Siedem miesięcy temu miałam niewątpliwą przyjemność przeczytać i zrecenzować książkę o intrygującym tytule Poradnik dla smoków. Żywienie i wychowanie ludzi. Poradnik dla smoków okazał się wspaniałą rozrywką nie tylko dla dzieci. Teraz w moje ręce trafił drugi dom cyklu małżeńskiego duetu.
Jeśli nie jesteś gotowy zapewnić pupilowi bezpieczeństwa i odpowiedniej edukacji, lepiej zajmij się zbieraniem znaczków.
Dzięki pannie Drake jej ukochana pupilka Winnie idzie do Akademii Spriggs, niezwykłej szkoły dla naturalnych i ? magicznych. Winnie jest szczególnie podekscytowana perspektywą lekcji czarów oraz zajęciami z przyrody z sir Izaakiem Newtonem. Nawiązuje nowe przyjaźnie, ale nie wszyscy stoją po jej stronie ? przeciwnicy okazują się dużo groźniejsi niż Nessie, potwór z Loch Ness.
Druga część o bardzo intrygującej parze bohaterów, zrzędliwym smoku pannie Drake i jej pupilce (choć ta kwestia nie jest do końca jasna, bo i smoczyca i dziewczynka widzą w drugiej swoją pupilkę), błyskotliwej, pewnej siebie Winnie.
Jak na dobrego opiekuna przystało panna Drake przykłada swoją łapę do tego, aby Winnie zaczęła pobierać stosowne dla niej wykształcenie. W szkole, jak to w szkole, Winnie zawiera nowe znajomości, czeka ją wiele niespodzianek, ale i nowe niebezpieczeństwa. Kochana panna Drake ma baczne oko na swoją ulubioną pupilkę. Nie da skrzywdzić swojego człowieka, więc rozciąga nad nią opiekę.
Obcowanie ze smokiem to niezmierna frajda, ale i największe kłopoty, jakie można sobie wyobrazić, szczególnie jeśli ma się do czynienia z tak gderliwą gadziną jak panna Drake. Należała do naszej rodziny już od pięciu pokoleń i jak dotąd udawało nam się powstrzymać ja od odgryzienia komuś głowy ? przynajmniej tak nam się wydaje.
Poradnik dla smoków. Co zrobić, by twój człowiek zmądrzał to lekko i z humorem napisana powieść dla dzieci w przedziale wiekowym od 8 do 12 lat, ale uważam, że w tym przypadku powinno się ten przedział rozszerzyć do 108. Każdy, bez względu na wiek, płeć i kolor skóry będzie się świetnie bawił poznając perypetie tej niesłychanie dziwnej pary. Ja spędziłam z tą książką bardzo przyjemnie czas, a pragnę przypomnieć, że dzieckiem nie jestem.
Tak jak w pierwszej części, tak i tym razem ilustracje do książki wykonała Mary GrandPré autorka innych rysunków, które znają chyba wszyscy czytelnicy a znajdujących się w książkach z serii o Harrym Potterze.
Stanowczo jestem zdania, że przy pupilach nie powinno się przesadzać ? żadnych słodkich przebieranek, ?ochów? i ?achów? nad sztuczkami i w żadnym razie kagańców dla moich podopiecznych. Z drugiej strony Winnie wystawiała świadectwo mnie.
Ta część Poradnika dla smoków rozrosła się w porównaniu ze swoją poprzedniczką, ale mimo większej liczby stron czyta się bardzo szybko i płynnie, a jest to zdecydowanie zasługą dużej czcionki i wciągającej fabuły. Autorzy oddali głos naprzemiennie głównym bohaterkom: pannie Drake i Winnie, dzięki temu mamy pełny wgląd w to, co się dzieje, a dzieje się naprawdę wiele.
Książka stanowi doskonałą formę zabawy, rozrywki i przygody, którą dziecko może przeżyć samo, ale również razem ze swoim starszym rodzeństwem lub rodzicami. Uważam, że Poradnik dla smoków nada się świetnie na początek swojej wędrówki po fantastycznych i magicznych krainach. Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie