Spektrum dwoistości
Czy wiecie, że Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna ma swoją oficjalną stronę również w języku polskim? Można się z niej dowiedzieć na przykład, że ?Korea jest niezależnym i suwerennym państwem, jednak Południe ciągle jest kontrolowane przez imperialistyczne interesy i amerykańską klikę. Jeśli jakiś Koreańczyk z Południa chciałby odwiedzić Północną Koreę przekraczając mur zostałby natychmiast zabity przez amerykańskich żołnierzy?. Nie komentując absurdalności tych informacji, warto się zastanowić, co tak naprawdę o Korei wiemy i jaki jej obraz nosimy. Korea Północna pojawia się niekiedy w mediach, szczególnie wówczas, kiedy jej przywódca Kim Dzong Un znów zaczyna grozić bronią nuklearną bądź kiedy któryś z uciekinierów zdecyduje się na opowieść o tym, jak żyje się w koreańskim reżimie. Słyszymy zatem o wszechobecnej kontroli i cenzurze, o kosztownych ucieczkach i korupcji. Jeszcze mniej jesteśmy zazwyczaj świadomi rzeczywistości i funkcjonowania ludzi w rozkwitającej Korei Południowej, ewentualnie ograniczamy swoją ciekawość do delektowania się specjałami tamtejszej kuchni.
Jest jednak ktoś, kto o Korei, zarówno Północnej, jak i Południowej wie całkiem sporo ? mowa tu o Rafale Tomańskim, dziennikarzu, autorze takich pozycji, jak ?Tatami kontra krzesła? czy ?Made in Japan?. Książka ?Piekło-Niebo. Zrozumieć Koreę?, opublikowana nakładem wydawnictwa Bezdroża, to kolejna pozycja pióra autora, pokazująca nie tylko samą Korę, pełną absurdów i sprzeczności, ale również dowodząc ogromnego talentu autora, do ubierania obrazów w słowa. To pozycja dla tych wszystkich, których Korea fascynuje, a także dla tych, którzy dotąd niewiele o niej wiedzieli. To również książka dla tych, którzy cenią sobie reportaże, którzy w literaturze faktu odnajdują nie tylko przyjemność płynącą z czytania, ale którzy z lubością oddają się wysiłkowi intelektualnemu, a ? nierzadko ? następującym po lekturze dyskusjom.
Najnowsza książka Tomańskiego to zbiór reporterskich miniatur, w których autor z zacięciem dziennikarza ? podróżnika portretuje życie ludzi po obu stronach 38 równoleżnika. Teksty powstawały na przestrzeni dwunastu miesięcy, pomiędzy czerwcem 2015 a czerwcem 2016 roku, zaś sugestywny tytuł jest pewnego rodzaju pułapką, w którą wpada czytelnik. To nie o Piekło Korei Północnej i Niebo południowej części kraju tu chodzi. Autor walczy z pewnymi stereotypami dowodząc, że ze skrajnościami możemy mieć wszędzie do czynienia, a także, że Korea jest jedną wielką sprzecznością, ale i zagadką.
Przeczytamy zatem o wyspie Hashima, będącej narzędziem politycznych sporów pomiędzy Japonią a Korę Południową, o przebiegu prac nad stworzeniem broni atomowej, rozpoczętych w 1956 roku, o wysiłkach południowokoreańskiej administracji, dążącej do połączenia obu krajów. Czytamy także o potężnej armii i militaryzacji życia, o ?geniuszu? Kim Dzong Un, którego pasmo sukcesów medialnych dorównywać może osiągnięciom Putina (Kim Dzong Un umiał prowadzić samochód w wieku trzech lat, bez problemów wspiął się również na najwyższą górę kraju, Pektu, uchodzącą za symbol religijny). Damy się też ponieść szaleńczemu tempu życia i pracy w Korei Południowej, gdzie już od najmłodszych lat w dzieciach kształtowany jest duch rywalizacji. Dowiemy się, kiedy obchodzony jest Dzień Alfabetu i co wspólnego z Koreą Południową ma Trump. To tylko kilka z wciągających tekstów, odsłaniających prawdziwą, a przynajmniej pozbawioną propagandowej otoczki twarz Korei Północnej i rozprawiających się mitem wspaniałości Korei Południowej.
Książka ?Piekło-Niebo? zmusza nas do innego spojrzenia na te rozdzielone historią kraje, które idą w przeciwnych kierunkach, ale mają ze sobą więcej wspólnego, niż by się wydawało. Lektura tekstów Tomańskiego wywołuje zdziwienie, zaciekawienie, grozę, stanowiąc idealną propozycję dla wszystkich, którzy nie odnajdują się w szablonowym myśleniu, którzy za cel stawiają sobie poznawać prawdziwą naturę rzeczy, a także dla tych, którzy wybierają się do Korei. Którzy chcą poznać zarówno Niebo, jak i Piekło.
Opinia bierze udział w konkursie