SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Po urlopie się żegnamy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo WasPos
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 270

Opis produktu:

Martyna samotnie wychowuje syna, z którym z roku na rok ma coraz słabszy kontakt. Chłopiec preferuje towarzystwo smartfona zamiast ludzi, a ona ? wiecznie zapracowana, by zapewnić mu wszystko ? czuje, jak czas dorastania dziecka przecieka jej przez palce.

Pod wpływem impulsu kobieta decyduje się zabrać dwunastolatka na wspólne wakacje, na których nie byli od dobrych kilku lat. Pomysł początkowo wydaje się świetny, ale? no właśnie! Najpierw, tuż po przyjeździe do lubuskiego, o mało nie potrąca jej samochód, którego kierowcą okazuje się przystojny instruktor golfa z pobliskiego pola. Później jej syn dowiaduje się, że na tych wymarzonych wakacjach mama zamierza mu zabrać telefon. Jakby tego było mało, urokliwy klimat ośrodka wypoczynkowego nad jeziorem zaburza podejrzany mężczyzna z "psem mordercą" u boku. Co z tego wszystkiego wyniknie?

Ta powieść dostarczy czytelnikom humoru, ale i nutki przestrachu. Pokaże, do czego zdolny jest nastolatek z wybujałą wyobraźnią i jak daleko mogą zaprowadzić rzucone na kogoś podejrzenia. Dobra zabawa, młodzi spuszczeni z rodzicielskiego oka i wreszcie wakacyjny romans dwojga dorosłych, którzy po urlopie nie planują dalszego ciągu znajomości. Co przyniesie im życie i czym zaskoczy?

Miejsce akcji: Niesulice nad jeziorem Niesłysz.

Czas: dwa tygodnie lipcowego urlopu.

Ona: poukładana księgowa z dzieckiem.

On: skończony singiel spod znaku kija golfowego.

Porywająca, wakacyjna opowieść z mnóstwem uśmiechu!

"Po urlopie się żegnamy" w perfekcyjny sposób pokazuje, że każdy pragnie czyjejś obecności. Czasem tylko na chwilę, a czasem? na nieco dłużej. Jestem poruszona i oczarowana. Obyczajówka w wykonaniu autorki mrocznych thrillerów? Alex Sand udowadnia, że można, i robi to w doskonałym stylu! Serdecznie polecam! ? A.P. Mist

Najnowsza książka Alex Sand totalnie mnie zaskoczyła. Cudowna, ciepła wakacyjna opowieść o niełatwych wyborach, drugich szansach na lepszą przyszłość oraz trudzie rodzicielstwa. Piękna i realistyczna historia przeniesie Was nad polskie jezioro, które będzie świadkiem wielu rozterek i intryg. Polecam tę nietuzinkową powieść niosącą ze sobą niejedno ważne przesłanie. Będziecie zachwyceni. ? AT. Michalak, pisarka
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: okazje do -60%,  promocje książkowe,  Tania Książka
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  Romans,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato
Wydawnictwo: WasPos
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 143x205
Liczba stron: 270
ISBN: 9788382903294
Wprowadzono: 18.08.2023

Alex Sand - przeczytaj też

Człowiek w bandażach Książka 22,41 zł
Dodaj do koszyka
Nie denerwuj jej Książka 23,50 zł
Dodaj do koszyka
Nie zapomnisz o tym, co Ci zrobiłem Książka 16,59 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Po urlopie się żegnamy - Alex Sand

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 9 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Grażyna a czyta

ilość recenzji:159

18-09-2023 08:26

Z piórem Alex Sand miałam już przyjemność się spotkać za sprawą lektury obu tomów serii Pan Strach, które bardzo przypadły mi do gustu. Jednak tym razem z mrocznego, pełnego brutalności świata, przeniosłam się do malowniczych Niesulic. Byłam ciekawa zupełnie odmiennego gatunku, który tym razem zaserwowała nam autorka.

Martyna to ambitna księgowa, która za cel postawiła sobie zapewnienie swojemu jedynemu synowi wszystkiego czego potrzebuje. Samotna matka w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że ciągła praca, by zapewnić im dostatnie życie, oddala ją od Maksa, który właśnie wkracza w nastoletni wiek. Aby naprawić ich relację, spędzić razem trochę czasu, zabiera go na dwutygodniowy urlop. Z pełnych smogu Katowic wyjeżdżają do pięknej polskiej krainy, zielonogórskich Niesulic. Nowo poznany mężczyzna, relaks, malownicza okolica oraz nowi znajomi pozwolą obojgu na zupełne oderwanie się od rzeczywistości. Jak skończy się pełna przygód wakacyjna historia bohaterów?

To świetna, wielowątkowa historia, którą czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie. Narracja trzecioosobowa sprawiła, że bardzo szybko polubiłam bohaterów i z nieukrywaną ciekawością śledziłam losy zarówno Martyny i jej nowej znajomości, jak i Maksa i jego przyjaciela. Tajemniczy sąsiad, którego zachowanie przyciąga uwagę nastolatków przysporzy bohaterom przygód a całej pozycji dodaje nieco mrocznego klimatu, który idealnie współgra z lekkością tej wakacyjnej lektury.


Postać Martyny została świetnie wykreowana. To zwyczajna kobieta, aktywna zawodowo, ale i matka, która ma świadomość popełnianych błędów, jednak robi wszystko by jej syn był szczęśliwy. Wyciąga wnioski, potrafi przyznać się do błędu, ale przede wszystkim chce dobrze wychować swojego syna, dając mu dobry przykład i pokazując odpowiednie wzorce. Maks to świetny dzieciak, który jak na nastolatka przystało, potrafi w ciągu jednej chwili popadać ze skrajności w skrajność. Wyjazd pokazał mu inny sposób życia, z dala od telefonu, którego sposobem pozbawiła go matka. Niesulice przynoszą mu przygody, których brakuje w rodzinnym mieście. Jego reakcja na nowego kolegę mamy przyprawiała mnie o uśmiech. Wakacyjny romans Martyny i Piotra, ich relacja, niejednokrotnie mnie rozbawiła a zarazem wywolala rumieniec na policzkach. Została opisana subtelnie, bez wulgarności co idealnie współgra z całością.

Autorka porusza bardzo ważne tematy jakimi jest samotne macierzyństwo, wychowywanie dzieci, czy ocenianie innych po pozorach. Która z nas nie chce być idealną matką, żoną, gospodynią? Niestety ideałów nie ma a błędy są nie do uniknięcia. Możemy jednak wyciągać z nich wnioski. Ta historia pokazuje, że nie warto poświęcać się jedynie pracy, bo wtedy umyka nam to co najważniejsze ? życie u boku bliskich, wspólne momenty, których nikt nam nie zwróci i nasze własne szczęście. Jestem zachwycona tą pozycją, której urokliwa sceneria wpływa na wyobraźnię. O Ile do Niesulic jeszcze nie dotarłam, o tyle znam i uwielbiam zielonogórskie jeziora więc dzięki autorce z pewnością zajrzę w tamtą okolicę, która już mnie urzekła.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mirela Marcinek.

ilość recenzji:187

4-01-2024 10:45

Odwróciła się niemal w tej samej sekundzie. Zanim jednak zdążyła zlokalizować syna i cokolwiek zrobić, usłyszała za sobą ogłuszający dźwięk klaksonu i aż podskoczyła. Sekundę później dostrzegła zbliżający się samochód. Sparaliżowało ją natychmiast?.

Po urlopie się żegnamy to ciekawa, lekka, ciepła wakacyjna opowieść z romansem w tle i tajemniczym, owiany mrocznym klimatem wątkiem dość nieuprzejmego sąsiada z rottweilerem i zagadką, którą spróbują rozwiązać nastoletni bohaterowie, ściągając na siebie kłopoty, to dodaje opowieści nutkę adrenaliny.
Powiem, że rozwiązanie okaże się być bardzo zaskakujące i bardzo smutne, ale również wyjdzie z tego coś dobrego i pouczającego.
Nie zawsze na pierwszy rzut oka, wygląda, wszystko tak jak to widzimy, a może kryć się coś więcej. To my tworzymy maski i za nimi się kryjemy.
Książka przepełniona dobrym humorem, emocjami i wakacyjnymi przygodami i odpoczynkiem, chwilami niepewności. 
Autorka pokazuje relacje między samotną matką a synem w bardzo naturalny sposób.

Wiecie, marzy mi się taki odpoczynek, z  daleka od telefonu, nad urokliwym jeziorem z rodziną.
Książka czyta się bardzo szybko i przyjemnie.

Bohaterzy świetnie wykreowani, różnorodni, są bardzo autentycznie nakreśleni.
Bardzo podobał mi się rezolutny, dojrzały dwunastoletni Maks. Jego bezpośredniość czasami zwalała z nóg i powodowała uśmiech na twarzy. 

Martyna po śmierci męża samotnie wychowuję syna. Pracuje na półtora etatu, aby synowi zapewnić wszystko. Tylko w pogoni za pieniędzmi, zaczęła tracić z synem kontakt. W dodatku Maks zamknął się w świecie wirtualnym, spędzając czas na smartfonie zamiast rówieśnikami.  Kobieta postanawia wyjechać z synem na dwutygodniowy urlop do Niesulic nad jezioro Niesłysz, aby poprawić ich wspólne relacje. Wyjazd zaczyna się dość zaskakująco, ponieważ Martyna o mały włos nie zostaje potrącona przez przystojnego instruktora golfa. Tak zaczyna się ich  wakacyjna przygoda.

-Czy Martyna złapie dobry kontakt z synem? 
-Co ich czeka w Niesulicach?
-Jak zakończy się wakacyjny romans?
-Czy Maks znajdzie znajomych i odsunie się od telefonu? 
-Co wymyśli Maks z Dawidem i co z tego wyniknie?

Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@books_are_my__world

ilość recenzji:20

27-12-2023 18:40

Przedstawiam Wam lekką powieść obyczajową z elementami romansu i wątkiem kryminalnym w tle pt. "Po urlopie żegnamy się" autorstwa Alex Sand.

Lubicie lekkie książki z nutą ognistego romansu i wątkiem kryminalnym w tle?

"Twardo stąpała po ziemi, nieraz musiała w życiu walczyć o swoje, więc chyba bardziej określałaby siebie jako realistkę niż optymistkę. A już na pewno nie nazywałaby siebie marzycielką. Czasem miała wrażenie, że marzenia są dla słabych, którzy nie potrafią sobie w życiu dać rady i trudno jest im walczyć o coś więcej."

Martyna Wójtowicz ma 32 lata, jest piękną młodą kobietą, która po śmierci męża samotnie wychowuje 12 - letniego syna Maksa. Chłopiec woli bardziej towarzystwo telefonu niż matki, która jest bardzo zapracowana, by móc zapewnić mu wszystkiego, co najlepsze. Martyna z roku na rok coraz gorzej dogaduje się ze swoim synem, który dorasta...

Kobieta wpada na pomysł wspólnych wakacji, na których nie byli razem od kilku lat... Czy wakacje będą udane? Czy dorastający Maks znajdzie "realnego" towarzysza do wspólnych zabaw podczas wakacji?

Tuż po przyjeździe do lubuskiego Martyna o mało nie ginie pod kołami samochodu, który prowadzi przystojny, 36 - letni singiel Piotr Kanada, instruktor z pobliskiego pola golfowego... Jakby tego było mało, Maks dowiaduje się, że mama chce mu ograniczyć korzystanie z telefonu. Klimat wakacji nad pięknym i malowniczym jeziorem, zakłóca skryty i chamski sąsiad z rottweilerem u swego boku.

"Chciała go tylko przeprosić, a teraz patrzyła na jego siwe skronie, pomarszczone ręce i tego psa, który miał być mordercą, i widziała ich zupełnie inaczej. Pomyślała, że jednak pozory cholernie mogą mylić."

Kim tak naprawdę okaże się sąsiad z domku obok? Co ukrywa? Czy rzeczywiście jest mordercą jak sądzi Maks? Dlaczego tak bardzo nie lubi dzieci? Czy ognisty wakacyjny romans, po którym wszystko ma się skończyć będzie miał szansę na przetrwanie? Czym jeszcze naszych bohaterów zaskoczy życie?

Fabuła książki jest lekka i bardzo ciekawa. Nie brakowało mi w niej różnego rodzaju emocji. Alex Sand jak zwykle pisze z dużą dawką potężnego humoru, co lubię w jej książkach. Autorka Alex Sand dotyka w swojej powieści tematów trudnego i samotnego rodzicielstwa. Uzależnienia dziecka od telefonu i jego przemiany. Trudnej życiowej historii i bólu z przeszłości oraz romansu dwojga dorosłych ludzi. Sceny erotyczne są bardzo dobrze skonstruowane i dodają ????. Zakończenie książki jest bardzo pięknie napisane, aż mi się łza w oku zakręciła. Bohaterowie są perfekcyjnie stworzeni przez Alex Sand i bardzo ich polubiłam, szczególnie postać Maksa. Gratuluję autorce Alex Sand kolejnej cudownej powieści. Jest to znakomita książka zarówno na wakacje i jak na wszystkie pory roku ????. Polecam ???? wszystkim miłośnikom, obyczajowych powieści z elementami romansu i wątkiem kryminalnym w tle. Na pewno nie będziecie się nudzić, a uśmiech nie będzie schodzić Wam z twarzy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mum_booklover

ilość recenzji:24

6-11-2023 12:30

"Po urlopie się żegnamy" autorstwa Alex Sand to idealna wręcz książka jeśli nie lubicie jesiennej aury za oknem i marzycie, aby cofnąć się do tych letnich dni. Ta historia nie tylko pozwoli Wam poczuć promienie słońca na waszych ramionach, ale również rozgrzeje wasze zmysły do czerwoności ????
Bycie samotnym rodzicem to ogromny wyczyn. Trzeba nieźle się nagimnastykować, aby zapewnić swojemu dziecku godne życie. Niestety, ale może się zdarzyć, że w tym wszystkim nasza relacja z potomstwem może się pogorszyć. Dlatego pamiętajmy, aby dbać o to, aby naszego dziecko czuło się ważne. One tak szybko rosną.
Książkę przeczytałam na jednym wdechu, a to świadczy tylko o tym jak wciągnęła mnie opowieść napisana przez Alex. Autorka świetnie przedstawiła relację matki z dwunastoletnim synem. Ich rozmowy raz doprowadzały mnie do wybuchu śmiechu, a raz do zadumy. Znajdziemy tutaj również wątek miłosny, który nie obywa się bez perypetii, przez co śledziłam rozwój wydarzeń z wypiekami na policzkach.
Autorka stworzyła opowieść pełną pozytywnej energii ze szczyptą namiętności i niespodziewanych wypadków ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

wes****************

ilość recenzji:121

3-10-2023 20:13

"Ta powieść dostarczy czytelnikom humoru, ale i nutki przestrachu. Pokaże, do czego zdolny jest nastolatek z wybujałą wyobraźnią i jak daleko mogą zaprowadzić rzucone na kogoś podejrzenia. Dobra zabawa, młodzi spuszczeni z rodzicielskiego oka i wreszcie wakacyjny romans dwojga dorosłych, którzy po urlopie nie planują dalszego ciągu znajomości. Co przyniesie im życie i czym zaskoczy?"

Cytat z okładki książki "Po urlopie się żegnamy" Alex Sand celnie podpowiada czytelnikowi, czego może się tutaj spodziewać. A dzieje się tutaj sporo :)

"Po urlopie się żegnamy" to taka wakacyjna, lekka i przyjemna historia, ze sporą dawką humoru. Wiem, że już po wakacjach, po pięknych pogodach - choć jesień tego roku też rozpieszcza nas pogodą, więc na pewno znajdą się jeszcze chętni na przedłużenie sobie urlopu choćby i na chwil parę, aby przeczytać tę książkę. Poznacie tutaj kobietę po 30-stce, która jest matką nastolatka. W sumie momentami czułam się, jakby autorka pisała o mnie i o jednym z moich synów, bo nasze relacje wyglądają podobnie do tych książkowych. Są pewne różnice, ale... Wracając do książki, Martyna, bo tak nazywa się owa matka, ze swoim synem - Maksem wyjeżdżają na zasłużony urlop. Dwa tygodnie z dala od pracy, od zgiełku miasta, od smogu, w pięknych lasach w województwie lubuskim, nad jeziorem Niesłysz. Czego chcieć więcej? Martyna niczego więcej nie chce, no może jeszcze tego, aby jej nastolatek oderwał się od smartfona i spędzał z nią ten wakacyjny czas. Czy to aż takie duże wymaganie? Niby nie, a jednak tak. Bo nastolatki nie chcą już aż tak mocno spędzać czasu z rodzicami. Szukają sobie towarzystwa lub spędzają czas samotnie z telefonem w ręku czy przy komputerze. Powiemy - takie czasy! Trochę w tym prawdy. Zresztą znam to z autopsji, w tym roku byliśmy na rodzinnych wakacjach i były dni, że siłą prawie wyciągaliśmy naszych nastolatków na spacer czy jakąś wycieczkę, gdzie młodsze dzieci tylko czekały aby tylko wyjść gdzieś na dwór. Nasza bohaterka jednak nie narzeka tutaj ani na brak towarzystwa, ani na brak wrażeń, bo takowych dostarcza jej syn, ale i ... He, he, myślicie, że wszystko Wam zdradzę? Podpowiem, że Maksa bardzo zainteresuje pan z psem "mordercą" i przez to wpakuje się w kłopoty. Martyna i jej syn będą uczyć się też gry w golfa, plus przystojny instruktor zakręci się trochę więcej przy Martynie. No bo kto im broni trochę zabawić się na urlopie? A później i tak trzeba będzie wrócić do zwykłej rzeczywistości.

Mogłabym rzec, że to typowa wakacyjna historia, gdzie matka z dzieckiem odrywają się od szarej codzienności i podczas urlopu szaleją do bólu. Ona korzysta z uroków natury, ale i instruktora golfa, jej syn korzysta z wolności od mamy, nowego znajomego oraz ze swojej bujnej wyobraźni. Jednak choć po części tak właśnie jest, to autorka pokazuje jak w dzisiejszych czasach ciężko oderwać nie tylko młodzież od smartfonów, ale i dorosłych czasem, jak praca bierze górę nad naszym życiem codziennym i jak cierpią wtedy nasi najbliżsi. Pokazuje też, że pozory często mylą i żeby nie oceniać kogoś po samym wyglądzie czy zachowaniu. Bo naprawdę nie wiemy, co się mogło w życiu tej osoby wydarzyć, że w tej chwili zachowuje się tak a nie inaczej. A! No i jest tutaj też scenka z bezczelnymi i wulgarnymi nastolatkami oraz ogólna znieczulica ludzka na okropne zachowanie młodzieży w miejscu publicznym. Dlaczego tak się dzieje, że dziś dorośli ludzie boją się zwrócić uwagę dzieciom czy młodzieży w miejscu publicznym??? Jednak nie myślcie, że tutaj tylko same pouczenia są, ta historia aż kipi od dobrego humoru. Dialogi Maksa i jego matki nie raz rozbawiły mnie, ale i inni bohaterowie tutaj mają rozbrajające dialogi. Pewna starsza, chora kobieta też tutaj niejednym tekstem rozwaliła system. Ta książka choć jest właśnie lekką, zabawną lekturą, to mam wrażenie, że autorka chce nam, czytelnikom przekazać pewne ważne informacje, pokazać różne problemy, choroby i smutki, które są wpisane w nasze codzienne życie. A przy okazji zaprasza nad jezioro Niesłysz w województwie lubuskim, bo naprawdę jest tam pięknie i to jezioro jest czyściutkie, więc warto odwiedzić tamtą okolicę. To co? W przyszłym roku spotykamy się nad Jeziorem Niesłysz?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pot*********************

ilość recenzji:294

25-09-2023 09:24

Martyna jest samotną matką dwunastolatka, która przez pracę zaniedbała swoje relację z synem. Spontanicznie wybierają się nad jezioro, jednak jak się okazuje na miejscu, to nie będą zwyczajne wakacje.

Każda książka Alex jest zupełnie inna, bardziej już się od siebie różnić nie mogą, jednak w każdej jest w stanie czymś mnie zaskoczyć.
"Po urlopie się żegnamy" pokazuje, że bycie rodzicem, w szczególności samotnym wcale nie jest łatwe. Maksa nie interesuje nic innego jak telefon i takie też niestety mamy realia. Większość nie tylko nastolatków, ale i również osób dorosłych, zapomina o prawdziwym świecie, zatracając się w internecie. Czy jesteśmy w stanie w jakikolwiek sposób na to wpłynąć?
Autorka tym razem zabiera nas na dwa tygodnie urlopu nad jeziorem Niesłysz, idealnie wpasowała się w klimat. Las, jezioro i wschody słońca. Co prawda, jestem już po urlopie, ale po jego powrocie mogłam go sobie nieco przedłużyć i czułam się jakbym faktycznie tam była, razem z bohaterami. Cieszę się, że Maks, który z początku nie był zadowolony wizją spędzenia wakacji z matką i tylko kręcił nosem, również się w końcu na nich odnalazł i nawet poznał nowego przyjaciela, zapominając o smartfonie. Martyna również na początku urlopu poznała pewnego golfistę z którym jak już nam sam tytuł zdradza, będzie to tylko przelotny romans, chwila zapomnienia i atrakcji.
Autorka podczas tego wszystkiego zapewnia nam dodatkowo humor i z pewnością nie pozwoli, abyśmy się nudzili z bohaterami. Była to niesamowita, ciepła przygoda o której z pewnością na długo nie zapomnę, polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1074

26-08-2023 15:46

Najnowsza powieść autorki,która miała wczoraj premierę przenosi czytelnika w niezapomniane miejsce pośród jeziora Niesłysz.Piękno naturalnego środowiska pomaga odetchnąć od zgiełku miasta.Bohaterowie przeżywają dwutygodniowy czas relaxu i nic nie robienia.Pozwalaja sobie na chwilę szaleństwa i zapomnienia.Obserwujemy rozwijającą się wakacyjną znajomość pomiędzy Martyną i Piotrem.Chcą poczuć rozkosz bez zoobowiazań.Czy w tak krótkim czasie znajdą to czego szukają,czy wręcz odwrotnie?

Samotność rodzicielska nastoletniego dziecka nie jest łatwa.I o tym przekonamy się poznając Maksa oraz jego luzacki sposób traktowania życia i przygód.Z nim i jego nowo poznanym znajomym nie dało się nudzić.Chłopaki mają bujną wyobraźnię przez to wpadną w wielkie kłopoty.
Autorka nie zapomniała wprowadzić do fabuły chwile grozy.Powodują one zamieszanie i niebezpieczeństwo powodujące zamieszanie u młodszych i starszych bohaterów lektury.

Z powieścią spędzicie bardzo udany czas.Nie tylko otrzymacie wakacyjny romans,ale także zabawne sytuacje powodujące uśmiech na twarzy.Możemy przekonać się również,że podczas urlopu z nowo poznanymi osobami możemy spędzić świetne chwile.Obopólna pomoc przynosi wiele pozytywnych korzyści dla każdego.

Jeśli szukacie lekkiej i ciepłej historii,która urzeknie was pięknymi krajobrazami wraz z bohaterami zmagającym się z problemami dnia codziennego to koniecznie sięgnijcie po tą książkę.
Zauroczona jestem tą historia i gorąco wam ją polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?