- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ątków. Przypominało to nieco Księgę Rodzaju, czyli historię o tym, jak Bóg stworzył ziemię i sprawił, że to, co dotychczas było puste i pozbawione kształtu, zazieleniło się i ożyło. Kiedy Naomi rozmyślała nad snem, z jakiegoś powodu czuła, że ma on związek ze słowem ,,duży", choć nie umiałaby go wyjaśnić. We śnie znów była nagim dzieckiem biegnącym nocą przez pole. Nie miała żadnego określonego wieku, zrzuciła z siebie imię i swoją fałszywą tożsamość z tą samą łatwością, z jaką pozbyła się ubrań. Pole, przez które biegła, było wilgotne i czarne. Stopy grzęzły jej w lepkiej ziemi. W ciemności unosiły się jej gołe kolana i dziewczynka czuła, jak wiatr rozwiewa jej włosy, smaga ją po policzku i bezradnie zaciśniętych piąstkach. Przerażenie obudziło się w niej niczym zakwitająca tylko nocą róża, a ona biegła. Uciekała. W pewnym momencie poczuła, że coś jest nie w porządku. Zatrzymała się. Wkoło niej na nowo narodził się świat, ale czegoś w nim brakowało. Odwróciła się Naomi przebudziła się gwałtownie. Dyszała ciężko. Stopy miała zaplątane w kołdrę - znak, że znów przebierała nogami przez sen. Za oknem wstawał blady świt. Leżała w łóżku zdyszana, czekając, aż sen rozwieje się w jej pamięci niczym poranna mgła za oknem. Odkąd została odnaleziona, zdarzało się, że duży sen ją nawiedzał, po czym znowu przez długi czas jej się nie śnił. W ciągu ostatnich kilku tygodni, od czasu, gdy postanowiła wrócić do Oregonu, by zająć się tą sprawą, duży sen powracał do niej z jeżącą włosy na głowie częstotliwością i zdawał się coraz żywszy. Miała wrażenie, że im bliżej jest swojej przeszłości - i Jeromea - tym mroczniejsze i potencjalnie bardziej przerażające odpowiedzi obiecywał się duży sen. Wstała, żeby zaparzyć herbatę w motelowym dzbanku do kawy. Z filiżanką herbaty w ręce usiadła przy oknie i owinięta kołdrą patrzyła, jak nad górami wschodzi słońce. Zrobiła to, co robiła zawsze, gdy tylko nawiedził ją duży sen - próbowała go zrozumieć. Zastanawiała się, co w nim było rzeczywistością, a co dziełem wyobraźni. Czy historie, które sami sobie opowiadamy, wydarzyły się naprawdę, czy może są owocem naszych pragnień, by stały się rzeczywistością? Najwcześniejsze wspomnienie z dzieciństwa Naomi: goła biegnie przez pole truskawkowe. Była noc, na skraju odległego lasu płonął ogień. To właśnie tam się kierowała. Dotarła na polankę, na której zebrała się grupa imigrantów. Jedna z kobiet trzymała niemowlę na podołku. Od strony spowitego dymem z ogniska obozowiska rozległ się głos. Miała wrażenie, że nie należy do człowieka, lecz ducha: Dobry Boże, patrzcie tylko. Chodź tutaj, skarbie. Po chwili ktoś opatulił ją miękkim kocem i wytarł twarz ciepłą szmatką. I co z nią poczniemy? Umyli ją, nakarmili i owinęli starym wełnianym szalem meksykańskim serape, który pachniał potem i wytchnieniem. Dziewczynka przykucnęła, dygocząc, niedaleko ogniska i przyglądała się wszystkiemu szeroko otwartymi oczami. Tymczasem wokół ognia toczyła się prowadzona półgłosem, nerwowa dyskusja. No to postanowione. Zaprowadzimy ją do tego szeryfa. Podejdź, skarbie. Możesz położyć się obok mnie. Ale Naomi była zbyt przestraszona, by zasnąć. Długo kucała przy dogasającym ognisku, dopóki stopy nie zdrętwiały jej tak bardzo, że straciła w nich czucie. Przez cały czas wodziła wzrokiem po czarnej ścianie otaczającego ich lasu. Następnego dnia rano zapakowali ją do ciężarówki. Wciąż była owinięta szalem, a szok sprawił, że wpadła w stan zbliżony do katatonii. Podmuchy wiatru wpadające przez okno mierzwiły jej włosy, przynosząc słodką zapowiedź budzącego się dnia. Uciekła. Była wolna. Dokładnie pamiętała, co wydarzyło się potem. Za to wszystkie wydarzenia poprzedzające tę noc ginęły w zapomnieniu. Wyparła całą przeszłość. Nie zachowała żadnych wspomnień, więc można było przyjąć, że poniekąd urodziła się dopiero tamtej nocy. Możliwe, że to, co spotkało ją wcześniej, było zbyt straszne, by mogła to zapamiętać. A teraz miała tylko te sny, podsuwające jej straszne wskazówki sugerujące, co ją wtedy spotkało. Przez całe życie uciekała przed budzącymi grozę cieniami, których nie potrafiła nawet wyraźnie dostrzec. A uciekając, wpadła prosto w życie. W latach, jakie upłynęły od tamtego czasu, odkryła, że sakrament życia wcale nie wymagał, by pamiętała. Człowiek przypominał pod tym względem listek, który chłonie poranną rosę, nie pytając, czym jest wschód słońca ani czemu zawdzięcza ten pyszny napój. Zamiast tego po prostu pije. Wydawnictwo Papierowy Księżyc Grupa Wydawnicza Papierowy Księżyc skr. poczt. 220, 76-215 Słupsk 12 tel. 59 727-34-20, fax. 59 727-34-21 e-mail:
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@papierowyksiezyc.pl , http://www.papierowyksiezyc.pl , 76-200 , ul. Kossaka 2 , Słupsk , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 9788365830913 |
Wprowadzono: | 27.05.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.