Kiedy dostałam propozycję od Wydawnictwa Replika objęcia patronatem książki Pani Edyty Świętek ? Pełnia szczęścia, za którą bardzo dziękuję, nie ukrywam byłam zaintrygowana. Opis świadczył o zupełnie odmiennym formacie, niż ten do którego Pani Edyta nas przyzwyczaiła.
Madzia Kociołek to zwyczajna kobieta, można powiedzieć taka szara myszka. Tylko to jest bardzo pechowa myszka. Ciągle przytrafiają jej się katastrofy. A to zaplami bluzkę w pracy, poleci jej oczko na całej długości rajstopy, ufarbuje sobie włosy i katastrofa gotowa. Te wszystkie przygody sprawiają, że Magda robi listę rzeczy do zmienienia w sobie, tak aby być kobietą sukcesu. Taką z klasą. Czy to jest łatwe zadanie? Same spróbujcie odpowiedzieć na to pytanie.
? ? Cześć, młody ? rzuca na powitanie.
- Aaa!!! O kotlecie schabowy z mizerią!!! O cholera!!! KTO CI TO ZROBIŁ???!!! ? zaczyna wrzeszczeć na jej widok Filip. ? Mamo! Mamo! Zobacz szybko, co się stało z Magdą!
Reakcja matki jest raczej lakoniczna. Kobieta staje w drzwiach pokoju i upuszcza ścierkę, wydając z siebie jedynie krótkie:
- Ojej?
Madzia truchleje.
Aż tak dobrze, czy aż tak źle?!
- Nie podoba się? ? jęczy nieśmiało.
- Masakra! Rzeź! Tego, kto ci tak ufarbował włosy, powinno się zamknąć w psychiatryku! Co to miało być? Widziałaś się w lustrze? Na porcję frytek z keczupem! Powinnaś wrócić tam, gdzie ci to zrobili i i zażądać zwrotu pieniędzy! I koniecznie musisz pójść do INNEGO fryzjera! W czapce! Przecież nie możesz wyjść na ulicę!!! Ale kanał!
Reakcja Filipa pozbawia ją złudzeń.
Biedna Madzia. Stoi jakby ją ktoś wmurował w wytarte linoleum. Jedyne, na co się może zdobyć w tym momencie, to ukrycie twarzy w dłoniach.
- Jejku! A co ty masz na rękach?!To tipsy? Gdzie ty byłaś? W salonie piękności dla kloszardów?!?
Która z nas nie próbowała się upiększyć? Korzystała z rad koleżanek, podglądała piękne modelki w gazetach. Sama mam za sobą równie żenującą przygodę co Madzia. Tylko ja byłam ruda jak Ania Shirley, a tacie wmawiałam że pomyliłam szampony. Czy mi uwierzył? Nie mam pojęcia.
Ilość katastrof pielęgnacyjnych, wizerunkowych i samochodowych przerosłaby każdą z nas i pewnie wiele z nas by się poddało. Magda jednak mimo wszystko skutecznie realizuje punkt po punkcie ze swojej listy rzeczy do zmiany. To właśnie jest budujące w tej zabawnej historii. Dziewczyny do dzieła! Tak trzymać!
Wydawało mi się że jestem specjalistką od prozy Pani Edyty Świętek. Myliłam się bardzo. Uważałam, że po Autorce mogę spodziewać się wielotomowych sag, z rysem historycznym, z wątkiem rodzinnym i pięknym miastem w tle. A tu totalne zaskoczenie. Madzia Kociołek wymiata. A narracja Autorki jest świetnym zabiegiem dodającym finezji tej zabawnej powieści. A przekleństwa? Sam smaczek!
Za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki Pani Edyty Świętek bardzo dziękuję Replika. To dla mnie nieustający powód do dumy. Zdecydowanie polecam tą zupełnie inną odsłonę Pani Edyty. ...
Opinia bierze udział w konkursie