W maju tego roku, do rąk polskich czytelników trafił przekład książki, która już 30 lat temu wzbudziła w Europie wiele emocji. Mowa oczywiście o opus magnum wybitnego węgierskiego pisarza Pétera Nádasa, jednego z wieloletnich głównych kandydatów do Literackiej Nagrody Nobla. Książki tego autora bywały już tłumaczone na nasz język, lecz dopiero teraz trafia do nas najbardziej doceniona jego książka. W Niemczech stała się ona bestsellerem, a w Stanach Zjednoczonych czołowa intelektualistka epoki i prezes tamtejszego Pen Clubu nazwała te książkę ?jedną z najważniejszych powieści w ogóle?. Węgierskiego prozaika stawiano na równi z takimi gigantami literatury jak Tomasz Mann czy Marcel Proust i o ile powinowactwo z tym pierwszym jest uprawnione, to francuski autorytet jest raczej odległy Nádasowi. Inspiracje Węgra twórczością Manna są niezwykle widoczne nawet dla mało wyrobionego czytelnika. Nádas zresztą nie ukrywa swojej słabości dla tego twórcy; jest zresztą spadkobiercą największych europejskich klasyków. Biografia pisarska autora Pamięci jest pełna literackich odniesień, nawiązujących często do współczesnej historii Węgier. Péter Nádas zaczynał swoją karierę zawodową jako dziennikarz i stąd może to zacięcie historyczno-publicystyczne. Proza tamtego okresu siłą rzeczy bywała osadzana w kontekście jakiegoś obszaru politycznego, nie inaczej było z Nádasem, który sam ustawiał się w opozycji do władzy komunistycznej, a jego proza była najlepszym dowodem jego postawy. W wywiadzie dla magazynu ?Książki? przyznał, że wątek homoseksualny w książce znalazł się tam tylko dlatego, że był to obecnie najbardziej kontrowersyjny temat, zagłuszany przez ośrodki cenzurujące kulturę. Pomimo tych obostrzeń powieść ukazała się tylko z drobnymi ingerencjami cenzury, nie ujmującymi wiele z jakości dzieła.
Abstrahując od kontekstu politycznego, to Pamięć broni się nie tylko jako komentarz do historii współczesnej, ale przede wszystkim jako wielka powieść psychologiczno ? obyczajowa, będąca wybitną wiwisekcją człowieka poruszającego się w określonym kontekście dziejowym. Powieść składa się z trzech głównych historii, splatających się w wirtuozerski wręcz sposób. Pierwsza z nich ma miejsce w okresie stalinizmu na Węgrzech i obejmuje okres dorastania narratora powieści (którego imię poznajemy po lekturze blisko siedmiuset stronach). W tej części książki Nádas opisał kształtowanie się seksualnej tożsamości bohatera i formowanie jego wrażliwości, wyczulonej na najdrobniejsze problemy, dlatego narrator tak boleśnie odczuwa sytuację polityczną swojego kraju i opresyjny nastrój ideologiczny jaki wówczas panował. Pomaga mu to w ukształtowaniu się jako bytu politycznego i sytuuje w kontrze do wszelkiego rodzaju totalitaryzmu.
W drugiej części historii przenosimy się do Berlina Zachodniego lat 70. Na tym etapie bohater skupia się na swojej artystycznej karierze. Podejmuje pierwsze pisarskie próby, które znów są utrudniane przez mechanizmy dziejowe. Bohater Nádasa wchodzi w środowisko artystyczne Berlina, które jest pełne rozgoryczenia z powodu dyrektyw, jakie narzuca im historia. Jednostka wybitna, która chce tworzyć, musi według Węgra zderzyć się ze światem nietolerującym swobodę twórczą.
Trzecia historia jest kompilacją dwóch poprzednich, której sekretów nie mogę wam zdradzić, byście nie stracili przyjemności z uczty, jaką Péter Nádas przygotował dla swoich czytelników. Niemniej mogę nadmienić, że narracja wraz rozwinięciem powieści nabiera tempa, długie i precyzyjne zdania, przypominające stylem Thomasa Bernharda i wspomnianego już wcześniej Manna, są tym, co w tej powieści najmocniejsze. Językowe przepracowanie każdej nawet najbardziej błahej myśli dowodzi mistrzostwa węgierskiego prozaika. Wyrafinowane opisy stanu emocjonalnego bohatera przeplatane są konstatacjami natury filozoficznej czy psychologicznej, a wszystko stanowi narrację, jakiej można szukać ze świecą we współczesnej prozie. Słuszne są także głosy mówiące, że opisy erotyczne w tej książce należą do jednych z najlepiej napisanych w historii literatury.
Wyzwanie, jakie swoją książką stawia nam Nádas, nie należy do najłatwiejszych, ale warto się z nim zmierzyć. Jeśli już wartka opowieść narratora pochłonie nas, to nic nie będzie w stanie nas oderwać od historii jego życia, co przy tak potężnej rozmiarowo powieści jest wielką zasługą pisarza. Z czystym sumieniem mogę wam polecić, abyście zanurzyli się w świecie stworzonym przez Petera Nádasa, bo może być to jedna z najwytrawniejszych przygód literackich, jakie mogą was spotkać w najbliższym czasie.
Opinia bierze udział w konkursie