SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pierwsze dni niepokoju

Saga Estery Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo WAM
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 360

Opis produktu:

Poczucie winy, rozdarte serce i niepewność jutra

Estera Kaufmann jest poruszona rodzinną tragedią przyjaciela - Ludwik spowodował wypadek, w którym zginęła jego matka. Poczucie winy jest ogromne i mężczyzna nie potrafi dojść do siebie. Estera pragnie być przy nim w trudnych chwilach, a jednocześnie ma ogromny dylemat. Kiedyś odrzuciła jego miłość. Czy bolesne chwile sprawią, że Estera zmieni zdanie? Wspólna podróż do Włoch daje Ludwikowi nadzieję. Serce dziewczyny jest jednak rozdarte. Współczuje przyjacielowi, ale równocześnie myśli o innym mężczyźnie, który skradł jej serce.

Sytuacja polityczna w Europie staje się coraz bardziej napięta. Wszyscy z niepokojem patrzą w stronę Niemiec. Manfred doskonale czuje się szeregach SS. Gdy poznaje w obozie w Dachau swoją przyrodnią siostrę, snuje plany o zemście. Nie może darować ojcu zdrady. Jednocześnie przychodzą wieści o dawnej kochance, które sprawiają, że cały jego świat wywraca się do góry nogami.

Nawet najbardziej przemyślane decyzje mogą ulec zmianie, gdy w grę wchodzą silne uczucia. Jak odmienią się losy bohaterów sagi?

Wiktoria Gische ponownie zabiera czytelników w czasy międzywojnia, obfitujące w ważne wydarzenia, pełne patriotycznych uniesień i radości. Pierwsze dni niepokoju to wielowątkowa, porywająca opowieść o codzienności krakowskiej rodziny Kaufmannów. Autorka umiejętnie kreśli złożoność międzyludzkich relacji i po raz kolejny udowadnia, że doskonale potrafi oddać historyczny klimat.

Sabina Waszut - autorka Sekretnego domu i Narzeczonej z getta

Druga część Sagi Estery


Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na lato
Wydawnictwo: WAM
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 202x142x20
Liczba stron: 360
ISBN: 9788327738295
Wprowadzono: 26.08.2024

Wiktoria Gische - przeczytaj też

Rozdzieliło nas życie Książka 27,84 zł
Dodaj do koszyka
Siostra nazisty Książka 29,01 zł
Dodaj do koszyka
Wieczność bez Ciebie Książka 19,91 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zliczyć cuda Książka 36,92 zł
Dodaj do koszyka
Świąteczna księgarnia Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka
Wegetarianka (twarda) Książka 39,00 zł
Dodaj do koszyka
Opiekunka marzeń Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Pierwsze dni niepokoju, Saga Estery Tom 2 - Wiktoria Gische

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

przyrodaz

ilość recenzji:914

25-11-2024 19:11

Cała historia jest napisana bardzo ciepłym piórem, które nawet podczas wybuchów złości pokazywało, jakby echo odbijało się od pokrywy słoika, a nie wychodziło z niego wprawiając w ruch wszystko, co znajdowało się w pobliżu. Każdy nowy rozdział, bądź podrozdział sugerowały, że opowieść przechodzi do innego miejsca, a czasami nawet czasu. Autorka sprytnie poutykała wiadomości o wojnie wchodząc wpierw w wydarzenia konkretnych osób, załatwionych przez nich spraw, bądź rozmów, a następnie kończąc na tym, co działo się wokół nich. Przeważnie wtedy wiedzieliśmy co się wydarzyło w ich kraju, jak traktuje się ludzi i jak bardzo niektórzy zostali skrzywdzeni. Co ciekawe, niektórym przyjdzie tutaj wyrzec się bliskich osób, podczas gdy gdzieś jakaś kobieta i matka straci życie. Wyrzuty sumienia będą się pojawiały i jednocześnie czując potrzebę wsparcia, a nie dostając go, człowiek może się zwrócić przeciwko człowiekowi. Autorka nawet na pograniczu strachu i niepokoju potrafi wprowadzić nas w stan piękna i nieważkości. Uczucia opisuje z najdokładniejszą precyzją, jakby malowała je na płótnie płatkiem śniegu i maczała go mleku. Zwróciłam na to uwagę, gdyż bywa, że jak tylko jesteśmy ośmieleni pięknem chwili i blasku narastającego uczucia piękna, tak szybko czasami potrafi je zgasić, że zastanawiamy się, czy w ogóle wcześniej coś było. I kiedy chwila o której czytamy zaczyna zdradzać nam co się między postaciami dzieje, od razu rozdział się kończy i wchodzimy w zupełnie inny czas i miejsce. Jakby chciała pokazać, że jeszcze przyjdzie czas na miłość. Postacie, które kogoś straciły czują się tutaj rozdarte. Dla nich jakby świat się skończył, nawet nie czują nadziei na poprawę swojego stanu. Swój ból ukazują podczas rozmów, choć największą siłę przybiera kiedy są sami. Znajdą się tu tacy, co będą chcieli nieść pomoc, ale będą rozdarci między tym, co mają w obecnym miejscu, co również wymaga upilnowania, a tym, by zostawić wszystko i biec do utraty tchu. Tak naprawdę przeszłość powstrzymuje ich przed podjęciem większości decyzji. Jakby każdy z nich niósł strach na plecach, który trzymał się ich niczym korzeń rośliny. Oprócz smutnych myśli, znajdziemy tutaj też nutkę romansu i dylematu między osobami, których widok wywołuje przyspieszone bicie serca. Ale czy to oznacza szczęśliwe zakończenie? Przeczytajcie, bo tak pięknego pióra nie można sobie odmówić:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:782

18-09-2024 14:57

" [...] Od dawna wierzył, że nie jest kowalem własnego losu. Że cokolwiek robimy, jest z góry ustalone, chociaż wydaje się, że sami jesteśmy odpowiedzialni za własne czyny. [...]"

Nie będę przed wami ukrywała, że Wiktoria Gische jest jedną z moich ulubionych autorek. Tworzy bardzo realistyczne historie. Idealnie w swoje wątki wplata prawdziwe wydarzenia, czyli idealnie łączy ze sobą prawdę i fikcję.
Swoją najnowszą powieścią "Pierwsze dni niepokoju" podbiła moje serce. To jest genialna historia, która poruszy niejednego czytelnika.
Ta historia jest drugim tomem "Sagi Estery". Poznajemy w nim dalsze losy między innymi Estery, Aleksandry, Svena i pozostałych postaci z pierwszej części ("Ostatnie dni beztroski"). Warto było ponownie do nich zajrzeć i dowiedzieć się, jak sobie radzą w tych dziwnych i niepokojących czasach.

Prolog zabrał mnie do Krakowa do 1939 roku. Warto go przeczytać. Ostatnia scena z prologu wstrzymała na chwilkę pracę mojego serca.
W "Pierwszych dniach niepokoju" poruszamy się w latach 1935-1937 pomiędzy innymi Krakowie, Dachau, Czyżynie i Breslau. Przechodzimy przez wszystkie pory roku, także każdy tutaj znajdzie coś dla siebie.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak wyglądały czasy na krótko przed wybuchem drugiej wojny światowej? Jak wtedy zachowywali się ludzie? Czy wiedli normalne życie? Autorka Wiktoria Gische doskonale to przedstawiła. Czuć było, że nadchodzi coś bardzo niedobrego i złowieszczego.
Podobały mi się wątki związane z głównymi postaciami. Jestem zachwycona listami, które pisali do siebie Estera i Sven. Bardzo dobrze opisywali swoje odczucia do tego, co aktualnie przeżywali.
Czy w tamtych czasach łatwo było kobiecie zrobić prawo jazdy, albo uczyć się na wyższych uczelniach?

Byłam przerażona wątkiem z Ludwikiem, który nie potrafił pogodzić się z tym, co go spotkało. Cierpiałam razem z nim. Łączyłam się z nim w jego bólu. Przeżył prawdziwą traumę. Czy jeszcze kiedyś się z tego otrząśnie?

Już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania z bohaterami "Sagi Estery". Jestem bardzo ciekawa, czy wszyscy przeżyją wojnę.

Jestem zachwycona okładką. Jest taka nostalgiczna. Idealnie nadaje się na obecne czas. Jak sami zauważyliście, idealnie przyciąga wzrok. Warto jest mieć ją w swojej biblioteczce.

Drugą część można czytać bez znajomości pierwszej, ale ja radzę wam czytać tę sagę od samego początku. Wtedy nawiążecie głębokie więzi z bohaterami i się z nimi zżyjecie.

Tutaj główną rolę odgrywają emocje. Warto przygotować sobie chusteczki. Co jakiś czas mogą być wam potrzebne.

Bardzo dobra fabuła, akcja z jej zwrotami, to po prostu coś pięknego. Postacie w tej książce są bardzo dobrze przedstawione. Idealnie oddają ducha tamtych czasów.

Dzięki Wiktorii Gische czułam się, jakbym przeniosła się do lat trzydziestych dwudziestego wieku. Czy też tak się czuliście?
Podobało mi się genialne odwzorowanie tamtych czasów. Autorka wykonała kawał dobrej roboty.

Warto czytać powieści Wiktorii Gische. Ona wie, jak chwytać za serca swoich czytelników i ich do siebie przyciągać.

Jeżeli tak jak ja, lubicie okres na chwilę przed wybuchem drugiej wojny światowej, to śmiało sięgnijcie po "Pierwsze dni niepokoju". Miłośnicy literatury obyczajowej również znajdą tutaj coś dla siebie.
Zobaczcie również, jak sprawę Żydów przedstawiła ta autorka. Czy przed wybuchem wojny mieli takie same prawa jak zwykli obywatele?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:1105

5-09-2024 21:56

"Pierwsze dni niepokoju" to kontynuacja "Ostatnie dni beztroski" Akcja książki dzieje się w różnych miastach: Krakowie, Breslau, Wiedniu, Czyżynach, Dachau, Monachium. Czy tyle miejsc to nie za dużo? Dla mnie nie. Wręcz przeciwnie. Sprawia to, że książkę jest bardzo ciekawa i wciąga od pierwszych stron.
Autorka zabiera nas do roku 1939 kiedy to nastroje polityczne w Europie stają się coraz bardziej napięte. Manfred znajduje się w szeregach SS i jest mu tam dobrze Kiedy poznaje swoje przyrodnią siostrę postanawia się zemścić na ojcu, za to, że zdradził ich rodzinę. Cały jego świat jednak wywraca się do góry nogami, wraz z wieściami o jego dawnej kochance.
Estera nadal kocha Svena. Jest jednak to miłość na odległość, ponieważ on mieszka w Breslau, a ona w Krakowie. W między czasie przeżywa wraz z przyjacielem tragedię. Ludwik spowodował wypadek, w którym zginęła jego matka. Estera pragnie pomóc chłopakowi. Jednak czy powinna skoro kiedyś odrzuciła jego miłość, a teraz myśl o innym? Czy wspólna podróż do Włoch coś zmieni?
Bohaterowie są tutaj bardzo zróżnicowani i na pewno nie można o nich powiedzieć, że są oni ni jacy. Każdy z nich jest inny i każdy z nich dostarcza wielu emocji. Jednych lubi się od samego początku, a niektórzy potrafią trochę irytować.
Tempo akcji jest zróżnicowane. Raz jest szybsze, a za chwilę zwalnia. Ale nie znaczy to, że wtedy nic się nie dzieje. Autorka wspaniale poprzez takie zwolnienia oddaje klimat minionej epoki.
"Pierwsze dni niepokoju" to książka bardzo poruszająca i przeznaczona dla każdego kto lubi zarówno sagi rodzinne jak również książki, których akcja dzieje się w pierwszej połowie XX wieku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?