Byliście miłośnikami przygód Pana Samochodzika Zbigniewa Nienackiego? Bo ja tak ! I mimo że lata dzieciństwa minęły bezpowrotnie, to nadal uwielbiam klimat powieści pana Nienackiego i autorów tworzących w klimacie do niego zbliżonym. Niedawno miałam okazję czytać powieści pana Artura Pacuły, a dziś przychodzę do Was z opinią na temat trzeciego tomu z serii Pilny na tropie pana Adama Michejdy.
W trzecim tomie(który można czytać niezależnie od poprzednich tomów) ponownie spotkamy Rafała Pilnego i jego ekipę, czyli jego synów Tymka i Maxa, a także żonę Kasię i kuzynkę chłopców, Kamilę. W "Gwieździe Północy" nasi bohaterowie wyruszą nad polskie morze, a dokładniej do Rozewia, by rozstrzygnąć pewien zakład. Mianowicie, gdzie znajduje się najdalej wysunięty na północ punkt Polski.
Ekipa na miejscu poznaje latarnika Grzegorza, który oprowadza ich po tutejszej latarni i to on ma rozstrzygnąć ich zakład. Niestety gdy latarnik znika bez śladu, a jego mieszkanie staje się celem włamywaczy, ekipa wplątuje się w kolejną, zapierającą w dech piersiach, przygodę.
Pościgi za tajemniczym Ptaszyskiem po bałtyckich klifach, polowanie na złodziei na morzu na pokładzie jachtu Magellan, a w tle zagadka zatopionego francuskiego okrętu Hortensja i pewnego dwustuletniego dziennika pokładowego.
Ekipa Pilnego stanie do walki o napoleoński skarb ze wspomnianego okrętu Hortense z bandą hien pod wodzą Sępa. Co tak cennego przewoził okręt, co odkryje przed bohaterami dziennik pokładowy, i co wspólnego z tym wszystkim mają osoby samego cesarza Francji, Napoleona Bonaparte i Marii Walewskiej? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po "Gwiazdę Północy" ! :)
Książka pana Adama Michejdy to doskonała rozrywka dla czytelnika w każdym wieku. Jestem pewna, że zachwyci każdego. Dla młodszych czytelników to spotkanie z sympatycznymi bohaterami, być może początek miłości do powieści takiego typu, a dla starszych czytelników to okazja do wspomnień i możliwość powrotu do czasów swojego dzieciństwa. Książka ta przypomina nam za co kochamy powieści przygodowe. Nie tylko przez ciekawą zagadkę i porywającą fabułę, ale także przez świetne wydanie, na które warto zwrócić uwagę. Rozdziały, które zapisem podtytułów od razu nasuwają na myśl książki o Panu Samochodziku, a także czarno-białe ilustracje zdobiące każdy z rozdziałów czy sposób zapisania fragmentów dziennika pokładowego okrętu Hortense, to wszystko wpływa na odbiór powieści, wprowadza w jej klimat i zachwyca oko czytelnika ! Książka jest mała, zgrabna, bardzo wygodnie się ją czyta, druk bardzo przystępny, czego chcieć więcej, pozostaje tylko czytać :)
Polecam Wam z całego serca trzeci tom przygód Pilnego i jego ekipy, a ja z przyjemnością sięgnę po pierwszy i drugi tom, bo uwielbiam takie przygodówki i kocham powracać do szczenięcych lat, gdy życie było tak beztroskie i tak pełne barw. Dziękuję autorowi jak i 4eM za możliwość lektury i za tę wspaniałą morską przygodę !