Polowanie czas zacząć. Uwaga, nadchodzą myśliwi. Tropią. Zwierzyna ucieka. Goni przed siebie, przerażona w ciemnych przestworzach lasu. Jak daleko jest w stanie im uciec? Wybiega na ulicę, prosto pod nadjeżdżający samochód. Pisk, nagłe hamowanie, wstrząs dla kierowcy ? Co to było? Zwierzę? Człowiek? Ale te oczy ?
Rozpoczyna się trudne i żmudne dochodzenie, prowadzone przez Servaza i jego ekipę. Auto potrąciło człowieka, który był przebrany w maskę jelenia. Jak się wkrótce okaże to tytułowe polowanie to zbawienna akcja ludzi władzy, majętnych o wielkich wpływach. Za cel obrali sobie oczyszczenie świata ze zła. Oni wymierzają sprawiedliwość, chociaż nie mają ku temu żadnych argumentów. Samozwańcza władza. Uważają, że wszystko co czynią, to w imię lepszego życia, w słusznej sprawie. A świat trzeba oczyścić z przestępców i zbrodniarzy. Ale czy oni są lepsi? Czy ich ręce są czyste i nieskażone? Czy zawsze postępowali prawie i słusznie?
Autor pod pretekstem tajemniczej akcji polowania na zło obnaża gęstą i zepsutą atmosferę społeczną we Francji. Pokazuje nam smutny obraz kraju ogarniętego strajkami, niepokojami i zamieszkami, walką klasową i napływem imigrantów. Kraj targany rozgrywkami politycznymi i walką o wpływy i władzę. Kraj skorumpowany i opanowany niemocą. A rządzący zaślepieni, obdarci z jakichkolwiek zasad, u których morale sięgnęły dna. Ukazuje się ich wynaturzona natura, prym wiodą zabójcze instynkty i pobudki. Na własne oczy widzimy, do czego może doprowadzić deprawacja władzy i jej przekonanie o nieomylności i wyższości.
Cennym atutem tego mocnego i zatrważającego thrillera jego mroczna i gęsta atmosfera, przesiąknięta grozą i niepewnością. Tego nie sposób ubrać w słowa, ale przez całą lekturę odczuwałam strach i niepokój, nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, do czego autor jest się jeszcze w stanie posunąć. Przerażające, ale jakże emocjonujące i przenikliwe. Nie znam wcześniejszej twórczości Bernarda Miniera, ale już wiem, że muszę sięgnąć po jego inne utwory, aby utrzymać wysoki poziom adrenaliny, do jakiego mnie autor przyzwyczaił.
Znakomicie skrojona fabuła, spójna i logiczna, w efektownym wykonaniu, z realnie wykreowanymi bohaterami. Nie napawa optymizmem, ukazuje zepsucie w szeregach ludzi władzy, policjantów, sędziów, wojskowych. A więc tych, którzy powinni dbać o nasze bezpieczeństwo i zapewnić nam spokój.
Muszę ostrzec przed tą powieścią. Nie sięgajcie po nią jeżeli macie problemy z oddychaniem czy kołatającym sercem. Żeby nie było, że nie ostrzegałam ? Czytacie na własną odpowiedzialność ? Ciekawość powinna w was pokonać wszelki strach ...
Opinia bierze udział w konkursie