?RECENZJA ?
"Czas zrozumieć, czym jest prawdziwe cierpienie.
Czas żyć, by móc umrzeć."
????
Komisarz Eryk Deryło powraca w dziesiątym tomie bestsellerowej serii! ???? Czekałam na to! O mamuniu! Jak ja na to czekałam, no i się doczekałam! ???? Pisarz maxczornyj nie zawiódł mnie ani na moment! Dostałam brutalne, krwawe i przerażające opisy. Dostałam swoich ukochanych bohaterów - Eryka Deryło i Tamarę Haler. Dostałam historię, która mnie porwała! Powiedzcie mi, moi Mili, czego chcieć więcej? ???? Od samego początku zostałam zaintrygowana i wciągnięta w ciekawy oraz szokujący wir wydarzeń. Widać i czuć, że autor przemyślał każdą stronę, każdą sytuację i każde zachowanie głównych bohaterów. Historia zaczyna się dość spokojnie, jednak po paru stronach zaczyna się coś dziać i powiem Wam, że aż z tego powodu miałam ciarki na całym ciele. Od razu pojawił się również uśmiech na mojej twarzy, bo brakowało mi właśnie tych obrzydliwych, brutalnych, krwawych opisów. A Max (mam nadzieję, że mogę się tak zwracać do Ciebie) w końcu się nade mną zlitował i pomalutku zaczął mi je dawkować ???? za co jestem mu bardzo wdzięczna! ???? Główni bohaterowie - Eryk Deryło i Tamara Haler, to świetnie wykreowane postacie. Mierzące się z przeszłością i codziennością. Są intrygujący i zarazem momentami irytujący, ale nie da się ich nie lubić! Ja ich po prostu ubóstwiam! A za co? Za charakter, humor i cięty język, a ich rozmowy rozwalały mnie na łopatki. Z nimi i z nich można się pośmiać! ???? Postać zbrodniarza bardzo mnie zaabsorbowała i przykuła moją uwagę. Chyba jak powiem, że jego zbrodnie mi się podobały, to nie uznacie mnie za wariatkę, prawda? ???? Kurczę no! Ten bohater pokazał się od najgorszej ludzkiej strony, jednak jego makabryczne, obrzydliwe zbrodnie były niesamowite! No tak, niesamowite! Nie wpadłabym na takie pomysły, ba!, nie wpadłabym na cokolwiek związanego z morderstwem. Ale to, co tutaj zastałam, tak mnie zaciekawiło i spowodowało długo wyczekiwaną reakcję "wow" oraz wymarzoną papkę z mózgu. Powiem Wam, że czytając te brutalne, krwawe opisy, czułam się tak, jakbym stała obok tych zwłok, widziała je, czuła ten odór i w ogóle. Nie potrafię ogarnąć tego, w jaki sposób pisarz maxczornyj robi to, co robi i umie tak pokierować całą fabułą, postaciami, że wydaje się to nader realne. Bez wątpienia Max ma dar lekkości pióra oraz niesamowicie fascynujący język oraz przyjemny styl. Dzięki temu wszystkiemu jego powieści czyta się ekspresowo, z ogromną dozą zainteresowania i ciekawości, co wydarzy się za kolejną stroną. Lekturę dostałam wczoraj i od razu się za nią zabrałam. Kochani, przeczytałam ją jednym tchem, ani na chwilę nie było możliwości oderwania się od niej. Zakończenie rozwaliło mnie na łopatki i spowodowało ogromny żal do pisarza, że skończył to w takim momencie i w taki sposób. Oczywiście nie zdradzę Wam szczegółów i będę milczeć ???? o co mi kaman ???? Ten, kto przeczyta ów książkę będzie wiedział o co chodzi ???? Polecam Wam, Kochani, tę powieść, jak i całą serię! ???? W szczególności, że cykl z komisarzem Erykiem Deryło po prostu ubóstwiam i jest to moja ulubiona seria naszego polskiego autora, która jest warta uwagi, bez dwóch zdań! Czytajcie, czytajcie, czytajcie!
Ukłony, Panie Czornyj!,
...
Opinia bierze udział w konkursie