SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pensjonat Samotnych Serc

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 384

Opis produktu:

Wzruszająca powieść o wielkiej miłości dla wielbicieli `Alibi na szczęście` i `Domu nad rozlewiskiem`.

Tego miejsca nie znajdziesz w Internecie. Nie mówią też o nim w telewizji. Mimo to wszyscy wiedzą, że w pobliżu jednego z mazurskich jezior, pośród drzew i krętych leśnych alejek znajduje się Pensjonat samotnych serc. Stary, piętrowy dom, w którym zawsze możesz liczyć na wsparcie i zrozumienie. Dom, którego gospodyni, pani Wiesia, robi najlepszą szarlotkę na świecie i wszystkich gości traktuje jak własne dzieci.

Dom, którego tak bardzo teraz potrzebujesz.

Matylda przyjeżdża do Pensjonatu z tajemnicą, której boi się wyjawić nawet pani Wiesi. Dlaczego milczy i codziennie płacze przed snem? Przed kim się ukrywa? Kogo tak bardzo się boi?

Jedyna osoba, przy której Matylda czuje się bezpiecznie, to syn pani Wiesi, pomagający kobiecie przy prowadzeniu Pensjonatu i próbujący dojść do siebie po rodzinnej tragedii. Dwa samotne serca dostaną szansę zabić tym samym rytmem. By tak się jednak stało, Matylda musi stawić czoła bolesnej przeszłości, która nie daje o sobie zapomnieć.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Filia
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 384
ISBN: 9788381951517
Wprowadzono: 13.07.2020

Zofia Ossowska - przeczytaj też

Ocalić życie Książka 25,47 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Pensjonat Samotnych Serc - Zofia Ossowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 8 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    6
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Kasia P.

ilość recenzji:112

19-07-2021 11:28

Pensjonat Samotnych Serc"to idealna lektura dla wielbicieli książek obyczajowych.Znalazłam tu wszystko czego oczekiwałam.Ciekawą fabułę,trudne sprawy i różnorodnych bohaterów. Były momenty ,podczas których uśmiech nie schodził mi z twarzy oraz takie,których sama nie chciałabym doświadczyć.Historia toczy się dwutorowo (bardzo to lubię w książkach). Głównym miejscem zdarzeń jest miejscowość Borówki, położona na Mazurach w okolicy lasów i jezior.

Właściecielką Pensjonatu jest Wiesia Kasiuk.W codziennych sprawach pomaga jej syn Artur.
Pewnego dnia do pensjonatu przyjeżdża rozstrzęsiona, młoda kobieta.To Matylda.Ma za sobą nie udane małżeństwo,a do Borówek przyjechała za namową przyjaciółki .Pierwsze dni pobytu nie są dla niej łatwe.Mąż sadysta nie chce dać kobiecie spokoju. Dzwoni,pisze sms-y , w których zmusza ją do powrotu oraz grozi ,że ją znajdzie i ukarze.

"-Znajdę cię! Gdziekolwiek się ukryłaś,prędzej czy pózniej tam dotrę.-Wojtek zaśmiał się nerwowo.-Nigdy ode mnie nie uciekniesz. Należysz do mnie! Zapamiętaj to sobie raz na zawsze."

Pani Wiesia to kobieta o złotym sercu . Przyjeżdżają do niej ludzie z całej Polski,a ona służy im radą .Przyjmuje ich pod swój dach,piecze pyszne szarlotki i serwuje domowe obiady. Stają się oni w ten sposób nowymi członkami jej rodziny.Każde zbolałe serce znajduje tu ukojenie i spokój.

"Bo w pewnym sensie pensjonat pani Wiesi był domem dla dziesiątek ludzi,którzy przekroczyli jego próg,wypłakiwali jej się w rękaw, spędzali czas na uspokajających spacerach po lesie i uczyli się łowienia ryb z Tadeuszem Dobrowolskim".

Matylda znajduje pocieszenie u pani Wiesi.Chętnie zwierza się jej ze swoich rozterek.Okazuje się,że rodzina pani Kasiuk też ma za sobą trudne zdarzenia.Związane są one z Arturem.

Książka "Pensjonat Samotnych Serc"to ciepła,klimatyczna powieść.Podobała mi się. Chętnie wrócę na Mazury w kolejnej części.Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Monika

ilość recenzji:415

28-12-2020 17:30

?Pensjonat Samotnych Serc? Zofii Ossowskiej to książka, którą pokochałam od pierwszych stron.

Pełna ciepła opowieść o tym, że życie bywa okrutne, ale potrafi także zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Przekonali się o tym bohaterowie tej książki.
Tytułowy pensjonat to dom, który prowadzi niezwykłe ciepła i wrażliwa na krzywdę innych pani Wiesia. Po śmierci męża postanowiła, że stworzy miejsce, w którym każdy będzie mógł odpocząć i wyleczyć swoją duszę. Pani Wiesia to kobieta jakich mało. Nie da się jej nie kochać. Stara się pomóc każdemu kto tylko tego potrzebuje.
Do Pensjonatu Samotnych Serc trafia Matylda, która ucieka przed mężem tyranem. Ma nadzieję, że u pni Wiesi znajdzie spokój i zrozumienie. Być może Matylda nie tylko pomoże sobie, ale również Arturowi, synowi gospodyni, który przeżywa osobistą tragedię. Mężczyzna dopiero przed Matyldą powoli się otwiera i walczy ze swoimi demonami.

Ta książka skrywa w sobie całą paletę uczuć. Raz wywołuje uśmiech na twarzy, a miejscami doprowadza do łez. W szczególności jak dowiadujemy się co przytrafiło się rodzinie pani Wiesi.

Ogromnym atutem książki jest jej przepiękna okładka, która wręcz zachwyca i zachęca do sięgnięcia po tę książkę.

Mam już za sobą jedną książkę pani Zofii i uważam, że jest to świetna autorka, która idealnie bazuje na emocjach.

Jestem bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów i z niecierpliwością czekam na drugą część.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Justyna

ilość recenzji:1

30-08-2020 16:23

Powieść Ossowskiej choć z pozoru lekka dotyka ważnych kwestii. To historia walki, ale nie tej fizycznej, a walki z samym sobą, z decyzjami, walki o lepsze jutro. Choć historia Matyldy w dużej mierze pełna jest bólu i smutku, to znajdzie się również miejsce dla nadziei i miłości. Ossowska pod przykrywką banalnej historii pokazuje, że los w każdej chwili może odwrócić swoje karty, dlatego nie warto tracić wiary w lepszą przyszłość. To historia w głównej mierze miłosna, ale na szczęście nie pozbawiona szczypty humoru.
Powieść ma swoją magię i klimat. Ciepło i życzliwość właścicielki Pensjonatu emanują na całe otoczenie, a także na nas, czytelników. Lektura pozytywnie nastraja i karze wierzyć, że dobro ma przewagę nad złem. Fanom niebanalnych obyczajówek ? polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Martak180

ilość recenzji:147

28-08-2020 18:38

Autorka znalazła równowagę, przeplatając bieżącą akcję ze wspomnieniami bohaterów poturbowanych przez los. Można nieco ochłonąć od balastu życiowego i trudnych emocji. Od razu pokochałam panią Wiesię o złotym sercu i anielskiej cierpliwości. Gospodyni azylu dla ludzi po miłosnym zawodzie troszczy się o gości. Wysłuchuje ich, koi ich serca, leczy ich smutek, daje siłę i nadzieję, napełnia szczęściem i wewnętrznym spokojem. Bohaterowie realistycznie wykreowani, z paletą zalet i wad stali się moimi znajomymi, oprócz Wojtka. Trochę sztuczne według mnie były rozmowy Matyldy z rodzicami. Akcja powieści dla mnie przewidywalna, lecz nie odebrało mi to przyjemności czytania. Byłam pewna, że to książka na jeden raz, a tu niespodzianka ? emocjonujące zakończenie i ciekawość, co będzie dalej.
Książkę dobrze się czyta, chociaż z pewnymi wyjątkami. Historia Matyldy chwyta za serce. Opisy tego, przez co przechodziła, wywoływały we mnie bunt, niezgodę na takie traktowanie kobiety i przyprawiały o ciarki. Autorka wiarygodnie opisała zachowanie ofiary i jej kata, mechanizm działania psychopaty, jego metody działania i techniki osaczania ofiary. Od podszewki ukazała toksyczny związek, przebiegłość i inteligencję kata oraz bezsilność ofiary. Pokazała, jak znaleźć w sobie odwagę, by uczynić pierwszy krok ku wolności, jak być w tym wytrwałym. Autorka zwraca uwagę, by pielęgnować teraźniejszość i docenić stabilizację, zwyczajność, przewidywalność. To także obraz skomplikowanych relacji międzyludzkich i skutki wychowywania dzieci. W powieści znalazłam wiele mądrych słów o miłości i nie tylko. Rady pani Wiesi i babci Helenki ?zmuszały? mnie do chwili refleksji nad życiem.
?Pensjonat Samotnych Serc? to historia dwóch wojowników, pozornie lekka, lecz tak naprawdę to batalia o siebie samych i nowe życie, wyrwanie się ze szponów trudnej i bolesnej przeszłości. Na szczęście pensjonat ma dobrą energię, emanuje magią i przyciąga do siebie samotnych ludzi, by gospodyni wyleczyła zranione dusze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

delinquance

ilość recenzji:55

24-08-2020 15:49

W pobliżu jednego z mazurskich jezior znajduje się Pensjonat Samotnych Serc. Stary, piętrowy dom, którego gospodyni, pani Wiesia, robi najlepszą szarlotkę i troszczy się o dobro wszystkich swoich gości. Odwiedzają ją osoby, które pogubiły się w życiu i mają problemy, z którymi nie są w stanie sobie poradzić w pojedynkę. Matylda planowała ucieczkę od męża od miesięcy, ale dopiero teraz decyduje się na ostateczny krok.
Na początku nie miałam zamiaru czytać tej książki. Zamówiłam ją z myślą o mojej babci bo po opisie wydawało mi się, że to idealny tytuł dla niej. Z ciekawości zaczęłam czytać pierwszy rozdział i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że mi się podoba. Od samego początku była bardzo ciepła i wzruszająca. Nie jest oczywiście idealna, ale oceniłam ją na mocne 3,5/5 gwiazdek. Autorka wykreowała cudownych bohaterów, a w szczególności panią Wiesię. Starsza pani prowadząca pensjonat docenia każdą chwilę i cieszy się z małych rzeczy. Do tego wspiera zupełnie obce jej osoby i traktuje je jak własną rodzinę. W książce ze względu na pensjonat, w którym pojawiają się osoby z problemami życiowymi poruszanych jest wiele poważnych tematów. Nie jest to może książka, do której będę wracać myślami i długo o niej pamiętać, ale dobrze się bawiłam podczas czytania.

Czy recenzja była pomocna?

Gosia - Pachnące Inspiracje

ilość recenzji:28

3-08-2020 08:54

Tego miejsca nie znajdziemy w internecie. Miejsca magicznego, które potrafi sklejać złamane serca. Miejsca, prowadzonego przez przesympatyczną panią Wiesię:)
Właśnie do takiego pensjonatu trafia Matylda. Dziewczyna jest poraniona przez życie i ucieka przed nieszczęśliwą miłością. Ma nadzieję, że w pensjonacie odnajdzie spokój i zacznie życie na nowo.
Syn pani Wiesi, Artur, też w życiu nie jedno przeszedł. Pomaga matce przy pensjonacie i po jakimś czasie nawiązuje z Matyldą nić porozumienia. Czy znajdą siłę, żeby zapomnieć i przeszłości i rozpocząć wszystko na nowo?
Książka jest niesamowicie klimatyczna. Do takiego pensjonatu każdy z nas chciałby trafić. Zaszyć się nad mazurskim jeziorem, we wsi Borówki, i odnaleźć ciszę i spokój.
Końcówka książki zaskakuje i wiemy, że będą kolejne części tej historii, po która bardzo chętnie sięgnę. Książkę polecam na wakacje oraz jaką miłą lekturę przed snem:)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

bookoholik27

ilość recenzji:43

23-07-2020 13:34

Jak to jest, że za każdym razem gdy sięgam po powieść obyczajową podejrzewam jak się ona skończy, a i tak całość czytam z zapartym tchem? Tak było i podczas czytania "Pensjonatu Samotnych Serc" Zofii Ossowskiej.

Pensjonat Samotnych Serc, czyli pensjonat w którym każda zraniona dusza znajdzie ukojenie. Prowadząca go pani Wiesia jest znana w całej okolicy ze swojej życzliwości oraz pysznych szarlotek. Tym razem do tego zacisznego miejsca, o którym nie znajdziecie ani jednej wzmianki w Internecie, przyjeżdża młoda kobieta z Warszawy - Matylda. Jakie tajemnice skrywa jej przeszłość oraz co ukrywa tajemniczy syn właścicielki pensjonatu?

Już od pierwszych stron dałem się wciągnąć w historię tej doświadczonej przez los kobiety, Matyldy. Z każdą stroną coraz lepiej poznajemy jej przeszłość, tworząc zarys jej prawdziwego życia, które skrywało się pod otoczką idealnego życia. Powieść ta pokazuje, że nie zawsze wszystko jest takie, jak nam się wydaje. Niejednokrotnie podejmujemy decyzje, które odbijają się na naszym całym dalszym życiu. Nie zapominajmy jednak, że zazwyczaj mamy przy sobie bliskie osoby którym możemy się zwierzyć ze swoich problemów.

Gdyby ktoś kilka lat temu powiedział mi, że aż tak bardzo polubię czytać powieści obyczajowe, zdziwiłbym się. Jak teraz jednak widzę, mają one w sobie to coś co wzbudza emocje w czytelniku. Może nie chodzi o skomplikowaną fabułę, zwroty akcji tylko EMOCJE od A do Z. Naprawdę, nie pamiętam kiedy ostatnio uroniłem łzy podczas czytania jakiejś powieści, tym razem jednak miało to miejsce. Szarpała mną bezsilność i wile skrajnych emocji, przez co ponownie nie mogłem się oderwać od lektury. Komu polecam? Osobom które chcą poznać ciepło płynące z serca właścicielki Pensjonatu Samotnych Serc, zagubionym duszom i oczywiście zwolennikom obyczajówek. Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie, bo ja bawiłem się świetnie podczas czytania. :)

Czy recenzja była pomocna?