Miś Paddington, o czym zapewne wiedzą dzieci, pochodzi z Peru. Z pomocą cioci Lucy trafia do Anglii, dokładniej do Londynu, gdzie zamieszkuje u rodziny Brownów. W nowym domu miś traktowany jest jak członek rodziny i każdego dnia przeżywa jakieś fantastyczne przygody ucząc się przy okazji wielu nowych rzeczy. Jeżeli tak jak my pokochaliście tego sympatycznego, choć dziwnym trafem wciąż pakującego się w tarapaty misia, na rynku ponownie pojawiły się cudowne lektury z jego przygodami. Najnowsza, czyli ?Paddington przy pracy? stanowi już siódmy tom serii jaką w ręce najmłodszych oddało wydawnictwo Znak emotikon.
Na kartach książki w siedmiu rozdziałach przedstawiono siedem uroczych historii z Paddingtonem w roli głównej. Miś między innymi będzie próbował zarobić kilka pensów. Najpierw w trakcie rejsu powrotnego do Londynu pokusi się o udział w zakładach, następnie choć nie z własnej woli zarobi przy pracach remontowych u pana Curryego. Poza tym miś wejdzie w posiadanie trefnych akcji na giełdzie, ale jak się później okaże i na nich nie straci, a na koniec nawet zatrudni się w zakładzie fryzjerskim. Jak Paddington poradzi sobie z tymi zajęciami i co ponad to czeka go w najnowszym tomie serii przekonacie się oczywiście sięgając po tę cudowną lekturę.
Każda opowieść napisana jest językiem prostym i zrozumiałym dla młodszych czytelników. Wszystkie są przystępne, ciekawe, bardzo zabawne i pouczające. Młodzi czytelnicy/słuchacze bez problemu skupią się na lekturze i spokojnie w kilka wieczorów zapoznają się z nią od początku do końca. A zdecydowanie warto przeczytać ją dzieciom, gdyż każda przygoda uroczego misia nie tylko bawi, ale niesie też ze sobą jakąś ważną życiową lekcję. Dodatkowo tekst wzbogacony został o kilka ilustracji, które uprzyjemnią najmłodszym przygodę z lekturą.
Książka jest cudowna. Bardzo lubimy misia Paddingtona i ogromnie ucieszyła nas wiadomość o pojawieniu się w sprzedaży kolejnej publikacji z jego przygodami. Teraz możemy już nie tylko śledzić je w TV. Miś może nam towarzyszyć w czasie podróży, zabawy, a także przed snem i nieustannie dostarczać mnóstwa radości. My przeczytaliśmy lekturę ekspresem. Zapewne jeszcze nie raz powrócimy do niej za jakiś czas. Polecam więc perypetie uroczego misia Paddingtona wszystkim maluchom. Niebawem kolejna książka z jego przygodami trafi w ręce najmłodszych. My każdego tomu wypatrujemy z wielką niecierpliwością. Póki co zachęcam was gorąco do sięgnięcia po ten jak i wcześniejsze tomy serii. Zdecydowanie bowiem warto się z nimi zapoznać. ;)
Opinia bierze udział w konkursie