?Pomóż mi sobie przypomnieć?
?Marzyłam o tobie, odkąd nauczyłam się marzyć. Jesteś powietrzem, którym oddycham. Biciem mojego serca.?
Jej życie rozsypało się niczym układanka,
w której elementy do siebie nie pasowały.
Zagubiona w świecie, którego nie rozumie,
a wspomnienia zostały spowite mgłą
?- Gdybyś nie potrafił sobie przypomnieć ostatnich trzech lat życia, co byś zrobił?
- Wróciłbym do początku i starał się znaleźć koniec.?
Z jednej strony piękna i urzekająca książka z wątkiem kryminalnym, a z drugiej strony nieco bolesna. Czas na ?Pozwól mi przypomnieć? i jednocześnie pierwszą przeczytaną w całości książkę od tej autorki.
Ta historia jest przede wszystkim o traumie w wyniku pewnego tragicznego zdarzenia, stracie osoby, której się kochało ponad życie i o walce w odzyskaniu wspomnień.
To ona ucierpiała w wyniku pewnego zdarzenia - Brielle. Pracownica socjalna, która uwielbiała pomagać. Jej świat został wywrócony do góry nogami i pragnęła je ustabilizować oraz odzyskać.
Z pomocą przychodzi on?
Jej obiekt westchnień - Spencer - był najlepszym przyjacielem jej brata i dziennikarzem śledczym, który miał blokadę pisarską. Pewny siebie, bystry, inteligentny i? porzucony w przeszłości. Nie wierzył, że może poznać kogoś, dla kogo będzie wart miłości. Był przy niej wtedy, gdy najbardziej tego potrzebowała.
On był jej wsparciem,
bezpieczną przystanią.
Dotyk dawał poczucie bezpieczeństwa.
Pocałunki smakowały marzeniami.
Był światełkiem, którego szukała w ciemności.
?Weź mnie za rękę. Nie będziesz w tym sama.?
A oni razem?
Mają moje serce. Okej? Przyznaję się - nieraz mnie zabolało w trakcie czytania, ale było warto. Warto było momentami je złamać i wbijać szpileczki, żeby potem je naprawić. Warto dla tej historii i tej miłości.
Bo miłość jest jak nasionko, które trzeba pielęgnować i dbać o nie gdy urośnie.
Fabuła dopracowana od a do y. Tak, dobrze widzicie do ?y?, bo jedna sprawa nie została wyjaśniona i zastanawiam się czy to był zabieg celowy do kolejnego tomu, czy może autorka o tym zapomniała ????. Ale pomijając to, nie zauważyłam żadnych dziur. Była świetnie opisana i z ciekawością próbowałam rozwiązać śledztwo. *
Bohaterzy w tej książce zostali bardzo dobrze wykreowani. Pełni uczuć, obaw i z problemami, z którymi musieli się zmierzyć i odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
*
Historia podtrzymywana w napięciu do samego końca. Nasączona niebezpieczeństwami i tajemnicami, a ostatni rozdział? Uroczy i zachwycający.
*
Nie mogła oderwać się od tej historii. Dzięki niej zaszkliły mi się oczy, a jak dobrze wiecie - u mnie to rzadkość. Pokazuje, że warto walczyć o wspomnienia za wszelką cenę, dążyć do sprawiedliwości oraz prawdy, która może okazać się nieprzyjemna i bolesna. O poświęceniu, odnalezieniu siebie, przebaczaniu i walce o szczęście, na które się zasługuje. O miłości, którą trzeba otoczyć opieką i ją pielęgnować Ta opowieść pokazuje także to, że warto prosić o pomoc? bo proszenie o nią w nieodpowiednim czasie może przyjść za późno.
Opinia bierze udział w konkursie