Książki to nie tylko niewinne litery układające się w zrozumiałe słowa. To magia zaklęta na kartach papieru, która jeśli trafi do odpowiedniego człowieka w odpowiednim momencie, może zdziałać cuda. Bowiem bywają powieści, które potrafią zmienić życie. Trzeba tylko odpowiednio ich poszukać.
Nadia to odpowiedzialna, dorosła kobieta. Kiedyś kochała pisać, obecnie nieco marnuje swój talent, ale z czegoś przecież musi się utrzymać. Ma starszego brata, na którego opiekę zawsze może liczyć, pomimo swojej metryki, ale i ona stara się go wspomóc, gdy tego potrzebuje. Niestety, jej serce jest pokiereszowane do granic możliwości, bowiem jej ukochany odszedł, a jego ostatnie słowa wyryły się w jej duszy, aż nazbyt dotkliwie. Ukojenie znajduje w jeździe pociągiem, czytaniu książek i nieustannej nadziei, że on wróci. Jedna, zwyczajna podróż, jedna zmiana w idealnie ułożonym harmonogramie i nagle nic już nie będzie takie samo. Lecz czy to znaczy, że będzie lepiej?
?Pociągi wciąż jeżdżą. Za Twoją melodią? to pozycja nietuzinkowa, emocjonalna i wręcz poetycka. Tutaj muzyka i uczucia grają pierwsze role, a życie biegnie nieoczekiwanymi drogami, które nie zawsze są satysfakcjonujące. Absolutnie nie jest jedną z tych pozycji, które czyta się na raz, bowiem to opowieść, którą należy celebrować, tak, by odpowiednio rezonować z każdym słowem, które tu się znajduje. Narracja teraźniejszych wydarzeń z perspektywy Nadii miesza się z fikcją literacką zawartą w książce, która trafia w ręce kobiety. A może to wcale nie jest fikcja? Ta niebanalna historia perfekcyjnie ukazuje, jak ludźmi najczęściej kierują emocje. Złożone, niespodziewane, trudne do zrozumienia. Bywa, że tak mocno pochłaniają myśli, że nie jest się w stanie dostrzec czegokolwiek innego. A przecież świat oferuje tak wiele szans, tak szeroki wachlarz możliwości. I nawet gdy los zawodzi, roztrzaskuje nam serce i sprawia, że wszystko traci sens? to warto dać szansę. Życiu, innym ludziom, nowej ścieżce, na którą rzuciło nas przeznaczenie. Znajdziemy tu barwny pejzaż ludzkich życiorysów niosący mnóstwo rozczarowań, zmian, niezrozumienia, niepewności i bólu, wśród których to trudno dojrzeć pozytywne aspekty losu. Lecz one są, wciąż dają o sobie znać i aż proszą się o to, by dać im szansę. Wystarczy tylko, ale i aż, wsłuchać się w siebie. Ania pisze tak pięknie o ludzkich losach, tak genialnie oddając wszelkie trudy życiowych ścieżek, że trudno to ubrać w słowa ? to jedna z tych pozycji, którą należy poznać samemu. A w tle piękne miasteczko Cordes-sur-Ciel, które chce się odwiedzić; niezapomniana muzyka Roxette, która znakomicie pasuje do całokształtu fabuły oraz? miłość. Do ludzi, miejsc, muzyki, pisarstwa? ale przede wszystkim do samego siebie. Gorąco polecam ten tytuł!
Opinia bierze udział w konkursie