Są takie pozycje, jakie pozostają w pamięci już na zawsze, silnie potrząsają czytelnikiem, wywołują lawinę intensywnych przemyśleń i odkrywają to, co skutecznie ukryliśmy przed całym światem, nawet przed samym sobą. Właśnie taką otumaniającą ucztą literacką jest powieść "Pod pokładem", jaka bez oporu wkrada się do ludzkiej duszy i sięga najmroczniejszych zakamarków, obnażając nas z wszelkich lęków czy dawnych błędów. Sophie Hardcastle nakreśliła niezwykle piękną, przejmującą i głęboką historię o dojrzewaniu, ukrywanych traumach, przyjmowanych maskach oraz śmierci, obok jakiej nikt nie będzie w stanie przejść obojętnie. Jeśli kochacie intensywne, skrupulatnie naszkicowane, sentymentalne opowieści, dopieszczone nadzwyczaj autentycznymi, wyrazistymi postaciami, ta książka skradnie wasze serce i duszę!
Ostoją tej poetyckiej historii jest główna bohaterka, jaka została nakreślona niesłychanie starannie. Olivia bezsprzecznie jest niezwykłą osobą, została obdarowana niesamowitą zdolnością, dzięki której odbiera rzeczywistość intensywniej niż zwykli ludzie. Szczegółowo i sugestywnie opisuje barwy, w jakich postrzega otaczający świat, wszelkie sytuacje, co silnie wpływa na wyobraźnię czytającego i umożliwia choć w pewnym stopniu dostrzeżenie rzeczywistości zmysłami tej wyjątkowej dziewczyny. Niestety, autorka ani trochę nie oszczędza głównej bohaterki, funduje jej prawdziwe piekło, a ze względu na ową synestezję, wszystko odbierane jest jeszcze intensywniej, dosłownie miażdżąc psychicznie zarówno Olivię, jak i poznającego ją czytelnika. Tak, to jedna z tych historii, jaka bezdusznie rozrywa serce na milion kawałków, których nie sposób już pozbierać , nawet po zakończonej lekturze. Dzieje się to dlatego, iż książka trafia zbyt głęboko, przywraca najgorsze wspomnienia, przypomina o najmroczniejszych lękach, ożywia na nowo wszelkie traumy, czyniąc z nas wiernego towarzysza cierpiącej Olivii.
"Pod pokładem" to także motywująca historia o sile, wytrwałości, formowaniu charakteru. Strach i cierpienie bowiem mają również charakter budujący. To właśnie one kształtują osobowość, uczą niezłomności i niezależności. Hardcastle pod postacią ujmującej, dopieszczonej niesamowitymi szczegółami opowieści ukazuje, jak wielką siłę w tym męskim świecie ma wsparcie i solidarność kobiet, jak wyznanie krzywd może zapewnić ukojenie i dać upragnioną wolność.
Język pisarki wyróżnia się poetyckim, nienagannym, nadzwyczaj sugestywnym stylem. Nie jest to książka lekka, beztroska, jaką pochłoniecie na raz. To mocna, przesycona symboliką opowieść, jaką powinno się delektować, skrupulatnie analizować, wyciągać wnioski. Bezsprzecznie, Sophie Hardcastle stworzyła głęboką, niezwykłą historię, jaka podbije serca wielu wrażliwych czytelników, wymagających od lektury o wiele więcej niż tylko banalna rozrywka czy relaks. To książka, jaka odbije się echem na psychice już na zawsze!
Wyjątkowa w każdym calu, przeszywająca na wskroś, paraliżująca skrajnymi emocjami! "Pod pokładem" to nadzwyczaj głęboka, przejmująca, symboliczna opowieść, jaką każdy odbierze na swój własny sposób. Bezsprzecznie jednak, nikt nie pozostanie obojętny wobec tej poetyckiej, feministyczej powieści. Toksyczne relacje, bolesne, mroczne traumy, bezsilność, walka o przetrwanie w bezwzględnym męskim świecie, a wszystko to nakreślone nadzwyczaj pięknym, pociągającym piórem! Ta uczta literacka zafunduje wam niezapomniany wachlarz emocji! Polecam całym sercem!
Opinia bierze udział w konkursie