- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.świat jako bojaźliwy słabeusz. W tym miejscu rozchodzą się nasze drogi z wieszczem i filozofem. Nie wystarczają mi ich obserwacje, choć się z nimi całkowicie zgadzam. I z Mickiewiczowską - o Hydrze w kolebce, i z Nietzscheańską - o tym, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Postaram się złamać kod zawierający odpowiedzi tych, którzy urwali łeb Hydrze nie od razu, tylko później, gdy się już zdrowo nacierpieli; przez tych, których coś strasznego złamało, a jednak się odrodzili z powrotem do życia. Bo to od nich, a nie od mędrców formułujących zgrabne sentencje możemy się dowiedzieć, jak odradzać się po nieszczęściach, które nas kiedyś okaleczyły. Jednej odpowiedzi się nie spodziewam. Szyfr kryje ich zapewne wiele. A może niewiele? To się okaże. Co zrobili ci, którzy nie urodzili się w czepku szczęściarzy i szczęśliwców? Trochę już wiem, bo wielu miałam okazję poznać podczas leczenia ich z zaburzeń psychicznych i emocjonalnych po wielkich nieszczęściach. Niektórym terapia coś podpowiedziała, zdołała skierować uwagę w dobrą stronę, dodała mocy, by mogli w końcu zrzucić klątwę przeszłości. Wszystkiego jednak nie wiem. Najmniej znam tych, którzy poradzili sobie bez leczenia. Tacy do psychologa się nie zgłaszają. Psycholodzy najlepiej znają ich przeciwieństwa, czyli osoby cierpiące z powodu nieszczęśliwego dzieciństwa. Są one ilustracją równania ciężkie dzieciństwo = ciężkie życie, przyjmowanego przez wielu za aksjomat. Mnie frapują osoby będące żywymi dowodami na prawdziwość innego równania: ciężkie dzieciństwo + x = pogodne życie. Właśnie owo x interesuje mnie najbardziej. Spotkałam oczywiście takie osoby, nawet wiem od nich dokładnie, czym w ich życiu było x (czasem jeszcze y i z). Nie będę jednak pisać książki tylko o znajomych. Do innych przykładów postanowiłam dotrzeć przez ogłoszenie prasowe. Ucieszyłoby mnie nawet kilka odpowiedzi. Otrzymałam ich znacznie więcej. Jednocześnie zaczęłam natrafiać na mnóstwo przykładów potwierdzających dobry kierunek moich poszukiwań. Oto ktoś napisał artykuł pt. Choroby, które zrodziły mistrzów, gdzie, jakby na moje zamówienie, znalazły się następujące fragmenty: ,,Gdyby Il Prete Rosso, czyli Ksiądz Rudzielec, jak nazywano Antonia Vivaldiego (1678-1741), nie cierpiał na astmę, nie cieszylibyśmy się dziś Czterema porami roku. W XVII wieku dychawica była chorobą śmiertelną, a częste ataki uniemożliwiały młodemu duchownemu prowadzenie mszy. Musiał zająć się więc czymś mniej wyczerpującym. Mistrzostwo włoskiego skrzypka Niccola Paganiniego (1782-1840) też jest nieodłącznie związane z ciężką, nieuleczalną chorobą - genetycznym zespołem Ehlersa-Danlosa. Nadmiernie elastyczna skóra i stawy, które mógł nienaturalnie wykręcać, sprawiły, że niewiarygodnie szybko i sprawnie grał na skrzypcach. Pianiści twierdzą, że trzeba mieć niezwykle długie palce, by poradzić sobie z niektórymi pasażami w koncertach Siergieja Rachmaninowa. Ich twórca grał je bez najmniejszego trudu - urodził się bowiem z zespołem Marfana, mutacją powodującą pałąkowatość palców"[2]. Zygmunt Freud miałby tu coś do powiedzenia. Jest wszak ojcem psychoanalizy, w jej duchu postrzegał też nieoczywiste motywy ludzkich działań i zaniechań, przekonań i postaw. Pierwszy rozpoznał i nazwał tak zwane mechanizmy obronne, czyli nieświadomie uruchamiane zachowania (w tym myśli, słowa, czyny, a nawet sny, marzenia i iluzje), mające na celu ratowanie zagrożonego poczucia wartości. Jednym z mechanizmów obronnych jest s u b l i m a c j a, czyli wykorzystanie wady lub słabości w taki sposób, by przestała obniżać poczucie wartości, a raczej stała się jego źródłem lub wzmocnieniem. Zamiast być wadą, niekorzystna cecha staje się jak gdyby zaletą, mocną stroną. Sublimacja jako mechanizm obronny pomaga na przykład nieśmiałym introwertykom obierać zawody, w których prawie w ogóle nie ma publicznych wystąpień (archiwista, bibliotekarz, himalaista, pisarz), ponieważ taką pracę wykonuje się na ogół w odosobnieniu. O mechanizmach obronnych w służbie własnego dobra będzie jeszcze nieraz mowa w dalszych rozważaniach. Już na wstępie mogę powiedzieć, że przeczuwam, iż może właśnie niektóre z nich stanowią znaczący element owego x w równaniu, które chciałabym rozwiązać. Nie po to, by bawić się w dobrą wróżkę, lecz by na swój własny użytek każdy, kto obwinia swe dzieciństwo za obecne niedobre życie, zaczął zajmować się dniem dzisiejszym i jutrzejszym, a nie wczorajszym. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki Przypisy [1] F. Nietzsche, Zmierzch bożyszcz, czyli jak się filozofuje młotem, przeł. oprac., posłowie P. Pieniążek, Kraków 2004, s. 63. [2] M. Kossobudzka, Choroby, które zrodziły mistrzów, ,,Gazeta Wyborcza", 13 XI 2007.
książka
Wydawnictwo Literackie |
Data wydania 2009 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 120 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Literackie |
Kategoria: | Literatura faktu, publicystyka, Nauki humanistyczne, Psychologia |
Wydawnictwo: | Literackie |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2009 |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 120 |
ISBN: | 978-83-08-04300-4 |
Wprowadzono: | 08.01.2009 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.