"Piekielne Niebo" to debiut Karoliny Ligockiej, po który sięgnęłam zachęcona opisem, a przede wszystkim obecnością w powieści aniołów, demonów i innych istot nadnaturalnych. Przepadłam w tej książce od razu, bo odkryłam w niej coś, co bardzo lubię, a mianowicie motyw odwrócenia ról dotyczący aniołów i demonów.
Historia zaczyna się od dramatycznego upadku Naridy, młodej anielicy oskarżonej niesłusznie o morderstwo i strąconej z Nieba na Ziemię. To wydarzenie na zawsze zmienia jej życie, pozostawiając ją okaleczoną fizycznie i psychicznie, zmuszoną do adaptacji w świecie ludzi. Po dziewięciu latach życia na Ziemi Narida odkrywa w sobie dawne moce, kiedy jej tatuaż wilka ożywa, materializując się i stając się jej obrońcą. To niespodziewane odkrycie popycha ją do poszukiwania prawdy o jej wygnaniu. Wraz ze swoim lojalnym przyjacielem Rimonem i jego demonicznym bratem Kaimem, Narida wyrusza na niebezpieczną misję, aby oczyścić swoje imię i rozwikłać tajemnicę zabójstwa.
Autorka stworzyła naprawdę interesujący świat, w którym Niebo i Piekło mają swoje unikalne cechy. Niebo jest krainą wiecznego dnia i piękna, podczas gdy Piekło to miejsce mroku i chaosu. A mimo to okazuje się, że anioły, które powinny być ucieleśnieniem dobra, są skorumpowane i złe, zdolne do zdrady i manipulacji, podczas gdy demony, na które z reguły patrzy się z pogardą, bo są kojarzone ze złem, okazują się lojalnymi i szlachetnymi istotami. Podoba mi się to. I to inne spojrzenie dzięki temu na walkę dobra ze złem.
Postacie w książce są dobrze zarysowane, chociaż ich charakterystyka mogłaby być pogłębiona. Głównie chodzi o to, aby było dokładnie widać, że są tacy, jak się ich opisuje. Bo nie zawsze to, co o bohaterach napisano dobrze koresponduje z tym, co pokazują. Jest to jednak debiut, dlatego na takie szczegóły przymykałam oko. Narida to bohaterka, która przechodzi znaczącą transformację. Początkowo jest zrozpaczona i zagubiona po swoim upadku, ale z czasem staje się silna i zdeterminowana, gotowa walczyć o prawdę i sprawiedliwość. Godzi się z losem i uczy życia jako człowiek. Jej relacja z Rimonem jest jednym z najsłodszych elementów powieści. Ich przyjaźń daje obojgu siłę, motywację i wsparcie, a potyczki słowne w ich wykonaniu to mistrzostwo. To element, który nadaje tej opowieści lekkości i wprowadza do niej odrobinę humoru. Kaim to demoniczny brat Rimona. Jego władcza natura i skomplikowane uczucia wobec Naridy tworzą dynamiczną i pełną napięcia relację.
Styl autorki jest płynny i przystępny, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Mimo że jest to debiut autorki, pokazuje ona dużą dojrzałość w kreowaniu świata i postaci. Umiejętnie łączy też elementy fantastyki z moralnymi dylematami. Akcja powieści jest dynamiczna i pełna niespodziewanych zwrotów. Autorka zręcznie prowadzi czytelnika przez skomplikowaną fabułę pełną tajemnic i intryg, a w ten sposób całkiem wprawnie jak na debiut buduje napięcie. Każdy rozdział odkrywa nowe tajemnice, a zakończenie jest satysfakcjonujące, jednak pozostawia z pewnym niedosytem i wyczekiwaniem kolejnego tomu.
"Piekielne Niebo" to wciągające polskie fantasy, które zaskakuje oryginalnym podejściem do motywu walki dobra ze złem. To opowieść o sile przyjaźni, poszukiwaniu prawdy i odkrywaniu swojej prawdziwej natury. To debiut, na który warto zwrócić uwagę. Serdecznie polecam!
Opinia bierze udział w konkursie