Trójka młodych bohaterów, który już zetknęli się z wielką stratą. Muszą poradzić sobie z żałobą, a łączy ich miłość do jednego zespołu i ogólnie muzyki. Autumn straciła najlepszą przyjaciółkę, która zawsze jej pomagała i wspierała. Shay odeszła siostra bliźniaczka, z którą zajmowały się promocją nowych zespołów. I Logan, który utracił swoją miłość. Czy takie cierpienie można znieść? Czy muzyka przynosi ukojenie? Jak pogodzić się ze śmiercią?
Powiem tak, z tego co wiem, jest to debiut tej autorki i jestem po prostu w szoku. Dawno nie czytałam tak dobrego debiutu! To książka, która złapała mnie za serce, zgniotła, zmiażdżyła, a potem posklejała. To powieść, która na długo pozostanie w pamięci czytelnika!
Głównymi bohaterami jak wspomniałam w opisie trójka nastolatków. Prowadzą normalne życie, dopóki nie dotyka ich tragedia. Każde z nich traci bliską dla siebie osobę i w bardzo różny sposób przechodzą żałobę. Część z nich obwinia się o przyczynienie się do śmierci inni po części byli na to jako tako przygotowani. Jednak dopóki tego nie doświadczymy, to nigdy nie będziemy wiedzieli jak sobie z tym poradzić.
Jeżeli chodzi właśnie o bohaterów to są oni bardzo różnorodni. Autumn to bardzo wrażliwa dziewczyna. Bardzo przeżywa utratę przyjaciółki i kompletnie się załamuje. Potrafi siedzieć całe dnia w pokoju zmarłem i wszystko wspominać. Do tego podejrzewa, że zakochała się w jej bracie. To wszystko jej utrudnia. Zbawieniem jest dla niej muzyka i sztuka. Shay zaś zawsze miała szalone życie. Ciągle uczestniczyła na koncertach i razem siostrą i znajomymi pomagali zespołom pisząc o nich recenzje i udostępniając fotorelacje. Gdy odeszła grupa trochę podupadła i teraz musi na nowo się pozbierać. Dziewczyna nie potrafi teraz funkcjonować jak wcześniej. Nie potrafi przejąć funkcji siostry. Przeżywa tą stratę mocniej ponieważ utraciła bliźniaczkę. No i na koniec pozostał Logan. To chłopak, który ma wiele tajemnic, utracił swoją miłość, mimo że przed śmiercią nie byli parą. Teraz chłopak popada w alkoholizm, ponieważ "chce się znieczulić". Czuje się winny i nie potrafi już normalnie funkcjonować w miejscach i osobami, które mu się kojarzyły ze zmarłą osobą.
To historia, która nie raz wywoła u Was łzy. To nie jest lekka powieść, którą skończycie i szybko zapomnicie. Ta książka będzie siedziała Wam jeszcze długo w głowie i zmusi do refleksji. Pokaże jak ważna jest rozmowa, przyjaciele i szczerość.
Podsumowując wcale się nie dziwię, że ta książka stała się fenomenem i zbierała tak wiele pozytywnych opinii. Sama się pod tym podpisuje, ponieważ zakochałam się w tej historii i na pewno będę chciała kiedyś do niej wrócić. Powieści o śmierci nigdy nie są proste i przyjemne, ale czasami musimy po takie sięgać, by doceniać bliskie nam osoby i nie uważać błahych problemów jako tragedie, ponieważ niektórzy mają o wiele gorzej...
Opinia bierze udział w konkursie