie magię, którą docenić potrafią zapaleni czytelnicy. Dają upragnione wytchnienie od szarej i często rozczarowującej rzeczywistości, zabierając w zupełnie inny wymiar. Często niosą w sobie także głębię, może nawet niedostrzegalną na pierwszy rzut oka, jednak mimowolnie roztaczają wokół czytającego aurę nadziei ale i pozwalają przemyśleć wiele spraw i wartości. I właśnie ta nadzieja czasem bywa niezbędna, podobnie jak zapomnienie o realiach, w których się żyje. Bo właśnie te niepozorne, delikatne w swej budowie i jakże cenne lektury wielu osobom niosły pociechę także w trakcie trwania najtrudniejszych momentów w dziejach ludzkości. O sztuce czytania i pokochania książek w trakcie II wojnie światowej ale także o miłości, sile przyjaźni i trudach życia w świecie, gdzie toczy się walka a każdy dzień jest pełen niepewności, opowiada ta wyjątkowa książka.
Grace przyjeżdża do Londynu z przyjaciółką w poszukiwaniu lepszego życia. Pragnie odciąć się od apodyktycznego wuja i niewielkich perspektyw jakie czekały na nią w rodzinnym mieście. Stolica jawi się jako pełna możliwości, zarówno w kwestii pracy jak i rozrywek i wraz z Viv są pozytywnie nastawione do czekających je zmian. Jednak życie ma dla niej w zanadrzu kolejne rozczarowania, bowiem znalezienie zatrudnienia okazuje się problematyczne, a nad krajem wisi widmo rozpoczęcia się wojny. Praca w księgarni ma być dla niej tymczasowa, w końcu Grace nawet nie przepada za książkami, nic o nich nie wie i nie wyobraża sobie kariery w tym fachu. Podobnie jak nie wyobrażała sobie nadciągających walk, które zmienią rzeczywistość i świat już na zawsze. A musi zmierzyć się z oboma tymi faktami. Dzięki swojej niezachwianej woli walki oraz uporowi, a także ogromnej sile, która drzemie w jej wątłym ciele, dziewczyna jest w stanie przetrwać naprawdę wiele. Księgarnia staje się jej życiem, a poza nią, wstępując do ARP, pomaga mieszkańcom i miastu w obliczu wojny. Jej ogromne serce dostrzega coraz więcej osób, a ona swoje oddaje kolejnym lekturom, zarażając swoją pasją wszystkich wokół. Jednak czy Grace przetrwa w obliczu wszystkich tragedii, które mają miejsce tuż obok?
"Ostatnia księgarnia w Londynie" to pasjonująca opowieść o miłości- do innych ludzi, do słowa pisanego i do życia. To historia o poświęceniu, życiu w poczuciu straty, szukaniu nadziei i ogromnej sile ludzkiej dobroci, wiary i wsparcia. To próba zmierzenia się z żałobą, po nieuchronnych stratach jakie niesie ze sobą wojna oraz upływający czas. To także piękna opowieść o miłości, która toczy się gdzieś w tle, niepostrzeżenie, a jednak dodaje animuszu i chęci do walki o lepszą rzeczywistość, a przede wszystkim wypełnia serca nadzieją. Lecz przede wszystkim znajdziemy tu historie wielu, zwykłych osób, które w obliczu wojny musiały pokonać własne lęki i słabości i odnaleźć w sobie moc, by przetrwać ten najgorszy czas. Autorka pisze naprawdę świetnie, przemawia do wyobraźni ale i czytelniczej duszy, pozostawiając w sercu ślad swojego pióra. Nie obędzie się bez porywów serca, wzruszeń ale i łez niezgody na obrót spraw, często niesprawiedliwy dla postaci, a jednak bardzo realny. Ten realizm jest też doskonale ukazany w pejzażu jaki pozostawiają po sobie kolejne wojskowe naloty, w opisywanych ludzkich tragediach, w zgliszczach, jakie przypominał Londyn na początku lat czterdziestych XX wieku. Całość naprawdę stanowi interesującą lekturę, która przenika do głębi, porusza ale także nakazuje przemyśleć wartości, które w codziennym biegu są często obecnie zapominane. To naprawdę wyjątkowa pozycja, którą szczerze polecam.
Opinia bierze udział w konkursie