Spuściznę średniowiecza można chyba nazwać jedną z najpopularniejszych domen pisarzy, którzy czerpią z niej inspirację na potrzeby literatury fantasy, dzięki swojej tajemniczości, grozy i surowości, jakie z reguły cechuje ten gatunek. Powieść pt. ,,Parias? z Trylogii Przymierza Stali stanowi świetny przykład odnowionej wersji medium aevum pełnej tego, co czyni ją unikalną.
Fabuła powieści koncentruje się na doświadczeniach głównego bohatera-narratora, Alwyna Skryby, który dorasta wśród bandy wyrzutków, by z powodu zdrady wejść na ścieżkę zemsty. Jego przeszłość wiąże się jednak z pewnymi konsekwencjami, dlatego musi odbyć ciężką karę. Wkrótce chłopak w towarzystwie trójki przyjaciół wikła się w konflikt między rosnącą w siłę Kompanią Przymierza, kierowaną przez charyzmatyczną przywódczynię, a hordą zdrajców pod egidą uzurpatora. Alwyn, w miarę rozwoju akcji, dowiaduje się o owianym tajemnicą przeznaczeniu, któremu próbuje się przeciwstawić.
Anthony Ryan stworzył w swoim utworze dopracowany świat przedstawiony. Zawiera bowiem specyficzny klimat średniowiecza, na który składają się podziały społeczne, kultura rycerska, surowe prawo, wszechobecność różnego rodzaju konfliktów czy rozbudowana struktura wyznaniowa. Ten ostatni element zdaje się być najbardziej akcentowany w książcę. Autor ciekawie łączy religię z działaniami sił nadprzyrodzonych i profetyzmem, dzięki czemu pewne wydarzenia wioną aurą niepokoju. W wyniku tej fuzji czasami trudno rozeznać się na ile świat przedstawiony w powieści zawiera elementy fantastyczne, a na ile woal tajemnicy celowo zwodzi czytelnika, dzięki czemu klimat powieści wydaje się być bardziej urozmaicony.
Na uwagę zasługuje też kreacja Alwyna Skryby, który jako narrator świetnie opisuje świat przedstawiony z perspektywy przebiegłego i pragmatycznego banity. Wątek wewnętrznej przemiany głównego bohatera, polegający na metamorfozie bezwzględnego wyrzutka w pobożnego skrybę, wydawał mi się mało prawdopodobny życiowo i w efekcie niekonsekwentny ze strony autora, gdyż praktycznie dodał ambiwalentną cechę charakteru do osobowości Alwyna. Okazało się to być tylko początkowym wrażeniem, ponieważ w trakcie rozwoju wydarzeń te dwa przeciwstawne pierwiastki wzajemnie się dopełniają i przede wszystkim umożliwiają inicjację kluczowych wydarzeń w trzeciej części książki. Zresztą już na wstępie powieści autor zapowiada, że narracja będzie prowadzona ,,oczami łajdaka?.
Bohaterowie drugoplanowi, tak samo jak w przypadku kreacji Alwyna Skryby, są realistycznie skonstruowani pod względem ich indywidualizmu. Anthony Ryan zdecydowanie wykorzystał komizm postaci w kreacji Torii ? nieodłącznej towarzyszki narratora ? ponieważ jej rubaszny humor nieraz rozbawił mnie do łez. Inni bohaterowie może już nie są przedstawieni tak barwnie, jak wspomniana dwójka, ale każdy coś sobą reprezentuje.
W intrygujący sposób Alwyn Skryba opisuje również postać Evadine, która prowadzi zastępy Kompanii Przymierza na wojnę z uzurpatorem. Na pierwszym etapie ich relacji kobieta jest kreowana na wzór średniowiecznego ideału rycerza broniącego wiary, natomiast później z opisów Alwyna wyłania się obraz fanatyka, który może doprowadzić do zaognienia sytuacji w księstwach. Samą ich interakcję odbierałam jako chłodną, lecz gdy główny bohater dowiaduje się o ciążącym na nim przeznaczeniu, stopniowo skracają do siebie interpersonalny dystans.
,,Parias? to nie tylko powieść fantasy, ale też przez kreację głównego protagonisty powieść niemal łotrzykowska (awanturniczo-przygodowa), tylko bez typowego dla niej rozbudowanego wątku miłosnego. Świat przedstawiony urzeka swoją enigmatycznością i mrokiem, dlatego entuzjaści średniowiecznych klimatów zdecydowanie odnajdą w tej książce coś dla siebie. Zróżnicowane osobowości innych bohaterów ,,Pariasa? stanowią dodatkowy atut, który zachęca do dalszego czytania. Serdecznie polecam tą pozycję!
Opinia bierze udział w konkursie