Pocałunki przy ognisku

Ta książka to definicja komfortu, uroku i rozlewającego się w sercu ciepła.

Gdy dostałam do przeczytania przedpremierowy PDF, obiecałam Sławkowi, że będę mu co jakiś czas relacjonować postępy i wrażenia. Ale wiecie co? Tak się wciągnęłam w historię Amy, że ostatnie, o czym myślałam, to sięganie po telefon.

Pokochałam w niej wszystko - od świetnie przemyślanej fabuły, poprzez cudownych bohaterów, aż po uroczy klimat letniego obozu. A powoli rozkwitająca relacja pomiędzy Amy i... pewnym bohaterem - miałam motylki w brzuchu podczas czytania, takie to było słodkie!

I tak, ja wiem - letni obóz nie do końca pasuje do jesieniarskiego klimatu, który ogarnął ostatnio wszystkich wokół. Ale niech to Was nie zniechęca, bo ta książka jest idealna na każdą porę roku, każdy klimat i każdą pogodę. Jej czytanie przyniesie Wam mnóstwo radości i rozgrzeje serce w ten uroczy, niewinny sposób, którego czasem każdemu brakuje.

No i muszę wspomnieć też o bijącej z tej historii girlpower! Jedyna dziewczyna na obozie pełnym chłopaków musi niestety udowodnić, że w niczym nie jest od nich gorsza. Na szczęście może liczyć na wsparcie.

Polecam, uwielbiam i jestem niesamowicie zaszczycona, że mogłam objąć tak cudowną historię patronatem medialnym. Sławek - raz jeszcze ogromne gratulacje! Stworzyłeś wspaniałą książkę, która znalazła specjalne miejsce w moim sercu.

JAK NA SZPILKACH CZEKAM NA KONTYNUACJĘ!