Które dziecko nie uwielbia książek z okienkami? Ja takiego nie znam, a powiem Wam, że takie książki są nawet hitem u mojej starszej córki, która ma 6 lat! Ciekawość tego co znajduje się pod nimi, jest silniejsza niż to, że książki są dedykowane dla maluszków! Nawet ja, jako wiekowa już osoba, łapie się na tym, że lubię otwierać te małe okienka (a nie wspomnę już o kalendarzach adwentowych, które co roku sprawiają mi ogromną radochę!). I właśnie takie fantastyczne książki, chce Wam tutaj przedstawić - "Pomruki" Eweliny Protasiewicz wydane przez Wydawnictwo Wilga! Kartonowe książki idealne dla malutkich rączek każdego maluszka. Seria w skład której wchodzą aż cztery różne, krótkie historyjki.
"Pomruki. Na dobranoc?
Głównym bohaterem jest mały kociak, który wraca wieczorem do domu i zabiera się za swoją codzienną wieczorną rutynę - czy to przywitanie z rodziną, czy przygotowywanie kolacji, albo szykowanie się do spania. Wszystkie sytuację mające odzwierciedlenie w codziennym życiu każdego dziecka. Dodatkowo nasz maluszek dzięki rymowanemu wierszykowi, pozna podstawowe onomatopeje, które będą dla niego świetnym początkiem rozwoju mowy. Zresztą każde dziecko uwielbia jak dorosły wydaje różne śmieszne dźwięki, prawda?
Każda książeczka z serii "Pomruki" składa się z 14 rozkładanych sztywnych stron w twardej okładce. Zawiera naprawdę wesołe i żywe ilustracje, które już na wstępie zachęcaja małego maluszka do sięgnięcia po tę książkę. No i nie zapominajmy o tych okienkach, dzięki którym nasze dziecko ćwiczy motorykę małą - wierzcie mi, otwarcie okienka dla maluszka to niemałe wyzwanie, czasem trzeba im w tym pomóc, ale zobaczenie tego co pod nim jest, sprawia mu ogromną radość. Rymowany tekst zawierający sporo wyrazów dźwiękonaśladowczych zachęca nasze pociechy do nauki poprzez zabawę. Te książki doskonale sprawdzą się w domu, przedszkolu, a nawet w gabinecie logopedycznym. To znakomite ćwiczenie dla języka, doskonalenia percepcji wzrokowo słuchowej oraz, tak jak wspomniałam wcześniej, fajne ćwiczenie na rozwój motoryki małej. Wydanie kartonowe ma też dużo plusów, bo dziecko nie porani sobie rączek, a też sama książka przetrwa ich dłuższe użytkowanie. Także, jeśli szukacie książek wspomagających rozwój Waszego maluszka, to zachęcam Was po sięgnięcie po "Pomruki" Eweliny Protasiewicz!
Opinia bierze udział w konkursie