SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

OSTATNIA Z DZIKICH

Trylogia Era Pięciorga Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Choć była architektem zwycięstwa Białych, pierwsze spotkanie z wojną wypełniło sny Aurayi koszmarami. Spaceruje w nich po polach krwi, a polegli wstają, by rzucić jej w twarz oskarżenie: Ty nas zabiłaś. Ty. Wydaje się, że Auraya nie zazna spokoju, dopóki te koszmary nie odejdą, ale jedyny człowiek, któremu ufa i którego mogłaby prosić o pomoc, zniknął. Tkacz Snów Leiard, wciąż usiłując jakoś uporządkować coraz wyraźniejsze wspomnienia dawno zmarłego Mirara, ucieka w góry w towarzystwie Emerahl, być może ostaniej z Dzikich. Choć sama nie jest Tkaczem Snów, Emerahl dysponuje wielką mocą i pomaga Leiardowi w zrozumieniu tej niezwykłej plątaniny pamięci. To, co odkryją, zmieni jego życie na zawsze. A daleko na południu Pentadrianie liżą rany i próbują wybrać nowego przywódcę. Wydaje się, że pokój musi jeszcze zaczekać.


Więcej książek z serii Trylogia Era Pięciorga
Kapłanka w bieli Tom 1
Ostatnia z dzikich Tom 2
Głos bogów Tom 3
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Galeria Książki
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  Heroic fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Galeria Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 648
ISBN: 9788392883722
Wprowadzono: 13.11.2009

RECENZJE - książki - OSTATNIA Z DZIKICH, Trylogia Era Pięciorga Tom 2 - Trudi Canavan

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

kyinra

ilość recenzji:34

brak oceny 5-08-2011 02:01

Druga część fenomenalnej „Ery Pięciorga”. Tym razem zagłębimy się w losy Dzikich. Historię będziemy najczęściej oglądać z perspektywy Emerahl- potężnej zmiennokształtnej, która pomaga Mirarowi, niegdysiejszemu przywódcy Tkaczy Snów. Jednocześnie postawia odnaleźć resztę pozostających przy życiu Dzikich. Tymczasem na tym samym kontynencie przebywa Auraya. Pomaga ona ludowi Si, z którym czuje coraz bliższą więź. Nie znajduje to specjalnego poparcia wśród reszty cyrkliańskich kapłanów. Jakby tego było mało Pentadrianie nie pozostają bezczynni i powoli szykują się do odwetu. Pierwsze, co rzuca się w oczy po przeczytaniu pierwszych rozdziałów „Ostatniej..”, to żwawsza akcja i bardzo umiejętne kontynuowanie wątków z poprzedniczki. Znane postaci odpowiednio się zmieniają. Aurayą targają coraz większe wątpliwości, choć pozostaje wciąż bardzo inteligentną i zaradną kobietą, Imo jedną z najlepszych bohaterek żeńskich. Mirar jest bardzo zagubiony, więc wsparcie Emerahl okazuje się bezcenne. Wyżej wymieniona jest zresztą bardzo charakterną postacią. Posiada też odpowiednią aurę i zachowania osoby, która dużo przeżyła i posiada wielką wiedzę. Pełni ona rolę poszukiwacza prawdy, dzięki czemu przybliża nam historię świata przedstawionego. On sam jest dowodem na to, że można stworzyć oryginalne, świeże uniwersum bez powielania schematów. Jest to dość miła odmiana po kolejnych z serii wariacjach na temat kilkunastowiecznej Anglii i infantylnych „gotowcach”. Postaci, co też zasługuje na pochwałę, to ludzie dojrzali, młodzieży uświadczymy tu niewiele, a jeśli już to w dalszoplanowych rolach. „Ostatnia z Dzikich” nie charakteryzuje się pędzącą akcją, naiwnymi bohaterami i wytłuszczeniem tego, co dobre i złe. Nie jest to też książka na jeden wieczór. Wsiąka się w nią ze względu na logiczną, przemyślaną fabułę, wspaniałych bohaterów i porządną dawkę fantasy w fantasy. Nie zadowoli wszystkich podobnie jak sam cykl, ale doskonale nadaje się na odtrutkę po szybkich opowiastkach, których jedyny koniec to zapomnienie. To naprawdę pozycja, z którą warto się zapoznać

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ij

ilość recenzji:1

brak oceny 8-07-2012 22:34

Książka jest cudowna jak dla mnie kunszt i potęga wyobraźni autorki, a niezadowolonych odsyłam czytajcie fantastykę albo thrillery a nie fantasy jak liczycie na Bóg wie jaką akcję. Literatura Trudi Cannavan posiada wszelkie niezbędne znamiona gatunku fantasy i jest bardzo rozbudowana fabuła i niejednoznaczne rozróżnienie postaci. Ja padam na kolana przed autorką

Czy recenzja była pomocna?

Poliglota

ilość recenzji:118

brak oceny 26-11-2010 22:01

Trudi Canavan jest ilustratorką i projektantką. Dlatego nie bardzo rozumiem w jakim celu wzięła się ona za pisarstwo... bo się na tym w ogóle nie zna! Ostatnia z dzikich to taka zmuła, taka nuda, jakiej dawno nie przeżyłem od strony literackiej! W tej książce nic się nie dzieje, a chciałem zauważyć, że jest tutaj aż 650 stron! Trzeba więc niezwykłego talentu, żeby przez 650 stron tylko i wyłącznie zmulać zupełnie o niczym. Główna bohaterka w ogóle nie jest interesująca postacią, zresztą trudno tutaj o kogoś interesującego. Cała ta książka to bardziej obyczajówka niż fantastyka. Żenujące, nudne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Auraya

ilość recenzji:261

brak oceny 21-11-2010 00:29

Ostatnia z dzikich autorstwa Trudi Canavan powiela błędy z pierwszej książki, z pierwszego tomu opowieści o kapłanach ubranych w biel. Tym błędem jest długie (bo niemal siedmiuset stronnicowe) zmulanie. Ani razu Trudi Canavan nie przyspiesza ze swoją akcją, w poprzedniej części uczyniła to może na 20 stronach, tutaj nie robi tego na żadnej stronie... Nie wiem z czym ona czeka, może cała szybka akcja zostanie skumulowana i zapisana w trzecim tomie tej powieści? Ale przecież czytelnik może tego nie dotrwać, bo szczerze powiedziawszy już pierwszy tom zniechęca, a drugi to już po prostu dobija czytelnika. Nuda, nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Gdyby chociaż bohaterowie byli jacyś wciągający, intrygujący, interesujący... a tu nic. Niestety nic. Nie polecam tej książki, przykro mi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pablo

ilość recenzji:16

brak oceny 22-06-2010 16:15

Po przeczytaniu Kapłanki w Bieli miałem wrażenie jakby skończył oglądać brazylijski tasiemiec a z półki patrzyła na mnie Ostatnia z Dzikich i straszyła podobnymi "emocjami"... tym razem może produkcji argentyńskiej?

Przestraszony tą perspektywą zrobiłem sobie przerwę w postaci kilku "szybszych" lektur. Po przeczytaniu II tomu trylogii Ery Pięciorga stwierdzam, że mogłem sobie zadawkować jeszcze jedną "szybszą" nim zagłębiłem się w świat Ithanii po raz drugi.

Ostania z Dzikich jest dokładną kontynuacją akcji z pierwszej części, jednak tym razem pani Canavan ciągnie fabułę równocześnie dla Cyrklian i Pentadrian wyjaśniając po drodze wszystkie niejasności narosłe po przeczytaniu I tomu. Prócz tej nowości pojawia się również sporo wątków początkowo mocno nużących z czasem jednak nabierających ,razem z rozwojem akcji, rumieńców.

W tym momencie wypada mi wspomnieć o największej bolączce Ostatniej z Dzikich. Autorka od samego początku wprowadza sporo nowego. Co za tym idzie jest zmuszona wprowadzać czytelnika w ten jakby zupełnie nowy świat. Praktycznie jedyny niezmieniony wątek to piątka Białych czy, jak ja pozwalam sobie to nazywać wątek Cyrkliański. Te wprowadzenia właśnie ciągną za sobą dłużyzny i nudę. Dopiero gdzieś w połowie książki wszystkie nici fabularne zaczynają się powoli przeplatać i zaczyna się coś dziać.

Podobnie jak I tom, tak i tutaj należy pochwalić Trudi za wspaniale wykreowany świat. Jest on niebanalny i kompletny bez słabych punktów czy nielogiczności. Przyjemnie się czyta i śledzi losy podróżujących bohaterów. Morza, lasy, góry... w tej książce jest wszystko czego można zapragnąć. Czuć sól morską, zacinający śnieg czy wilgoć lasu, tak sugestywny potrafi być język autorki.

Po przeczytaniu II części mam takie wrażenie jakby ta seria była raczej przeznaczona dla płci piękniejszej. Sporo jest tu miejsca na rozterki uczuciowe, analizę zachowań, wyrzuty sumienia... coś jakby nieśmiały romans w klimatach fantasy. Jeśli jednak się przez to przebrnie to pozostaje... no właśnie w sumie niewiele pozostaje. Zaokrąglając w górę, z sympatii do głównej bohaterki, powiedzmy że 50 stron jakiejś akcji, reszta to wyżej wspomniane wywody.

Sęk w tym, że te 50 stron akcji zostało skumulowane w samej końcówce książki. Czytałem Ostatnią z Dzikich momentami z rozpaczą, aż tu nagle na 200 stron przed końcem coś się zazębiło i "ruszyłem" do przodu połykając kolejne strony. Tak się właśnie czyta ten II tom... czytelnik zostanie wystawiony na próbę a gdy ją przebrnie dostanie nagrodę:)

Miałem już rzucić w kąt Erę Pięciorga. Byłem na to zdecydowany. Jednak to co zrobiła Ostania z Dzikich daje nadzieję, że Głos Bogów da kopa całej trylogii. Jednak nim się o tym przekonam najpierw kilka "szybszych"... tak na wszelki wypadek;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?