Miłość i prawdziwe szczęście w związku czasem przychodzą później, niż u innych ludzi. Niemniej zawsze warto na nią zaczekać, aniżeli wiązać się z kim popadnie, by później tego ogromnie żałować. Udana relacja oparta jest na uczuciach i wzajemnym szacunku, a nie tylko na wrażeniach wizualnych i reakcjach związanych z popędem.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Ewę Maj, która opowiada o swoim życiu już od najmłodszych lat. Głównym punktem jej historii są wspomnienia dotyczące adoratorów, których spotkała na swej ścieżce życiowej. Kobieta po każdej porażce stara się wyciągnąć wnioski z danej relacji i wskazuje czytelnikowi, dlaczego się rozstała i jak powinno to wyglądać, by poczuła się szczęśliwie i bezpiecznie przy danym mężczyźnie. Na koniec zostały opisane wnioski, które przydadzą się każdemu z nas podczas podejmowania tych kluczowych decyzji dotyczących miłości. Kogo Ewa spotkała w swoim życiu i dlaczego te relacje się nieudały? Kto i w jaki sposób skradnie serce Ewy? Jaka tragedia pojawi się w jej życiu i jakie będą jej konsekwencje? Co się jeszcze wydarzy? O tym w książce ?Otwarta lista adoratorów? autorstwa Małgorzaty Tarczyńskiej.
Nieudane związki
Autorka ukazała bardzo ważną sprawę, dotyczącą nieudanych związków oraz życia bez partnera. Otóż nie każdy musi od razu związać się z innym człowiekiem zaraz po osiągnięciu pełnoletniości. Czasem lepiej poczekać, niż być z kimś kto będzie nas zdradzał lub nie zważał na nasze potrzeby. Bohaterka miała wielokrotnie okazję zawarcia związku, nawet jeden mężczyzna się jej oświadczył, jednakże wolała poczekać na tego jedynego. Uważała, że lepiej być samotną przez jakiś czas, gdyż wedle niej wchodzenie z kimś w bliższą relację bez zastanowienia się przeanalizowania sytuacji, a także dłuższego sprawdzenia danego adoratora nie ma sensu, bo później mogą wyjść trupy z szafy i będzie musiała się męczyć do końca życia. Historie opisane przez autorkę mogą uchronić kogoś z nas przed życiowym błędem, co jest bardzo dużym atutem pozycji, gdyż wiele osób podjęłoby ryzyko będąc na miejscu Ewy, tylko szanse na powodzenie byłyby w tych przypadkach bardzo niewielkie.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się przyjemnie, choć bez większych uniesień, poza tymi związanymi z końcowymi wydarzeniami opisującymi tragiczne wydarzenie w życiu bohaterki. Niemniej podczas lektury cały czas kibicowałem Ewie, by szczęście się do niej wreszcie uśmiechnęło. Pozycja jest delikatną powieścią obyczajową, która może wskazać nam odpowiednią drogę podczas wyborów w sferze miłosnej. Okładka przypadnie do gustu osobom lubiącym stonowane kolory bez żadnych dodatkowych elementów. Gorąco polecam książkę wszystkim czytelnikom lubiącym obyczajówki, które niosą jakieś przesłanie, a w tym przypadku znajdziemy odpowiedź na to, czym jest prawdziwy związek i na czym się on powinien opierać.
Opinia bierze udział w konkursie