-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wyjątkowo gwałtownym epizodzie, podczas którego nabawił się licznych siniaków i otarć; pacjent twierdzi, że pochodzą one od szponów potwora. Może to wskazywać na skłonności do samookaleczania. Przepisano 50 mg trazodonu oraz podstawową terapię. 6 czerwca 1973 r. Pacjent w pełni współpracował podczas sesji terapeutycznej. Cierpi na ostrą entomofobię i prawdopodobnie ma halucynacje wzrokowo-słuchowe. W nocy spał dobrze, ale, jak wyjaśnił, tylko dlatego, że ,,potwór tu nie mieszka". Skonfrontowany z teorią, że potwór jest wytworem jego własnej psychiki, zareagował bardzo pozytywnie, co wskazywałoby, że dręczą go jedynie normalne dziecięce lęki. Rodzicom zaproponowano, żeby zostawili go w szpitalu na dodatkowe dwadzieścia cztery godziny i skierowali na łagodną kurację neuroleptyczną w razie ponownego wystąpienia halucynacji. Rodzice przychylili się do tej sugestii. Omal nie parsknąłem śmiechem. Uznałem, że to niedorzeczne, żeby te dwa krótkie wpisy stanowiły preludium do dziesiątków lat koszmaru. Mimo to czytałem dalej. Według notatek po dodatkowych dwudziestu czterech godzinach Joego wypisano ze szpitala. Znalazłem również wzmiankę o taśmie nagranej podczas sesji terapeutycznej, której numer skrzętnie zapisałem w notesie. Optymizm lekarzy okazał się najwyraźniej przedwczesny, ponieważ następnego dnia Joe wrócił do szpitala, tym razem z o wiele poważniejszymi zaburzeniami. I tym razem już go nie wypisano. Oto notatki sporządzone po jego ponownym przyjęciu: 8 czerwca 1973 r. Pacjent Joseph M. jest sześcioletnim chłopcem przyjętym poprzednio z rozpoznaniem lęków nocnych; przepisano mu środki uspokajające oraz podstawową terapię zachowań przystosowawczych. Od tamtej pory jego stan uległ dramatycznej zmianie. Pacjent nie ma już symptomów etomofobii ani halucynacji i wydaje się, że uległ regresowi do stanu prewerbalnego. Ponadto wykazuje dużą skłonność do przemocy i sadyzmu. Zaatakował kilku członków personelu medycznego i musiano go skrępować. Mimo młodego wieku intuicyjnie wie, które części ciała są najbardziej podatne na ciosy i wrażliwe na ból. Wydaje się kierować przy tym cechami indywidualnymi swoich ofiar. Kopnął w goleń starszą pielęgniarkę, dokładnie w miejsce, gdzie ją niedawno operowano, więc trzeba ją było wywieźć na wózku. Pacjent przestał współpracować z terapeutami. Nie mówi, klika tylko językiem i wydaje skrzekliwe odgłosy. Stracił też umiejętność chodzenia. Wciąż jest agresywny i po próbie napaści na doktora A. musiano go skrępować i zamknąć w pokoju. 9 czerwca 1973 r. Stan pacjenta ponownie uległ zmianie. Kiedy pielęgniarka Ashley N. powiedziała: ,,Jesteś niegrzeczny, bo ciągle kogoś bijesz i kopiesz", nagle odzyskał mowę, wyzywając ją od ,,długonosych morderczyń Chrystusa", ,,głupich dziwek" i tak dalej. Roztrzęsiona pielęgniarka poprosiła o kilka dni zwolnienia, motywując to traumatycznymi wspomnieniami, które sprowokowała ta słowna napaść. Przemoc fizyczna, obelgi oraz aspołeczne zachowania sugerują antyspołeczne zaburzenia osobowości, anomalię niewystępującą u pacjentów w tym wieku. Szczegóły przypadku nie dają się na razie wyjaśnić. 10 czerwca 1973 r. Stan pacjenta ciągle się pogarsza. Przyprowadzony na wywiad kontrolny, Joseph nie próbował nawet uczestniczyć w rozmowie. Obrzucał psychiatrę wyzwiskami takimi jak ,,bezwartościowy pijak", ,,zimna, bezpłciowa ryba" czy ,,Tomcio zasrany Paluch", obelgami podobnymi do tych, jakie psychiatra musiał znosić podczas poprzednich ataków werbalnych, do których dochodziło w chwilach silnego rozstroju psychicznego. Spytałem pacjenta, dlaczego wybrał akurat te konkretne obelgi. Nie chciał odpowiedzieć. Spytałem, czy ktoś go kiedyś tak nazywał. Odmówił odpowiedzi. Spytałem, dlaczego atakuje werbalnie ludzi. Odparł, że musi, ponieważ ,,jest niegrzecznym chłopcem". Spytałem, czy może przestać nim być. Pacjent odparł: ,,A jak pan myśli?". Odrzekłem, że interesuje mnie jego zdanie. Nie odpowiedział. Sesja dobiegła końca. Uwaga osobista: jako członek wspólnoty Anonimowych Alkoholików przed dwudziestu laty złożyłem przysięgę, że już nigdy nie będę pił alkoholu, ale po żadnym innym doświadczeniu, jakie od tamtej pory miałem, nie korciło mnie bardziej, aby ją złamać. Dlatego proszę, żeby pacjenta przejął inny psychiatra. Dalszych zapisków na temat kuracji Joego nie było. Najwyraźniej jedna sesja wystarczyła, żeby ich autor zrezygnował. Pokręciłem głową. Nawet szpital cierpiący na braki kadrowe powinien się bardziej przyłożyć. Jedynym dokumentem z tego roku była oschła adnotacja, w której dyrektor medyczny nakazywał personelowi, żeby całkowicie odseparować Joego od pracowników i pozostałych pacjentów szpitala. Przez następne cztery lata do teczki nie trafił ani jeden papier. [...]
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Agora - najlepsze tytuły |
Wydawnictwa: | Agora |
Kategoria: | Kryminał, książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Agora |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 135x210 |
Liczba stron: | 232 |
ISBN: | 9788326845802 |
Wprowadzono: | 16.02.2022 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.