- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.oda i obawiam się, że nie udźwigniesz obowiązków związanych z pobytem tutaj. - Niespodziane słowa Logana niszczą złudne poczucie, że to, co się między nami wydarzy, będzie przyjemne i prawdziwe. Jego oskarżenia od razu ochładzają atmosferę, a na mnie wylewa się lodowaty kubeł rzeczywistości. Obowiązki. Oczywiście. Jeżeli ten świat jest jedynym, jaki masz, musisz się nauczyć odróżniać mrzonki od faktów. - To i tak mnie czeka prędzej czy później. Z tobą albo z kimś innym, nie oszukujmy się - stwierdzam, może nazbyt ostro, i zabieram dłonie z jego barków. - Mimo wszystko sprawiasz wrażenie bardzo delikatnej, a ja nie umiem być delikatny. - Chwyta mój podbródek i kiedy już mi się wydaje, że mnie pocałuje, dodaje: - I nie zamierzam uczyć się tego dla ciebie. - Brzmi to niemal jak ostrzeżenie albo przyrzeczenie, a on w sekundę wkłada znajomą maskę kogoś, kto już lata temu znieczulił się na każdą emocję. - Nie oczekuję tego. Nie masz pojęcia, co potrafię znieść. Zniosę więcej niż każda twoja kandydatka - odpowiadam w przypływie złości, ale potem na powrót przyjmuję uległą postawę. - Przepraszam, to było niegrzeczne. - Wbijam wzrok w materac. Bezwiednie szarpię bransoletkę na nadgarstku, dopóki nie pęka. Coś w moim wnętrzu zaciska się w supeł, kiedy patrzę na bezużyteczny sznurek złota wysadzany kamieniami. To była bransoletka mojej mamy. Ona i Veronica miały dokładnie taką samą. Z tym że tylko jedna z nich zdobi mój przegub, druga jest zagrzebana kilka metrów pod ziemią. - Nie potrafię cię rozszyfrować. Jesteś zagadką, Elizabeth - orzeka Logan, a chwilę później przyciska swoje wargi do moich. Pocałunek jest krótki i niewinny, przypomina bardziej muśnięcie, ale i tak mam wrażenie, że przetacza się przeze mnie grom. - Niezwykle słodką. - W teatralnym geście oblizuje usta i znowu się uśmiecha. I wkłada moją bransoletkę do swojej kieszeni. Chcę zaprotestować, jednak rezygnuję w ostatniej chwili. Odzyskam ją, ale rozważnymi metodami. - A ty jesteś niezwykle opanowany. - Spodziewałaś się, że będę krzyczał i wymuszał wszystko za pomocą siły i agresji? - Unosi brew. Jego autentyczna żartobliwość zbija mnie z tropu. Przecież nie jestem głupia. Wiem, czym się zajmuje, wiem, że zapewnia sobie świetną rozrywkę, przelewając krew i łamiąc kości tym, którzy różnorako mu zawinili, zatem dlaczego bawi go moje rozsądne podejście? - Nie chciałam cię urazić, ja Tylko próbuję przeżyć. - Przemoc nie jest moim kluczem do szczęścia, a ostatecznością - mówi, jakby potrafił prześwietlić moje myśli. - Dlaczego nie patrzysz mi w oczy? - Nie wiem, czy mi wolno. - Z każdą minutą intrygujesz mnie coraz mocniej. - Chwyta mnie za policzki i po raz kolejny unosi moją głowę. Srebrzyste tęczówki przeszywają mnie na wskroś. - To brzmi jak komplement. - W rzeczy samej. Od dawna tkwię w monotonii, jednak nie umiem zdecydować, czy chcę, żeby ją przerwano. - Zdecyduj, a ja się dostosuję. - Tak po prostu? - W jego głosie dźwięczy niedowierzanie z domieszką prowokacji. Mój samiec alfa nie ma pojęcia, przez co przeszłam, żeby się tutaj znaleźć, i to moja jedyna przewaga nad nim. I zamierzam ją wykorzystać. - A czy nie tak to powinno wyglądać? - ciągnę z nutką goryczy, co nie uchodzi jego uwadze. Uśmiecham się bez cienia wesołości, a Logan tylko wzdycha. Pewnie, przecież to on będzie odgrywał w tym związku rolę męczennika. - Połóż się. Powinnaś odpocząć - mówi i wstaje, ale nie wychodzi z mojej sypialni. Jeszcze raz zmierza w kierunku fotela. - Zamierzasz nadal na mnie patrzeć? - piszczę, kiedy rozsiada się wygodnie na poprzednim miejscu. - Możliwe, że uczynię z tego nowy nawyk - odpowiada zadziwiająco poważnym tonem, który sprawia, że po moim kręgosłupie ponownie wspina się dreszcz. - I to już wszystko? - Coś cię martwi? Tu, pod dachem pełnym złoczyńców? - kpi. No właśnie. - Cokolwiek sobie teraz o mnie myślisz, ja naprawdę chcę wywiązać się ze swoich powinności i przepraszam, że wcześ - Nie zmuszam kobiet do seksu, czekam, aż same tego zechcą - wyjaśnia. Powiedzmy, że to można nazwać wyjaśnieniem. - Proszę... Ja muszę wiedzieć, czy zamierzasz mnie odesłać? - Dobranoc, płomyczku - dodaje tylko. Spogląda na mnie roześmianymi oczami, kiedy szamoczę się pod kołdrą, próbując okryć się jak najszczelniej. Niewiele mi to jednak daje. Wciąż czuję sunące po mnie centymetr po centymetrze intensywne spojrzenie. - Jasne, pchły na noc - burczę. I jestem przekonana, że nawiedzi mnie nawet we śnie. W koszmarze. * * * koniec darmowego fragmentu zapraszamy do zakupu pełnej wersji Wydawnictwo Akurat imprint MUZA SA ul. Sienna 73 00-833 Warszawa tel. +4822 6211775 e-mail: Księgarnia internetowa: Wersja elektroniczna: MAGRAF , Bydgoszcz
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, Powieść erotyczna, Romans, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Akurat |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2023 |
Wymiary: | 130x205 |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 9788328727595 |
Wprowadzono: | 24.07.2023 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.