SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Paleta marzeń

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment odsłuchaj fragment

Opis produktu:

Magda, mimo swojego młodego wieku, ma już za sobą bagaż doświadczeń, a najważniejszą osobą w jej życiu jest córka Pola. Choć dobrze sytuowani rodzice zapewniają jej bezpieczeństwo finansowe, nie może realizować swoich pasji i czuje się niczym ptak zamknięty w złotej klatce.
Pewnego dnia Magda widzi w gazecie portret córki i pozywa ulicznego malarza Alka o bezprawne wykorzystanie wizerunku dziecka. Spotkanie w sądzie staje się niespodziewanym początkiem wspólnej, siedmiodniowej przygody, która obfituje w paletę emocji i uczuć... Czy Magdę i Alka połączy coś więcej, niż sprawa sądowa?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci
Wydawnictwo: Lira Publishing
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 197x135
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-65838-65-0
Wprowadzono: 12.06.2018

Małgorzata Falkowska - przeczytaj też

Niedoskonały Książka 24,68 zł
Dodaj do koszyka
Nieosiągalny Książka 24,68 zł
Dodaj do koszyka
Niepokorna księżniczka Książka 24,68 zł
Dodaj do koszyka
Paleta marzeń. Powrót Książka 21,03 zł
Dodaj do koszyka
Serce w kopercie Książka 21,56 zł
Dodaj do koszyka
Wakacje w Port Moody Książka 26,53 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Paleta marzeń - Małgorzata Falkowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Izabela W

ilość recenzji:1114

27-06-2020 17:13

Spokojne i pełne miłości życie Magdy, Alka i Poli zostaje gwałtownie przerwane wiadomością o zniknięciu dziewczynki. Zakochani dobrze wiedzą, kto za tym stoi i decydują się na powrót do Torunia, a Magda dla dobra dziecka musi zgodzić się na propozycję byłego męża. Kiedy jednak Pola znów znika, Magda zdaje sobie sprawę, że tym razem jej eks nie miał z tym nic wspólnego. Razem z Alkiem i Marcinem jest gotowa poruszyć niebo i ziemię, by odnaleźć córkę. Kto stoi za porwaniem Poli? Czy ponowne pojawienie się byłego męża w życiu Magdy zaważy na jej związku z Alkiem?

"Trudności rodzą się tylko w twojej głowie. Tak samo jak rozwiązania."

Pierwsza część skończyła się w sposób, który wzbudził we mnie pewien rodzaj niepokoju. Całe szczęście, że mogłam od razu zabrać się za kontynuację.

Jeśli miałabym tę książkę określić jednym słowem, byłaby to niepewność, gdyż wszystko zostało tu wywrócone do góry nogami i nic nie jest pewne. Pola zaginęła, a związek Magdy i Alka zostanie wystawiony na próbę. Czy wyjdą z tego obronną ręką? Tego nie mogę Wam zdradzić.

"Jeszcze bardziej uwierzyłam w to, co nas łączy, uwierzyłam, że jest to miłość. Miłość, która raz nas niczym piorun w letnią burzę, ale zamiast zabijać, dodaje skrzydeł. Unosi nas nad ziemię, a inni zazdroszczą, ze nie czujemy chłodu posadzki, po której im przyszło chodzić. My, zakochani, widzimy wszystko inaczej. Pozytywnie. Tak jak ja dziś. Dziś, jutro i już zawsze, bo wspólnie z Alkiem byliśmy jednością, która potrzebowała jeszcze jedynie Poli."

Autorka pięknie przedstawiła miłość rodzicielską, to w jaki sposób Alek (choć nie jest ojcem Poli) traktuje córkę Magdy. A z kolei ta zdolna jest do największych poświęceń. Jak to matka kochająca swoje dziecko.

"Bo tak naprawdę to dzieci uczą nas życia, a nie my je. My, dorośli, mamy nimi tylko odpowiednio pokierować, lecz to one pokazują nam, jak żyć, by się nie bać."

Przyglądamy się rozterkom i wątpliwościom towarzyszącym bohaterom, szarej codzienności, ale i radosnym chwilom. W tej części jesteśmy jeszcze bliżej bohaterów, lepiej ich poznając. O ile co do Alka w pierwszym tomie miałam pewne wątpliwości, to teraz zupełnie się gdzieś rozwiały. Uwielbiam go! Z kolei to, co pokazał były mąż Magdy Marcin... chętnie bym sprawiła mu porządny łomot. Zresztą matka dziewczyny wcale nie inna.

Otrzymujemy całą masę uczuć: niepokój, strach, napięcie, złość, nadzieję. Kolejny raz dostałam pstryczka w nos, abym niczego z góry nie zakładała, bo i tak na końcu czeka mnie zaskoczenie, gdyż ponownie autorka kończy w takim momencie, że... ach jak to dobrze że trzeci tom mogę pochłonąć od razu.

"Paleta marzeń. Zgubione szczęście" to cała paleta uczuć, na jakie składa się nasze życie. To przejmująca powieść, która pokaże czym jest rodzicielska miłość, jak podnosić się po upadku oraz jak przyznać się do popełnionego błędu i wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski. Polecam! I już niecierpliwie biorę się za trzecią część.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1114

25-06-2020 13:08

Magda, mimo swojego młodego wieku, ma już za sobą bagaż doświadczeń, a najważniejszą osobą w jej życiu jest córka Pola. Choć dobrze sytuowani rodzice zapewniają jej bezpieczeństwo finansowe, nie może realizować swoich pasji i czuje się niczym ptak zamknięty w złotej klatce.
Pewnego dnia Magda widzi w gazecie portret córki i pozywa ulicznego malarza Alka o bezprawne wykorzystanie wizerunku dziecka. Spotkanie w sądzie staje się niespodziewanym początkiem wspólnej, siedmiodniowej przygody, która obfituje w paletę emocji i uczuć? Czy Magdę i Alka połączy coś więcej, niż sprawa sądowa?

"Chyba nikt, kto bierze ślub, nie myśli o rozwodzie. Gdyby było inaczej, małżeństwa by nie istniały. W momencie składania przysięgi naprawdę wierzy się, a nawet jest się pewnym, że to na całe życie. Nie tylko na dziś, jutro czy kilka lat, ale na stałe. Póki śmierć nas nie rozłączy."

Marzenia... któż nas ich nie ma? Każdy o czymś skrycie lub głośno marzy. Sęk w tym, aby nie pozostawały one tylko jedynie w sferze naszych wyobrażeń. Trzeba zrobić wszystko, aby nasze życie nabrało barw, byśmy byli szczęśliwi. Ale by to osiągnąć nie możemy się poddawać po pierwszym niepowodzeniu, tylko próbować dalej.

"- Stwórzmy naszą paletę marzeń, w której miłość będzie jednym z kolorów."

Małgorzata Falkowska porusza w swojej powieści tematy błahe, jak i te poważniejsze, trudne, bolesne, jak chociażby przemoc fizyczną i psychiczną w małżeństwie, brak akceptacji, macierzyństwo w młodym wieku czy bezgraniczną miłość matki do dziecka.

"Miłość usycha, kiedy się jej nie pielęgnuje. Jest pięknym kwiatem, jednak bez wody ginie. Moja woda żyła wewnątrz mnie, lecz wiedziałam, że nie mogę dać jej wypłynąć. Teraz potrzebowałam nowego kwiatu. Może nie tak pięknego jak miłość, lecz równie ważnego, nazywającego się rodziną."

Nie podobała mi się postawa Alka (przynajmniej z początkowych stron powieści), który nie ma szacunku do kobiet, traktując je przelotnie. Później co prawda jego zachowanie ulega przemianie, ale moje wątpliwości budzi to, czy tak szybko można się zmienić? Ale mimo to bardzo go polubiłam.

Świetnym rozwiązaniem było prowadzenie narracji z punktu widzenia zarówno Magdy, jak i Alka. Daje to czytelnikowi lepszy ogląd sytuacji, zrozumienia tego, co czują i myślą bohaterowie.

"Nikt nie urodził się wielkim zwycięzcą, nawet jeśli miał cholerne szczęście."

Jedynie moje wątpliwości budził i z lekka rozmijający się z realizmem (choć nie powiem, jest interesujący i ważny dla całości fabuły) wątek dotyczący wyroku sądowego. Pozwany rzuca hasło spędzenia siedmiu dni razem z Magdą, gdzie ta przystaje na taki obrót sprawy, a sąd się temu przychyla. Nie wiem, ale ja na miejscu dziewczyny raczej bym wstała i głośno się temu sprzeciwiła. Jednakże szanuję i rozumiem zamysł autorki, bo dzięki takiemu rozwiązaniu poznajemy od nieco innej strony życie Alka. On w przeciwieństwie do Magdy, żyje naprawdę. Potrafi maksymalnie wykorzystać dzień na rzeczy, które są istotne, ważne.

Powieść wzbudza w czytelniku wiele emocji - smutek, żal, zwątpienie, śmiech, nadzieję - to tylko część z nich. Zmusza do refleksji, by nikogo pochopnie nie osądzać, gdyż go nie znamy i nie wiemy przez co musiał w swoim życiu przyjść. Ta historia udowadnia również, że jeśli bardzo chcemy i się postaramy, nasze marzenia mają szansę się spełnić.

Akcja książki osadzona została w pięknym mieście, jakim jest Toruń. Po prostu urzekła mnie ta otoczka. Aż chciałoby się przyjść tymi urokliwymi uliczkami. Nie zabrakło ciekawych zwrotów akcji, ciętych ripost bohaterów, z kolei zakończenie mocno mnie zaniepokoiło, więc czym prędzej zabieram się za drugą część.

"Paleta marzeń" to słodko-gorzka, niezwykle pozytywna choć i nie pozbawiona wzruszeń powieść o dążeniu do spełnienia marzeń, o miłości, potrzebie kochania i bycia kochanym. Polecam gorąco!

sza-...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:161

brak oceny 3-07-2018 09:24

Historia Magdy i Alka z początku wydaje się mało wiarygodna, i nie, nie chodzi o ich pierwsze spotkanie, raczej o ?karę?, która zostaje na nich nałożona. Tu fantazja i oryginalność poniosły Małgorzatę Falkowską, ale dzięki temu powieść jest ciekawa. Dwójka osób z dwóch zupełnie różnych światów ma przez tydzień żyć życiem jednego z nich. Niemożliwe? A jednak! Magda i Alek nie spodziewają się, jak wiele mogą wzajemnie wynieść z tego dziwnego układu.

?Paleta marzeń? wbrew pięknej i romantycznej okładce wcale nie

jest cukierkowa, to nie romantyczne love story z fajerwerkami w tle. Owszem znajdziemy tu miłosne uniesienia, euforię, kiełkujące uczucie, ale pada ono na niekoniecznie podatny grunt. Magda jako młoda mężatka stała się ofiarą przemocy domowej. Mąż, osoba, którą kochała, z którą miała dziecko, której ufała, zburzył jej poczucie własnej wartości. Uczynił nieufną i zamkniętą na nowe uczucie kobietą. Alek pod pozorem pewnego siebie i czasem wręcz aroganckiego ?chłopaka z ulicy? skrywa wrażliwe serce i poranioną duszę. Dwa przeciwieństwa, a jednak osoby o podobnym bagażu doświadczeń, czy dadzą sobie szansę? Małgorzata Falkowska pisała na swojej grupie, że boi się scen seksu we własnych książkach. Moim zdaniem niepotrzebnie, bo poradziła sobie z tym zadaniem po mistrzowsku. Zbliżenia między bohaterami opisane są zupełnie naturalnie, subtelnie, ale z pieprzykiem, co powoduje przyspieszone bicie serca.


Książka podzielona jest na rozdziały zatytułowane imionami głównych bohaterów, więc historię poznajemy z ich punku widzenia. Taki zabieg powoduje, że powieść się uzupełnia, poznajemy każdego z nich i to pozwala zrozumieć, dlaczego pewne sprawy toczą się w tym, a nie innym kierunku. Magda, Alek i Pola to postaci, których nie da się nie lubić, Pola jest małym skrzatem, który rozświetla całą powieść. Ta rezolutna i śmiała dziewczynka skradła moje serce od chwili kiedy wzięłam książkę w ręce. Tak jak zaznaczyłam, ?Paleta marzeń? nie jest powieścią cukierkową, więc oprócz tych fajnych i pozytywnych bohaterów, mamy ich zupełne przeciwieństwa. I to nie tylko były maż Magdy, który stał się dla niej tyranem, ale również osoba, w której Magda powinna mieć bezwarunkowe oparcie, ktoś najbliższy, a przynajmniej tak każdemu ta osoba się kojarzy.

Jednego nie mogę pominąć, tego, co p. Małgorzata zrobiła pod koniec. To jak poprowadziła wątek Magdy, sprawiło, że miałam ochotę ją udusić, serio i myślę, że będziecie mieli podobne odczucia. W ostateczności nic jej nie zrobię, bo kto napisze kontynuację, ale powiem Wam, że końcówka wzbudza wiele skrajnych emocji.

Lekki język i styl, krótkie rozdziały i bardzo dobrze poprowadzona fabuła sprawiają, że przez książkę się po prostu płynie. Idealnie sprawdzi się na lato.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?