?Pomóż mi? to kolejna książka Sary Denzil, która parę dni temu miała swoją premierę. Z twórczością autorki miałam już styczność, dlatego i tym razem długo się nie zastanawiałam nad jej przeczytaniem. Tym bardziej, że okładka już od samego początku ogromnie mi się spodobała. Liczyłam na mocny thriller psychologiczny, kręcący się wokół pokrzywdzonego dziecka ? na taki bynajmniej wskazywała mroczna okładka. Czy tak właśnie było?
Fran podczas codziennej przebieżki, znajduje na placu zabaw zbłąkaną dziewczynkę. Jest to tym bardziej dziwne, bo dziecko na oko ma 7 lat, jest środek nocy, a do tego jej ubranie jest w opłakanym stanie. Gdy Fran chce już dzwonić na policję, podbiega do nich młodziutka kobieta, która okazuje się jej matką. Dziewczyna ma na oko 20 lat, co również wydaje się z lekka podejrzane? Rodzina Whitakerów (bowiem tak się nazywają) dopiero co przeprowadziła się do Leacroft i najprawdopodobniej przez to Esther nie może odnaleźć się w nowym miejscu i ucieka z domu. Ale czy aby na pewno? I dlaczego dziecko ma siniaka na nodze?
Książka już od pierwszych stron trzyma w napięciu. Wszystkie wydarzenia, które mają tam miejsce i te ciągłe domysły głównej bohaterki, podejrzenia, tajemnice ? wszystko to tworzyło naprawdę fajny, niepokojący klimat, przez który tej książki po prostu nie chciało się odkładać nawet na chwilę. Autorka w świetny sposób wykreowała bohaterów, choćby zawziętą i dociekliwą Fran, której rodzina Whitakerów spędzała sen z powiek. Można by stwierdzić, że ta kobieta obsesyjnie chciała poznać prawdę, a jej przeczucia nie pozwalały jej normalnie funkcjonować. A w momencie, gdy dziewczynka wraz z rodzicami z dnia na dzień znika, jej obsesja jest po prostu niemożliwa. Genialna postać Esther - siedmiolatki, która jest bardzo zamknięta w sobie, nie mówi za dużo, a jak już się odezwie, to jej zdania są wręcz dziwne i niepokojące, co jeszcze bardziej potęguje ciekawość czytelnika. I do momentu wyprowadzki, ta książka ogromnie mi się podobała, jednakże to w jakim kierunku ona później ?poszła?, nie do końca mnie przekonało, przez co druga połowa książki już nie była tak emocjonująca i trzymająca w napięciu, choć wydarzeń w niej było naprawdę sporo. Jeśli lubicie zamknięte społeczności, sekty i tego typu klimaty, to Wam akurat książka przypadnie do gustu. Ogólnie historia zła nie była, mnie trochę rozczarowała, ale może akurat Tobie się spodoba!
Opinia bierze udział w konkursie