Każdy sklep oferuje przeróżne produkty. Ja osobiście chodzę do supermarketów, bo tam jest wszystko na miejscu, ale oczywiście po pieczywo czy warzywa wole wybrać się do piekarni i na targ. Najnowsze książeczki wydawnictwa jupi jo! to właśnie seria, z której nasze pociechy dowiedzą się, co gdzie kupić, dodatkowo trenując przy tym swoją pamięć i ucząc się nazw poszczególnych produktów. "Idziemy na zakupy" to z pewnością wyjątkowa seria, przy której oprócz nauki, nasze dzieci będą się dokonali bawić, a to za sprawa listy zakupów, którą dostaną na początku wędrówki i na jej podstawie będą musiały dokonywać wyborów. To świetny trening pamięci i spostrzegawczości, a przy tym świetny pomysł na wyrobienie nowych nawyków u naszych pociech.
Każda z książeczek to inni bohaterowie. Wraz z rodziną lisków odwiedzimy supermarket, z rodziną króliczków wybierzemy się na bazar, z kotkami pójdziemy po pieczywo i słodkości, a ze słonikami odwiedzimy raj dla książkoholików, czyli księgarnie. Każda wycieczka będzie niezwykłym doświadczeniem dla naszych małych bohaterów. Będzie to dla nich też wyzwanie, bowiem sami (oczywiście pod nadzorem rodziców), będą musieli wyszukać odpowiednie produkty z listy zakupowej. Myślicie, że uda im się wykonać zadanie? A może coś dodatkowego również znajdzie się w ich koszyku?
Ogromnie w tych książkach podoba mi się mnogość produktów, wraz z podziałem na kategorie. Dzieci będą mogły nauczyć się rozróżniać owoce, warzywa, nabiał, pieczywo, mrożonki, a nawet wybrać się do kwiaciarni czy księgarni. Poznają mnóstwo nowych słów, oraz krótkie informacje o poszczególnych działach sprzedaży. Na sam koniec oczywiście trzeba udać się do kasy, aby zapłacić za poszczególne zakupy.
Książeczki dedykowane są dla dzieci w wieku 2+ i stanowią świetny sposób rozwijania mowy. Można je uznać za "słownik obrazkowy", dzięki którym nasze pociechy będą poznawać otaczający je świat. Dodatkowo książeczki z tej serii wspomagają koncentrację i percepcję wzrokową, co z pewnością stanowi ogromny plus tych książek. No i nie mogę nie wspomnieć o wydaniu kartonowym, przez co możemy dać je naszym małym dzieciom, nie bojąc się o poranione paluszki ???? Żywe ilustracje i bohaterowie w postaci zwierzątek to napewno coś co dodatkowo wzbudzi ciekawość młodego czytelnika. Ogromnie polecam Wam te pozycje, bowiem oprócz niesamowitej zabawy, uczą wielu potrzebnych rzeczy, z którymi w późniejszym życiu nasze dziecko z pewnością będzie miało styczność. A im wcześniej poznają potrzebne słownictwo, tym łatwiej im będzie później ogarniać co, jak i gdzie można kupić ????
Opinia bierze udział w konkursie