Ktoś zamordował właściciela Dropasztu.
Pytanie tylko: kto?
Podejrzenia padają na Bazylego Jacaka ? copywritera, który tworzył reklamę dla denata, a jak policja zdążyła ustalić, tuż przed znalezieniem ciała odgrażał się, że zabije mężczyznę. Jednak jego narzeczona nie wierzy w te oskarżenia, ponieważ wie, że Bazyli często wpada w tarapaty i wszystko wskazuje, że jest winny, a ostatecznie prawda zawsze wychodzi na jaw i zarzuty w stosunku do niego zostają oddalone. Czy tak będzie tym razem?
Basia postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc w udowodnieniu niewinności narzeczonego. Ale od czego zacząć takie śledztwo? Sprawę utrudnia fakt, że kobieta spodobała się jednemu z detektywów, który za wszelką cenę chce odnaleźć ukrywającego się Bazylego i aresztować go pod zarzutem morderstwa. Czy jest to spowodowane chęcią zakończenia śledztwa, czy też przystojny policjant liczy na bliższą znajomość z Basią?
***
?Martuś ciężko westchnął w duchu. Wyglądało na to, że w tej sprawie wszyscy wszystkich podejrzewają o jakiś romans i być może rzeczywiście odpowiednia lektura na coś by się przydała. Sam jednak zganił się od razu za tak niedorzeczna myśl.?
***
Ciekawy kryminał, który momentami bywa bardzo zabawny. Barwne postaci, które nie dadzą się nie lubić, zwłaszcza policjant Martuś i główna bohaterka Basia Kotula. Zawiłe śledztwo, które pomaga rozwiązać przypadkowa osoba, kobieta bardzo domyślna, swoją wiedzę opierająca na przeczytanych romansach. Bo przecież ?kryminał to taki romans, tyle że z trupami?.
Akcja książki jest dynamiczna i zdarzenia następują bardzo szybko po sobie. Dla mnie była to przyjemna książka przeczytana w jeden dzień. Zdecydowanie jest to coś, co świetnie nada się na odstresowanie.
Główna bohaterka utrzymuje, że przyczyną wszystkich problemów jest miłość i zazdrość i za wszelką cenę stara się to udowodnić przy okazji działając na nerwy policjantowi, który prowadzi śledztwo. Ale czyż nieprawdziwe jest powiedzenie: ?Kto się czubi ten się lubi?? Co wyniknie z działań tych dwojga? Na pewno wiele śmiechu i zabawnych sytuacji, kiedy mężczyzna walczy z kobietą o dominację i jedno drugiemu stara się udowodnić, że ma rację.
Z pewnością nie jest to pozycja dla osób, która spodziewają się rozbudowanej intrygi i zaawansowanego kryminału, bo to nie jest książka tego typu. Ale spodoba się osobom chcącym oderwać się na chwilę od codzienności i oczekują lekkiej lektury, która nie będzie wywoływała niepokoju i zawrotów głowy spowodowanych zbyt dużym napięciem.
Opinia bierze udział w konkursie