- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.u. Jako że byłem jeszcze bardzo młody, nie przyszło mi do głowy, by zapytać go, czy podróż sfinansowali rodzice. Z pewnością byli bardzo ubodzy, ponieważ nigdy nie mówił mi o tym, czym zajmował się dziadek. Znam jedynie opowieść o ucieczce dziadka przed nadciągającą armią rosyjską podczas I wojny światowej i o tym, że zmarł w czasie tej wojny jako uchodźca. Ojciec był jednym z dziesięciorga dzieci, ale przy życiu została jedna siostra i trzech braci, co było typowym zjawiskiem przy wysokiej śmiertelności niemowląt. Najstarszy brat i jedyna siostra mieszkali w Nowym Jorku i nadal żyli w ubóstwie. Młodszy brat Josef podążył za ojcem do Wiednia. Ojciec zajmował się Josefem, a po jego śmierci - pamięcią o nim. Josef nie pozostawił po sobie śladu. Od chwili przyjazdu do Wiednia pozostawał na utrzymaniu mojego ojca. Podczas I wojny światowej symulował chorobę nogi i przez cztery lata jej trwania stale kulał. Udawał tak doskonale, że po klęsce Austrii z trudem nauczył się chodzić normalnie. Był bezdzietny, a malutkie mieszkanie, w którym mieszkał z żoną, nie nadawało się nawet na przyjęcie jednego gościa, choćby na chwilę. Nigdy nie lubiłem tam chodzić, bo musiałem stać pośrodku salonu, który służył również za sypialnię, i wysłuchiwać narzekań o koszmarnej sytuacji gospodarczej i jego niekończących się trudnościach. Gdy Wiedeń znalazł się w Rzeszy Niemieckiej, Josef nielegalnie przekroczył granicę belgijską i uciekł ponownie w 1940 r., po czym został internowany w obozie francuskiego reżimu Vichy wraz z innymi bezpaństwowcami - rozbitkami takimi jak on sam i jego żona. Mój ojciec, mieszkający już w Nowym Jorku, dostawał od Josefa gorączkowe prośby o pomoc, ale nie miał pieniędzy na bilety, które umożliwiłyby Josefowi ucieczkę do Ameryki. W 1942 r., gdy rozpoczęły się deportacje ze strefy Vichy, Josef zniknął. ,,Krew brata mego ciąży na mnie" - powiedział wtedy mój ojciec. Powtórzył te słowa wiele lat później, co miało oznaczać, że to, iż nie zapłacił za kabinę na statku, było jego największym grzechem, nie do odkupienia. W 1978 r. szukałem Josefa w spisie deportowanych z Francji. Josef Hilberg w nim nie figurował. Do jakiego stopnia człowiek może stać się ,,niewidzialny"? Wtedy przypomniałem sobie, że moi dziadkowie zawarli ślub religijny i jeśli Josef nie podjął urzędowych starań o zmianę nazwiska, w jego dokumentach widniałoby nazwisko panieńskie mojej babki - Gaber. Choć osoby zajmujące się po wojnie we Francji transkrypcją spisów deportowanych mogły mieć trudności z odczytaniem niektórych oryginalnych zapisów, udało mi się znaleźć Gabera Josefa, urodzonego 23 października 1893 r. w ,,Dzwyen". Został deportowany 14 sierpnia 1942 r. Ponieważ miał już czterdzieści osiem lat, prawdopodobnie zagazowano go natychmiast. W przeciwieństwie do Josefa mój stryj Jakob walczył w I wojnie światowej. Służył w artylerii i strzelał z dział wielkiego kalibru, wspierając wojska niemieckie na froncie zachodnim. Mimo że nie był ranny, wrócił z wojny na wpół głuchy. Nigdy więcej nie wyjechał z Polski, nigdy nie spotkałem ani jego, ani jego żony czy dzieci. Zakładam, że Niemcy okupujący Polskę podczas II wojny światowej odwdzięczyli się mu, zabijając go wraz z rodziną. Wszystko, co wiem o babce ze strony ojca, pochodzi od niego, a wszystko, co mi o niej powiedział, wiązało się z jej skrajnie pacyfistycznymi poglądami. Gdy wypisano go ze szpitala polowego i odwiedził ją po wojnie w Dżurynie, spaliła jego mundury i dokumenty, a ordery wyrzuciła na śmietnik. Oszczędziła jedynie pogniecioną fotografię, na której został uwieczniony w mundurze sierżanta armii Austro-Węgier. W 1942 r., mając osiemdziesiąt kilka lat, niewidoma, niemal cały czas leżała w łóżku. Prawdopodobnie tu ją zastali niemieccy najeźdźcy i zastrzelili na miejscu. Nie dziwi mnie, że kobieta mająca dwóch synów na froncie stała się zwolenniczką pacyfizmu. Nie potrafiłem natomiast zrozumieć tego, że mój ojciec nazywał siebie pacyfistą. Wojna nie wygląda tak, jak opisują to szowiniści i romantycy. W okopach spędził dwadzieścia sześć miesięcy - dwadzieścia dwa na froncie rosyjskim, a po tym jak został ranny w szyję, cztery kolejne na froncie włoskim, gdzie pocisk złamał mu kość goleniową i ojciec znalazł się w szpitalu z gangreną. Tu wtrąciłem, że przecież został również odznaczony. Spis treści Strona tytułowa Strona redakcyjna Motto Wprowadzenie I Recenzja II Początki Korzenie Lata młodości. Kształtowanie się osobowości Na rozdrożu III Skok na głęboką wodę Dokumenty Sztuka IV O zmaganiach Zabiegi o pracę na uczelni Droga do publikacji V Następstwa Wojna trzydziestoletnia Dyskusyjne praktyki VI Co dalej? Wydanie drugie Dziennik Adama Czerniakowa Tryptyk VII Wiedeń
książka
Wydawnictwo Centrum Badań nad Zagładą Żydów |
Oprawa miękka |
Liczba stron 190 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Centrum Badań nad Zagładą Żydów |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 130x205 |
Liczba stron: | 190 |
ISBN: | 978-83-63444-18-1 |
Wprowadzono: | 31.07.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.