Rynek książek sportowych jest niezwykle bogaty i czytelnicy otrzymują do dyspozycji coraz do nowe propozycje. Większość pozycji to biografie czy autobiografie, ale można znaleźć także książki napisane w luźniejszym stylu. Do tej kategorii zalicza się "Petarda. Historie z młotem w tle" Pawła Fajdka ? wspaniałego młociarza i przede wszystkim przezabawnego człowieka.
Fajdek jest jedną z najbarwniejszych i najbardziej utytułowanych postaci polskiej lekkoatletyki. Urodzony i wychowany w Żarowie sportowiec to bardzo charakterystyczna postać. Wyróżnia się nie tylko swoją imponującą posturą, ale także podejściem do życia. Słuchając doniesień medialnych na jego temat lub czytając jego historie można odnieść wrażenie, że jest on typowym dużym chłopcem, który ma w sobie dużo dziecięcej beztroski. Jego znakiem rozpoznawczym jest to, że ma swój własny rytm życia, późno kładzie się spać i późno wstaje, nie ma sztywnych godzin treningowych i do wszystkiego stara się podchodzić na luzie ? jest przeciwieństwem formalisty.
Mimo to, Paweł Fajdek to wielki profesjonalista i odpowiedzialny człowiek. Wie, kiedy musi ciężej popracować na treningu i wie, kiedy może sobie na to pozwolić. W życiu osobistym również ma wielu przyjaciół i ma niesamowite podejście do dzieci, z którymi potrafi złapać świetny kontakt. Być może po zakończeniu kariery młociarz zostanie babysitterem :) Czytając jego książkę można odnieść wrażenie, że jest on człowiekiem, który mimo dużej sławy i wielu sukcesów, pragnie normalnego życia i robi wszystko, aby takie ono było. Dba o swoją rodzinę i nie chce być uważany za gwiazdę czy celebrytę.
Mówiąc o Pawle Fajdku nie sposób nie wspomnieć o jego osiągnięciach. Cztery złote medalu na uniwersjadach, trzy mistrzostwa świata, młodzieżowe mistrzostwo Europy i mistrzostwo Europy. To tak w skrócie. W tej kolekcji brakuje złota olimpijskiego, które jest marzeniem i nadrzędnym celem naszego młociarza. W przeszłości miał on już okazję sięgnąć po medal olimpijski, ale nie dokonał tego, o czym pisze w swojej książce. Rozdział poświęcony temu tematowi jako jedyny jest pozbawiony dobrej energii, a przez autora wyraźnie przemawia żal do samego siebie.
"Petarda. Historie z młotem w tle" to przede wszystkim kopalnia anegdot z życia naszego wielkiego lekkoatlety. Nie sposób pisać o nich wszystkich, ale warto wspomnieć choćby o jednej. Na pewnym etapie swojej kariery Paweł Fajdek miał problemy zdrowotne, które uniemożliwiały mu normalne trenowanie, a w pewnym momencie także codzienne życie. Liczni lekarze starali się mu pomóc, ale mimo różnych zabiegów, problemy nie ustępowały. Młociarz postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce i zastosować starą polską metodę ? znietrzeźwić się do granic możliwości. Jak wspomina sam bohater, chciał w ten sposób rozluźnić wszystkie mięśnie, gdyż jak wiadomo, alkohol ma takie właśnie właściwości. Ku zdumieniu lekarzy, metoda ta okazała się strzałem w dziesiątkę i wszystkie bóle ustąpiły jak ręką odjął. Dzięki temu Paweł mógł wrócić do normalnego życia, treningów i kolejnych sukcesów.
Już we wstępie młociarz zapowiada, że w jego planach jest wydanie dwóch kolejnych książek ? bardziej związanych ze sportem. Ta pierwsza ma niejako przetrzeć szlaki i pokazać jego prawdziwe "ja". Trzeba przyznać, że spełniła swoje oczekiwania, a współautorzy, czyli Paweł Hochstim i Paweł Skraba, odwalili kawał dobrej roboty, gdyż wydobyli z Fajdka jego głębię, co, patrząc na jego posturę, na pewno nie było łatwe. Nie pozostaje nic innego, jak z niecierpliwością czekać na kolejne dzieła naszego młociarza.
Opinia bierze udział w konkursie