- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.mam pojęcia, czy ponownie chociaż ruszyłbym palcem w tamtej sprawie. Czasem nie opłaca się być dobrym, nawet dla rodziny. Rodzina jest miła, jeśli ty taki dla niej jesteś. Kiedy nie widzą w tobie czarnej owcy, to chcą się z tobą wszędzie pokazywać. Ale ja nią zostałem, mimo że jak na ironię to Charliemu zawsze było nie po drodze z byciem uczciwym obywatelem i zarabianiem kasy w legalny sposób. Nawet nie dociekam, kim tak naprawdę teraz jest. Dla mnie pretenduje do miana lokalnego oprycha, i chyba nie tylko to, ale z naszej dwójki to ja jestem tym złym. Jakoś to przeżyję. Przeszedłem w życiu przez gorsze gówno i pieprzę to. Pieprzę to miasto. Gdyby nie fakt, że mam tutaj jakieś swoje miejsce, własny bar, zapewne dawno bym wyjechał, ale kocham dom, w którym mieszkam, i tę okolicę również. Chyba właśnie to trzyma mnie na powierzchni. Wychodzę ze sklepu i podchodzę do samochodu. - Proszę, a kogo tutaj przywiał - Dobiega mnie znajomy głos. Głos, którego już nigdy nie chciałem słyszeć. - Nawet się nie odezwiesz? Pakuję zakupy do auta i potem się odwracam. Nic się nie zmieniła przez te dwa lata. Tyle czasu minęło, odkąd ostatni raz z nią rozmawiałem. Od kiedy kopnęła mnie w dupę. - Czego chcesz? Ponoć to wstyd ze mną gadać - kpię. - Jesteś dla mnie nikim, Parker. Tylko tyle chciałam ci powiedzieć. - Vice versa - rzucam, co chyba niezbyt się jej podoba, bo robi jedną z tych swoich sławetnych minek, które od zawsze mnie irytowały. - Dupek. Dla niej zawsze, jeśli tylko zrobiłem coś nie tak, byłem dupkiem. Nic nowego. Nie rusza mnie to, więc zwyczajnie nie reaguję na zaczepki. Nie jest warta mojego czasu, którego i tak za dużo na nią zmarnowałem. Bez słowa wsiadam do samochodu i odjeżdżam, zostawiając dziewczynę na parkingu. Jeśli sądziła, że mnie sprowokuje, to naprawdę mocno się pomyliła. Nie jestem już skory do rozmów, zwłaszcza z kimś takim jak Kat. Zmieniłem się. Błędy zmieniają człowieka. Cierpliwości też się nauczyłem, bo więzienie uczy różnych rzeczy. Ale w tym wszystkim najważniejsze jest to, że przetrwałem i wyciągnąłem wnioski. A zdołałem to osiągnąć dzięki rzeczom, których nauczyłem się na studiach, żeby zarobić. To one pozwoliły mi przetrwać rok za więziennymi murami. Bicie innych chyba mam we krwi. Od małego byłem niesfornym dzieckiem, aż w końcu wykorzystałem rozpierającą mnie energię w dobrym celu. Ale to zamierzchłe czasy i mam nadzieję, że nigdy więcej się o mnie nie upomną, zwłaszcza że braciszek co jakiś czas truje mi w tym temacie dupę. Ale na pewno nie zgodzę się sam brać w tym udziału. Co innego organizowanie, ale w to też się już nie bawię. Kwadrans później parkuję przed domem, wysiadam i spoglądam na sąsiedni budynek, który od jakiegoś roku stoi pusty. W tej części ulicy znajdują się tylko dwa domy. Nie narzekam, bo mam święty spokój. Nie to, że stronię od ludzi, bo tak nie jest - to co poniektórzy stronią ode mnie. Skoro tak wolą, niech im będzie. Świata nie zmienię i nie zamierzam, tak samo jak i innych osób. Jest, jak jest. Wchodzę do środka i od razu wita mnie mój kot. Wygląda jak pirat. Ucho uszczerbione, futro w kilku miejscach powyrywane, lewą powiekę też ma uszkodzoną. Zapewne znowu gdzieś łaził i się tłukł z innymi kocurami. - Wiecznie ci mało - mówię do niego, podając mu plasterek wędliny. Nie odzywa się, zajęty pochłanianiem przysmaku, za to w tylnej kieszeni jeansów odzywa się mój telefon. Wyciągam go i odbieram. - Cześć, bracie. - Cześć, Charlie. Dzwonisz do mnie, - Jestem w Nowym Jorku, a dokładniej w Jersey City. - A co ty tam robisz, hm? - pytam, ale po chwili żałuję, że to zrobiłem. - Nie mów, lepiej dla mnie. - Interesy - odpowiada, a to jest dokładnie ta informacja, której wolałbym nie usłyszeć. - I jestem na dziwnym przyjęciu. - Co rozumiesz przez ,,dziwne"? - Ciekawość jednak wygrywa. - Miało być wesele, ale jest zupełnie coś innego. Niedoszła panna młoda tańczy właśnie na stole z - Urywa. - Aha. Czy ja chcę wiedzieć z czyim? - Raczej nie. Chodzi o gościa, z którym robię interesy. - A ja powiedziałem, żebyś mi nie mówił. - Ups. - I nic się nie zmieniło, Charlie. Moja odpowiedź wciąż brzmi ,,nie". - Wiem, - Nie ma żadnego ,,ale" - cedzę powoli. - Zapomnij. - Rozłączam się. Przez chwilę ściskam telefon w dłoni tak mocno, że aż bolą mnie palce. Nic się nie zmieniło. Ja ciągle mu odmawiam, a on stale tego nie rozumie. Dawny Parker Rain przestał istnieć. Mam nadzieję, że w końcu to do niego dotrze. A jeśli nie, to przestaniemy się lubić. * * * koniec darmowego fragmentu zapraszamy do zakupu pełnej wersji Wydawnictwo Akurat imprint MUZA SA ul. Sienna 73 00-833 Warszawa tel. +4822 6211775 e-mail: Księgarnia internetowa: Wersja elektroniczna: MAGRAF , Bydgoszcz
książka
Wydawnictwo Akurat |
Data wydania 2021 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 320 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa, wysyłka 24h |
Kategoria: | Literatura piękna, Romans, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Akurat |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 130x205 |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 9788328719316 |
Wprowadzono: | 13.09.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.