Zemsta najlepiej smakuje na zimno, a jak rozkoszny jest to smak już wkrótce ma się przekonać Savannah, bohaterka powieści Pięknym za nadobne Agnieszki Brückner.
Autorka już na samym wstępie wyraźnie zaznacza, że jest to książka inna niż wszystkie, jakie do tej pory wydała. ?Pięknym za nadobne? jest mocnym, odważnym erotykiem. I choć nie znam poprzednich książek autorki i nie mam porównania to faktem jest, że gatunek ten nie jest mi obcy i szczerze mogę wam powiedzieć, że mało która książka tak jak ta napisana przez Agnieszkę sprawiła, że czytałam ją z nieregularnie bijącym sercem i wypiekami na twarzy.
Oprócz genialne opisanych scen zbliżeń pobudzających wyobraźnię do granic możliwości bardzo mocną stroną tej książki jest wciągająca fabuła i zawarte w niej wątki.
Naszą główną bohaterką jest Savannah Sarandon-Spencer, która wiedzie dostatnie życie u boku oddanego męża Adama. Ktoś, kto popatrzyłby na ten obrazek z boku mógłby jej takiego życia pozazdrościć. Wszystko to jednak jest wyłącznie złudzeniem. W rzeczywistości Savannah jest bardzo nieszczęśliwa. Całkowicie stłamszona przez męża, który nawet nie ukrywa jakoś specjalnie swoich skoków w bok.
Dlaczego więc kobieta godzi się na takie poniżenie? Dlaczego wciąż tkwi w małżeństwie, które w zasadzie istnieje wyłącznie na papierze?
Powodem jest szantaż, którego dopuścił się Adam. Zastraszona kobieta wie, że nie wygra z mężem. Nie, gdy ma on za sobą sztab wspierających ludzi, a ona jest sama?
Na zorganizowanym z okazji urodzin przyjęciu Sav poznaje Jayecea Woodsa. Odnosi wrażenie, że mężczyzna ją zna i czegoś od niej oczekuje, nie zważając na fakt, iż jest mężatką. Przyjęcie jednak się kończy, a po tajemniczych gościu zostaje jedynie zaproszenie do luksusowego spa, które wręczył jej w ramach prezentu. Savannah nie spodziewała się, że tak szybko będzie miała okazję z niego skorzystać. Nie spodziewała się również, że nowo poznany mężczyzna będzie jej jedynym sprzymierzeńcem w walce z mężem. Jak wiadomo nic tak nie zbliża ludzi jak wspólny wróg, toteż relacja Sav i Jayecea szybko wskoczy na wyższy level?
Tajemnice, do jakich dogrzebywać się będzie Sav będą dla niej zaskoczeniem, ale również wywołają w niej przerażenie. Co jeszcze skrywa jej mąż? Czy Jayce jest z nią całkowicie szczery? Czy Savannah zazna w końcu szczęścia, na które zasługuje?
Mocno kibicowałam Savannah, bo jest to postać, która od początku wzbudziła moje zaufanie. To nie jest kolejna naiwna szara myszka, z jakimi często można się spotkać w tego typu powieściach. Wręcz przeciwnie. Sav to inteligentna, błyskotliwa kobieta, która udowodniła, że potrafi walczyć o swoje. Niestety trafiła na mężczyznę, który skutecznie ograniczył ją, i to w każdym aspekcie życia. Sprawił, że jej samoocena mocno poszybowała w dół. Czuła się nieatrakcyjna, niekompetentna, nijaka? Na szczęście pojawił się ktoś, kto przywrócił jej myśli na właściwe tory.
Woods nie od razu zyskał moją sympatię. W odróżnieniu od Sav musiał się postarać, żebym mu zaufała. Gość od początku coś kręcił, był nieszczery. Pragnął wyłącznie zemsty na mężu Savannah, nie przejmując się tym, ile trupów po drodze położy. Nie liczyło się dla niego nic oprócz osobistej vendetty za to, co spotkało Caroline?
Zakończenie książki całkowicie mnie usatysfakcjonowało. Biłam brawo i byłam dumna z Sav.
"Pięknym za nadobne" to książka odarta cenzury. Książka odważna, pobudzająca zmysły i w pewien sposób fascynująca. Historia o kobiecie uwięzionej w toksycznym małżeństwie. Kobiecie stłamszonej, poniżonej, zdradzonej. Dziewczynie, która żyła w przeświadczeniu, że nie zasługuje na nic więcej ponad to, co otrzymuje od męża. To książka o tym by nie bać się sięgać po to, co pragniemy. To opowieść o zemście, dążeniu do własnego szczęścia i zaufaniu. To książka, którą polecam fanom gatunku i miłośnikom mocnych uniesień.
Opinia bierze udział w konkursie