Pewnego dnia Zuza zapragnęła odciąć się od dotychczasowego życia na osiedlu, rodziców... i trafia do Gdańska, gdzie rozpoczyna studia.
Imprezy nigdy nie były dla niej czymś obcym i to właśnie na jednej z nich poznaje Pawła, który okaże się być dla niej zgubą...
Mężczyzna pokazuje jej nowe życie, niebezpieczne, życie na krawędzi. Pokazuje nowy sposób na to życie i... na zarabianie dużych pieniędzy. A te, jak powszechnie wiadomo, potężnie uzależniają. Za sprawą Pawła, Zuza wkracza na mroczną ścieżkę. I gdy pojawia się okazja do zdobycia naprawdę dużej kasy, za namową ukochanego godzi się na realizację podłego planu. Celem jest niejaki Rafał Zakrzewski, baaardzo bogaty gość. A plan jest prosty - Zuza ma go uwieść.
"Nic tak nie motywuje człowieka do działania, jak chęć zarobienia pieniędzy."
A co się stanie, gdy ów cel, przestanie być tylko celem? Dwóch mężczyzn... I ona - w samym środku piekła, które zgotowała sobie na własne życzenie.
Gdyby tak posłuchała ostrzeżenia Pawła, którym uraczył ją na początku ich znajomosci:
"Wiem, że jesteś dobrą osobą, a jak w to wejdziesz, to zniszczysz sobie życie. Ja zniszczę ci życie."
Jak to się skończy? Musicie przekonać się sami sięgając po świetny debiut Marceliny Wach!
Przed Wami coś zupełnie nowego, świeżego! Historia, która nie pozwoli wypuścić się z rąk! Która zaskoczy, a chwilami wręcz wstrząśnie. Nie spodziewajcie się tu słodkiego romansu, o nie!
Marcelina Wach serwuje nam świetnie skonstruowaną intrygę, a my - wraz z bohaterami tej powieści - wkraczamy w sam jej środek.
Poznajemy Zuzę, Pawła i Rafała. A historia, którą tu mamy, została opowiedziana z trzech perspektyw. Przyjrzymy się wydarzeniom oczami każdego z naszej trójki bohaterów. Zdecydowanie dobre posunięcie.
Wielki plus to styl autorki. Lekki, przystępny. Książkę chłonie się błyskawicznie! Przeczytałam ją niemal jednym tchem. Nie byłam w stanie przestać, dopóki nie poznam zakończenia.
Bohaterowie "Planu na przyszłość" zostali bardzo ciekawie wykreowani. O każdym z nich czytałam z wielkim zainteresowaniem. Poznajemy ich mocne i słabe strony. Czytamy o problemach i trudnościach, z jakimi muszą się zmierzyć. Aż w końcu przechodzimy do największego wyzwania, jakim jest realizacja precyzyjnie zaplanowanej intrygi. Muszę przyznać, że od momentu rozpoczęcia planu uwiedzenia Rafała przez Zuzę, czytałam tę powieść z jeszcze większą uwagą. Wciąż miałam w głowie jedno pytanie: jak tak można?! W skupieniu śledziłam każde posunięcie Zuzanny i Pawła. Byłam ciekawa, czy też ich plan wypali. A może wszystko się wyda?
Jednak zakończenie tej historii to coś zupełnie niespodziewanego! Takiego finału nie przewidziałam nawet przez moment. Muszę przyznać, że byłam zszokowana i jedyne co przychodziło mi do głowy to: ale jak to?!! Droga Autorko, wielki ukłon w Twoją stronę! Tą książką wywołałaś u mnie lawinę emocji. Sprawiłaś, że przeżywałam tę historię bardzo mocno. Wciągnęłaś mnie w sam środek wydarzeń i z niektórymi do tej pory nie jestem w stanie się pogodzić. Brawo!
A do tego wszystkiego intrygująca okładka!
Dość długo żadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak właśnie ten tytuł!
I dziś gorąco Wam go polecam! "Plan na przyszłość" to świetna powieść! I gratuluję tak udanego debiutu!