Ivy jest pokojówką. Z powodu zdrady, której się dopuściła, została zdegradowana do pracy w niewiele znaczącej nieruchomości królewskiej, choć dla wielu osób, to i tak zbyt duża łaskawość dla dziewczyny. Sama Ivy jest dość zamknięta w sobie i niewiele osób zna jej przeszłość. Kocha rośliny, a zajmowanie się nimi daje jej ucieczkę od jej niezbyt kolorowej codzienności. Nie ma nic przeciwko ciężkiej pracy, lecz z drugiej strony cierpi na kompleksy związane ze swoim wykształceniem. Nie widzi swojej siły, dobroci i wytrwałości, za którą inni ją podziwiają. Ponadto, doskonale, znając protokół, zawsze odnosi się z szacunkiem i zachowaniem nadrzędnych reguł do swoich pracodawców, lecz mało kto wie, że Ivy potrafi dość dosadnie wyrazić swoje zdanie ? zwłaszcza gdy zostanie wyprowadzona z równowagi. A Alex okaże się w tym mistrzem.
Alex jest młodszym bratem, która nic sobie nie robi z obowiązujących go zasad. Co prawda doskonale zna protokół i zdaje sobie sprawę z wymagań mu postawionych, jednak nie ma najmniejszego zamiaru się do tego stosować, a z wszelkich uwag kierowanych pod swoim adresem nic sobie nie robi. Wywołał już wiele skandali i w mediach słynie ze swojej niefrasobliwości, zamiłowania do imprez i kobiet. Z uwagi na jego występki nikt nie traktuje go poważnie, choć pod fasadą nadwornego błazna skrywa się człowiek o wielkim sercu. Lecz, aby to dostrzec, trzeba chcieć lepiej poznać Alexa. Jednak jego zachowanie i podejście do wielu spraw zdecydowanie tego nie ułatwia.
?W blasku zorzy? to drugi tom serii ?Pałac ze szkła? i choć warto zaznajomić się z pierwszą częścią, to ta powieść może także stanowić osobną lekturę. Jest to pozycja oparta na kanwie baśniowej, czerpiąc odrobinę z ?Kopciuszka?, jednak bohaterowie muszą mierzyć się w niej z jak najbardziej realnymi problemami. Romans pokojówki i księcia sam w sobie zapowiada się na pełen emocji i tak właśnie jest w przypadku tej historii. Zakazana miłość jednak rodzi się tu z czystej niechęci, jaką pałają do siebie postaci i teoretycznie od początku zna swój termin ważności. Choć zakończenie jest znane już w momencie, gdy sięgamy po książkę, to nie przeszkadza to zupełnie w cieszeniu się podróżą, w jaką zabiera nas Autorka. Dzięki lekkiej i wciągającej narracji mamy okazję żyć sprawami królestwa Norwegii i przeżywać rozterki postaci będące ich udziałem. I choć romans stanowi główny wątek powieści, to znajdziemy tu także wątki poboczne, niemniej interesujące. Dzięki wpleceniu w wydarzenia tematyki akceptacji, rodzinnych niesnasek, ogromnego wpływu mediów na osoby publiczne, a także tego, że błądzić jest rzeczą ludzką, niemniej każdy zasługuje na drugą szansę i kredyt zaufania, jeśli zdaje sobie sprawę z popełnionych pomyłek, książka przybiera formę bardziej znaczącej pozycji, która pozostanie w myślach na dłużej. Ogromnie spodobał mi się także sposób poprowadzenia fabuły przez Autorkę, który momentami, pomimo tego, że mamy do czynienia z romansem, może wydawać się zaskakujący. Miłośnikom takiej literatury ta pozycja powinna się spodobać!
Opinia bierze udział w konkursie