Krótko? Bardzo dobra i bardzo wciągająca lektura. Jest to pierwsza książka autorstwa Australijczyka Marksa Zusaka, z którą się zetknęłam. Na pewno nie ostatnia. Świetna proza. Po przeczytaniu pierwszych stron nie można tej książki ot tak sobie odłożyć na półkę. Trudno się od niej oderwać, choć na moment.
Bohaterem powieści jest Ed Kennedy, dziewiętnastolatek, chłopak o ciemnych włosach, opalonej skórze i brązowych oczach oraz zarysowanych mięśniach. Taksówkarz z podrobioną datą urodzenia na dokumencie. Ed to przyjaciel Marva, Ritchego i Audrey, w której zresztą jest głęboko zakochany i której pragnie. Miłość bez wzajemności jak na razie. Ed jest przeciętniakiem, czyli pije, czwartkowe wieczory spędza w karcianym towarzystwie, mieszka w domu z dykty na przedmieściach. Jego współdomownikiem jest pies Odźwierny, siedemnastolatek, którego Ed bardzo kocha, z którym dzieli się kawą z dużą ilością cukru, do którego jest przywiązany, mimo że ten okropnie śmierdzi. Ed ma telewizor, który długo się rozgrzewa, telefon, który nie za często dzwoni i lodówkę, która brzęczy. Ed gotuje, pierze i rzadko prasuje. Nosi stare ubranie i przetarte buty, które lubi. Ma trójkę rodzeństwa, którzy wyjechali do miasta. Często wspomina ojca alkoholika, który zmarł przed sześcioma miesiącami. Ojciec zajmował się transportem mebli, dużo pił, ale według Eda był życzliwym i prawdziwym dżentelmenem. Z matką, która ma skłonności do przeklinania nie łączą chłopaka najlepsze stosunki.
Ed nie ma perspektyw. Jego życiem kierują codzienna monotonia i rutyna. Mimo, że dużo czyta, zrezygnował z dalszej nauki.
Tak wygląda mniej więcej życie Eda przed dniem napadu na bank, którego chłopak wraz ze swymi przyjaciółmi jest świadkiem. Nie wiedząc, dlaczego Ed znajduje w sobie siły, aby powstrzymać złodzieja. Staje się bohaterem. Życie Eda wróciłoby do normy, gdyby nie wiadomość, jaką otrzymał na karcie asie karo. To trzy adresy, przy których widnieją określone godziny odmierzanego czasu. Ed kieruje się pod wskazane adresy. W ten sposób staje się Posłańcem. Zaczyna dostarczać wiadomości, choć to on sam musi odkryć ich treść. Poznaje nowych ludzi. Z niektórymi się zaprzyjaźnia i nawiązuje kontakt. Razem Ed dostaje pięć kart. Na każdej z nich jest inna treść. Każda dotyczy innych osób. Czasami chłopak sam musi odszyfrować, jakie osoby karta ma na myśli. Niepozbawiony jest jednak wskazówek, które dostarczają miedzy innymi Daryl i Keith oraz mężczyzna w taksówce.
Ed staje się Posłańcem dla dobra ludzkości. Dziewiętnastolatek pomaga innym, ale również sam niekiedy cierpi. Każdego dnia uczy się jednak prawdy o sobie. Nie cofa się i nie poddaje trudnym sprawom. Potrafi wznieść się ponad swoje ograniczenia, zainteresować się ludzką krzywdą i losem, nie zamykać na cierpienie i samotność innych. Mieć otwarte oczy na sprawy, które ludzie omijają z daleka. Dzięki wypełnianej misji zmienia się. Staje się lepszym człowiekiem. Z niecierpliwością oczekuje jednak zakończenia zadania i chce odkryć, kto jest pomysłodawcą tego wszystkiego.
Książka trzyma w napięciu do samego końca. A co więcej – uczy.
Opinia bierze udział w konkursie