Nasz świat umiera... - to prawda, którą dostrzegamy chyba wszyscy, a jeśli twierdzimy inaczej, to tylko i wyłącznie z faktu braku chęci pogodzenia się z faktami, jakie widzimy każdego dnia. Na szczęście nie jest jeszcze za późno na ratunek, uleczenie naszej planety i odwrócenie przerażających zmian, jakie to nastają na naszych oczach. By tak się jednak stało, niezbędna jest edukacja - i to przede wszystkim najmłodszych. W tym względzie ogromną pomocą może okazać się wspaniała i niezwykle ważna książka dla dzieci pt. "Plastik fantastik?", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Babaryba!
Ji-Won Lee i Eun-Ju Kim - koreańscy autorzy niniejszej opowieści, zapraszają nas tutaj do spotkania z plastikiem. Plastikiem, czyli wszechobecnym tworzywem, które wypełnia nasze domy, miasta i w zasadzie każda chwilę naszego życia. To właśnie dzięki tej lekturze najmłodsi czytelnicy poznają historię tego materiału, jego powszechne zastosowanie - m.in. także na przykładzie zabawek, jak i również rzecz najważniejszą - zagrożenia, jakie płyną z jego stosowania. Zagrożenia dla mórz i oceanów oraz żyjących tam stworzeń, dla lasów, powietrza, ale też i nas - ludzi. Drugą część tej pięknej opowieści stanowi zaś cenna lekcja na temat tego, jak rozsądnie używać plastiku i minimalizować jego wpływ na naszą planetę, a tym samym i przyszłość nas wszystkich!
Ta pięknie wydana książka spełnia sobą niezwykle ważną rolę, jaką to jest edukacja najmłodszego pokolenia o tym, jak bardzo ważne jest dbanie o czyste środowisko. A czyni to w najlepszy z możliwych sposobów, czyli za pomocą niezwykle ciekawej, prostej i ze wszech miar przystępnej narracji, która łączy sobą ciekawy tekst, z niezwykle efektownymi ilustracjami. Tym samym też to czytelnicze spotkanie jest przyjemnym, interesującym od pierwszej do ostatniej strony, jak i wreszcie ukazującym problem nadmiernego plastiku w sposób bardzo czytelny - nawet dla kilkuletnich dzieci.
Największym zaskoczeniem podczas lektury tej książeczki było dla mnie to, że nie ukazuje ona plastiku, jako wroga nas wszystkich, a wręcz przeciwnie. Otóż pierwsze strony obrazują nam wartość i wagę wynalezienia tego materiału, który sprawdza się doskonale nie tylko na polu przemysłu, transportu, czy budownictwa, ale też i chociażby w medycynie, gdzie to plastikowe protezy mogą ratować ludzkie życie. Dopełnieniem tej wiedzy jest zaś wskazanie kroków, rozwiązań i pomysłów na nasze codzienne obchodzenie się z plastikiem, tak by używać go wtedy, gdy jest naprawdę niezbędnym, jak i też by poddawać go segregacji. To może zrobić każdy z nas - dorosłych i dzieci, by w ten sposób pomóc naszej błękitnej planecie... Myślę, że to bardzo rozsądne i sprawiedliwe podejście autorów do tego tematu.
Treść tej opowieści wypełniają sceny z naszego życia, z życia zwierząt, czy też chociażby te obrazujące obraz naszego świata, zmagającego z nadmiarem zanieczyszczeń - w tym także i tych w postaci plastiku. Sceny te zostały ukazane tu w postaci pięknych, wielobarwnych i przyjemnych da oka rysunków, które zajmują swoim formatem całe strony. To pociągnięte lekką kreską, proste w swej formie, jak i ze wszech miar w pełni zrozumiałe dla małych dzieci ilustracje, których dopełnia oczywiście równie czytelny i przystępny tekst. I tu również należą się wielkie słowa uznania względem autorów i wydawców tej książki, którzy zadbali o tym, by ta była jak najbardziej atrakcyjną dla dziecięcego czytelnika - niezależnie od tego, czy dziecko potrafi już samodzielnie czytać, czy też jego przygody z tym tytułem będzie wiązała się ze wspólnym czytaniem z mamą, tatą lub babcią.
Po lekturze tej pozycji mogę stwierdzić z całym przekonaniem, że nie ma lepszej drogi i pomysłu na ekologiczną edukację najmłodszych, aniżeli właśnie poprzez formę spotkania z pasjonującą, bajkową w swej formie, książką. To właśnie dzięki tej pozycji każdy maluch spojrzy zupełnie inaczej na plastikowe słomki, sztućce, czy też swoje zabawki, które może on - i mam nadzieję, że po tym spotkaniu zechce, zamienić na przedmioty wykonane z innego materiału. Podobnie ma się rzecz z kwestią segregowania plastiku, która to musi stać się społeczną normą, do czego to być może doprowadzi w jakimś sensie właśnie ta książka.
Ksiażka "Plastik fantastik?", to bezsprzecznie pozycja ważna, potrzebna i do tego mogąca przynieść wiele dobrego w zakresie ekologicznej edukacji wśród najmłodszych mieszkańców naszego kraju, jak i całego świata. To także swoista inwestycja w przyszłość naszych dzieci, do której to skorzystania namawiam gorąco wszystkich rodziców. A poza tym jest to naprawdę ciekawa, przyjemnie napisania i niosącą sobą wielką rozrywkę książka, którą pokocha każde dziecko. Tym samym nie pozostaje mi już nic innego, aniżeli gorąco zachęcić wszystkich do sięgnięcia po tę pięknie wydaną pozycję, co też i niniejszym czynię!