Rozważania o współczesności.
Zygmunt Bauman - postać w równym stopniu ciekawa co kontrowersyjna. Człowiek potrafiący wypowiedzieć się na każdy istotny z kulturowego czy socjologicznego punktu widzenia temat. Niezależnie od kontrowersji wokół tej postaci - już za powyższe wielki szacunek. Tym razem słów kilka od Baumana o... współczesności.
Bo tak naprawdę o tym w niniejszej książce czytamy. Z socjologicznego i kulturowego punktu widzenia na całą sprawę patrząc. Tematy istotne, ciekawe, pełne trafnych spostrzeżeń... I bynajmniej wiek nieżyjącego już Baumana (rocznik 1925) nie jest tutaj przeszkodą w trafnej ocenie otaczającego nas świata.
Bauman wraz z Leoncinim (książka ma formę arcyciekawego dialogu obu panów) snują swe rozważania w odniesieniu do pokolenia dzisiejszych 30-latków na płaszczyznach kulturowych przemian w obszarach wyglądu i aparycji, wzrostu zachowań agresywnych wraz z rozwojem mediów społecznościowych i szeroko pojętej socjologicznej aktywności w sieci, a także w sferze obyczajowości w odniesieniu do uczuć i seksu. Płaszczyzny rozważań... szalenie interesujące. Spostrzeżenia zaś trafne... tylko czy jest się czego cieszyć?
Założeniem i tak naprawdę głównym wnioskiem z tej książki płynącym jest ciągła zmiana, która jest swoistym znakiem naszych czasów. Fakt - ciągła, stale zwiększająca się dynamika rzeczywistości jest bezustannym pędem, brakiem stałych punktów zaczepienia, życiem w biegu do którego każdy musi się przystosować. Niesie to ze sobą konsekwencje.
Książkę podzielono na trzy obszary rozważań, są one jednak nierozerwalnie powiązane, na zasadzie akcja-reakcja. Zmiany socjologicznych zachowań zbiorowości ludzkich, ukierunkowanie na siebie, indywidualizm - to przekłada się nieuchronnie na zmiany w wyglądzie, w codziennym stylu bycia, w przemianach ogólnie przyjętych zasad i norm społecznych. One z kolei łącza się z aspektem wirtualnego funkcjonowania nas wszystkich (w mniejszym lub większym stopniu), które to wirtualne funkcjonowanie - z racji anonimowości - sprzyja zachowaniom agresywnym, nieskrępowanym. To wszystko z kolei, na zasadzie pewnego efektu lawiny, odbija się na najgłębszych sferach życia związanych z uczuciowością i seksualnością, które w konsekwencji stają się coraz bardziej płynne, rozmyte, odsuwające w tło pewną głębię odczuwania na rzecz "tu i teraz" ze wszystkimi tego faktu (wprawdzie "natychmiastowo" i w łatwy sposób "przyjemnymi") konsekwencjami, lecz także ze wszystkimi konsekwencjami o wydźwięku negatywnym, których skutki można obserwować dopiero wraz z upływem czasu.
Bez cienia wątpliwości jest to bardzo mądra książka. Trafna, inteligentna, a jednocześnie zrozumiała. I pozwalająca pojąć pewne rzeczy, część z nich sobie uporządkować. Mam takie wrażenie, że w wielu momentach czytałem o wszystkim co gdzieś intuicyjnie każdy z nas wie, lecz niekoniecznie na co dzień o tym myśli i to nazywa. Bez wątpienia warto się na chwilę zatrzymać i tego wrażenia (w trakcie lektury) doświadczyć.