Miks fantastyki i historii to mieszanka mająca potencjał do zapewnienia czytelnikowi pokaźnej dawki rozrywki. Różni twórcy już wielokrotnie udowadniali, że potrafią z tego sprawdzonego schematu ulepić coś naprawdę ciekawego. Czy tak też jest w przypadku Jeana-Luca Istina i jego komiksu Piąta Ewangelia?
Akcja komiksu przenosi nas do Jerozolimy XII wieku. Miastem rządzi młody król Baldwin. Władca musi radzić sobie zarówno z potężnymi Templariuszami, jak i rosnącym w siłę Saladynem. Nie są to jednak jedyne jego problemy. Głośno robi się bowiem o zaginięciu trzynastu młodych Saracenek z wytatuowaną na ręku Fatimą. Jakby tego było mało w tajemniczych okolicznościach ginie regent Jerozolimy Milon de Plancy. Jest to zaledwie początek szeregu brutalnych morderstw. Wszystko to powiązane jest z pewną tajemnicą (tytułowa Piąta Ewangelia), która może zburzyć fundament wiary chrześcijańskiej. Nic więc dziwnego, że pewne siły są gotowe zrobić wszystko, aby sekret nigdy nie został odkryty.
Zarys fabuły z jednej strony brzmi dość intrygująco, z drugiej jednak twórca sięga tu po pewne już mocno wyświechtane motywy. Korzystanie ze sprawdzonych schematów na całe szczęście jednak nie umniejsza jakości komiksu, który prezentuje się naprawdę dobrze. Scenarzyście udało się bowiem sprawnie i ciekawie połączyć intrygę detektywistyczną, prawdziwe historyczne wydarzenia/postacie oraz wyrazisty wątek mistyczny/ezoteryczny, zamykając całość w czterech tomach (na naszym rynku dostępne jest wydanie zbiorcze).
Największą siłę tytułu stanowi przede wszystkim klimat ezoterycznego spisku, w którym nie brakuje mocnych zwrotów akcji, a który jednocześnie jest bardzo autentycznie napisany. Całkiem dobrze prezentują się również zaprezentowani bohaterowie dopasowani zarówno do mrocznego wątku głównego, jak i historycznych realiów. Jedyny mały minus scenariusza to dość powolne tempo pierwszego rozdziału. Może się on wydawać trochę nadmiernie przegadany, ale jest to zabieg celowy, aby odpowiednio wprowadzić odbiorcę w wykreowany świat.
Opinia bierze udział w konkursie