SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Potomkowie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo IUVI
Oprawa miękka
Liczba stron 392
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Po przebudzeniu nie pamiętasz nic. Nie wiesz, jak się nazywasz i skąd pochodzisz. Nie rozpoznajesz twarzy ludzi, których kiedyś znałaś. Masz tylko ostrzeżenie, które napisałaś do siebie samej, zanim wymazałaś z pamięci całą przeszłość:

Emily, to ja. Ty.
Nie pytaj o dwa minione lata... Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości. Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również. Tak przy okazji, nie masz na imię Emily...
Masz 21 lat i zaczynasz wszystko od początku w obcym miejscu, z nowym imieniem i nowym życiem. Aż nadchodzi dzień, w którym nieznajomy mówi ci, że jesteś potomkinią Krwawej Hrabiny Elżbiety Batory, największej morderczymi wszech czasów. I jesteś ścigana. Nie wierzysz mu, dopóki zabójca naprawdę się nie pojawia. Uciekasz. Wszystkie odpowiedzi leżą w przeszłości, którą postanowiłaś pogrzebać. Tylko jedno wiesz na pewno: twoi bliscy zginą, jeśli nie odzyskasz utraconych wspomnień.
Jednak by ocalić innych, musisz najpierw sama nie dać się zabić...

Potomkowie to wypełniona adrenaliną i nagłymi zwrotami akcji opowieść o poszukiwaniu siebie i miłości pośród wielowiekowych intryg w podziemnej scenerii Europy... i o determinacji pewnej dziewczyny, aby przeżyć.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Książki o miłości
Wydawnictwo: IUVI
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 134x205
Liczba stron: 392
ISBN: 978-83-7966-027-8
Wprowadzono: 28.10.2016

RECENZJE - książki - Potomkowie - Tosca Lee

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 15 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Paula

ilość recenzji:53

brak oceny 19-06-2017 17:45

Jednym z moich ulubionych przedmiotów w szkole jest historia, więc nic dziwnego, że opis "Potomków" od razu mnie zaintrygował, w dużej mierze poprzez nawiązanie do hrabiny Elżbiety Batory. Co prawda myślałam, że akcja książki będzie się rozgrywać w przeszłości i w ogóle trochę inaczej to sobie wyobrażałam.

Dwudziestojednoletnia Emily budzi się i nie pamięta nic. Ma tylko urywki wspomnień, ale nie kojarzy imion, twarzy. Opiekunka z ośrodka, w którym dziewczyna kasowała sobie pamięć, po dwóch tygodniach zostawia jej łańcuszek i zostawia ją ze słowami, że ma sobie zaufać. Emily zostaje sama z tajemnicami z przeszłości, nie wie komu może ufać. Po odczytaniu listu, który napisała sama do siebie przed utrata pamięci, dowiaduje się, że tak naprawdę nie nazywa się Emily oraz, że chroni nie tylko siebie. Na dodatek obcy facet mówi jej, że jest ścigana i grozi jej niebezpieczeństwo.

Przed dziewczyną niemałe wyzwanie ? nie wie komu zaufać, a w wyniku niefortunnych zdarzeń musi odkryć co takiego chciała ukryć poprzez wymazanie pamięci. To zadanie nie należy jednak do najprostszych, gdyż musi uważać na ludzi, którzy z chęcią by ją zabili.
Muszę przyznać, że autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Mimo że akcja rozgrywa się w znanych nam Europejskich miastach, Tosca Lee stworzyła nowy, podziemny świat Europy. Dwory, książęta, Potomkowie, Łowcy, a także sporo morderstw, intryg, spisków...

Wspominałam, że Emily (specjalnie nie używam jej prawdziwego imienia, żebyście sami odkryli ;D) nie wie komu ufać. No cóż.. tak szczerze to ja też się w końcu pogubiłam i byłam nieufna w stosunku do każdej nowej osoby, która się pojawiała. Czasem słusznie, czasem nie. Ogromny plus dla autorki, za aż dwoje bohaterów z polskimi korzeniami :D Byłam mega zaskoczona, ale i ucieszona, bo bardzo lubię takie akcenty w książkach zagranicznych autorów. ^^


Jednak według mnie, trochę nie trzymała się kupy sprawa z pamięcią. Dziewczyna wykasowała ją, ale szybko chciała odzyskać z powrotem, więc aby to osiągnąć, poruszała się po tropach pozostawionych przez swoje dawne ?ja?. Nasuwało mi się pytanie ? to po co w takim razie w ogóle wymazywała sobie ta pamięć? Skoro, jeśli jej się uda, znowu będzie to wiedzieć...
Pomimo kilku niedociągnięć oraz sporadycznych nudniejszych momentów, całkiem mi się podobało. ?Potomkowie? raczej nie staną się jedną z moich ulubionych serii, ale jest to bardzo przyjemna historia. Przede mną jeszcze drugi tom i jestem go bardzo ciekawa, tym bardziej, że pierwszy zakończył się niezłym szokiem :D
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paula

ilość recenzji:53

brak oceny 19-06-2017 17:44

Jednym z moich ulubionych przedmiotów w szkole jest historia, więc nic dziwnego, że opis "Potomków" od razu mnie zaintrygował, w dużej mierze poprzez nawiązanie do hrabiny Elżbiety Batory. Co prawda myślałam, że akcja książki będzie się rozgrywać w przeszłości i w ogóle trochę inaczej to sobie wyobrażałam.

Dwudziestojednoletnia Emily budzi się i nie pamięta nic. Ma tylko urywki wspomnień, ale nie kojarzy imion, twarzy. Opiekunka z ośrodka, w którym dziewczyna kasowała sobie pamięć, po dwóch tygodniach zostawia jej łańcuszek i zostawia ją ze słowami, że ma sobie zaufać. Emily zostaje sama z tajemnicami z przeszłości, nie wie komu może ufać. Po odczytaniu listu, który napisała sama do siebie przed utrata pamięci, dowiaduje się, że tak naprawdę nie nazywa się Emily oraz, że chroni nie tylko siebie. Na dodatek obcy facet mówi jej, że jest ścigana i grozi jej niebezpieczeństwo.

Przed dziewczyną niemałe wyzwanie ? nie wie komu zaufać, a w wyniku niefortunnych zdarzeń musi odkryć co takiego chciała ukryć poprzez wymazanie pamięci. To zadanie nie należy jednak do najprostszych, gdyż musi uważać na ludzi, którzy z chęcią by ją zabili.
Muszę przyznać, że autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Mimo że akcja rozgrywa się w znanych nam Europejskich miastach, Tosca Lee stworzyła nowy, podziemny świat Europy. Dwory, książęta, Potomkowie, Łowcy, a także sporo morderstw, intryg, spisków...

Wspominałam, że Emily (specjalnie nie używam jej prawdziwego imienia, żebyście sami odkryli ;D) nie wie komu ufać. No cóż.. tak szczerze to ja też się w końcu pogubiłam i byłam nieufna w stosunku do każdej nowej osoby, która się pojawiała. Czasem słusznie, czasem nie. Ogromny plus dla autorki, za aż dwoje bohaterów z polskimi korzeniami :D Byłam mega zaskoczona, ale i ucieszona, bo bardzo lubię takie akcenty w książkach zagranicznych autorów. ^^


Jednak według mnie, trochę nie trzymała się kupy sprawa z pamięcią. Dziewczyna wykasowała ją, ale szybko chciała odzyskać z powrotem, więc aby to osiągnąć, poruszała się po tropach pozostawionych przez swoje dawne ?ja?. Nasuwało mi się pytanie ? to po co w takim razie w ogóle wymazywała sobie ta pamięć? Skoro, jeśli jej się uda, znowu będzie to wiedzieć...
Pomimo kilku niedociągnięć oraz sporadycznych nudniejszych momentów, całkiem mi się podobało. ?Potomkowie? raczej nie staną się jedną z moich ulubionych serii, ale jest to bardzo przyjemna historia. Przede mną jeszcze drugi tom i jestem go bardzo ciekawa, tym bardziej, że pierwszy zakończył się niezłym szokiem :D
...

Czy recenzja była pomocna?

redgirlbooks

ilość recenzji:161

brak oceny 4-04-2017 17:05

Czasem zdarza mi się trafiać na takie książki, które nie od razu mnie do siebie przekonują. Jednak im bardziej je widzę w mediach społecznościowych, tym bardziej mam ochotę po nie sięgnąć. Cieszę się, że wydawnictwo IUVI dało mi taką możliwość. Bo ta książka okazała się czymś innym, niż oczekiwałam.

Mam dwadzieścia jeden lat, a to, jak się nazywam, nie ma najmniejszego znaczenia, bo za chwilę fakt ten zostanie na zawsze wykreślony z rzeczywistości. Z własnego wyboru decyduję się na wymazanie z pamięci ludzi, których kocham, a także siebie samej.

Główną bohaterkę poznajemy kiedy rozpoczyna nowe życie. Jakiś czas temu, podjęła się wymazania z pamięci swoich ostatnich dwóch lat życia. Pamięta jedynie bardzo błahe rzeczy. Jednak twarze osób, które były jej bliskie i adresy zamieszkania utraciła na zawsze.
Tuż po zabiegu przeprowadziła się do maleńkiej chatki w lesie na północy Maine. Całe swoje nowe życie zaplanowała tuż przed zabiegiem. W ostatnim liście do siebie nakazuje sobie żyć spokojnie i zakochać się. I przede wszystkim nie grzebać w przyszłości, bo to od niej zależy życie jej bliskich osób i jej samej.
Mija parę dni. Emily w miasteczku poznaje sprzedawce Lukę. Mężczyzna wydaje jej się dość dziwny i zdesperowany. Kiedy proponuje jej randkę, jednak się zgadza. Na miejscu przed klubem widzi go z dziwnym mężczyzną. Emily wraca do domu, kiedy obcy facet podjeżdża pod jej dom i mówi, że Luke czyha na jej życie. Dziewczyna chcąc ratować swoje życie nie waha się ani chwili i ucieka razem z nim. Mężczyzna przedstawia się jako Rolan i kiedy uświadamia sobie, że dziewczyna nic nie pamięta opowiada jej skąd ona pochodzi.
Emily tak naprawdę ma na imię Audra i jest potomkinią krwawej hrabiny, Elżbiety Batory. Kto interesuje się historią, ten wie w jakie złe czyny była zamieszana hrabina. Od setek lat na takich jak Audra czyha niebezpieczeństwo i wyrok śmierci, gdyż podążają za nimi Łowcy.
Rolan tłumaczy dziewczynie, że jest po to, aby ją chronić. Jednak młoda kobieta będąc w motelu ma złe przeczucia i przy najbliższej okazji ucieka, wpadając na Lukę. Mężczyzna również tłumaczy jej, że nie jest po to, aby zrobić jej krzywdę, lecz aby ją strzec. Nie chce jej krzywdy, chce jej pomóc. Dziewczyna musi odróżnić prawdę od kłamstwa. Nie wie komu zaufać, a jest to o tyle trudne, bo nic nie pamięta. Wkrótce przyszłość upomina się o Potomkinię, a ona musi odkryć coś co uratuje życie jej i tych których kocha. Czeka ją długa droga wśród niebezpieczeństw. Stawką jest życie wielu ludzi.

Czy Audra poradzi sobie z zadaniem mając luki w pamięci? Kogo tak naprawdę chroni? Dlaczego zdecydowała się na zabieg? I czy intuicja i jej niezwykła moc pomoże jej w misji?



To co podobało mi się w tej książce, to na pewno wymieszanie fantastyki i kryminału z historią. Autorka oparła fabułę książki na historii kobiety, która do dziś jest na ustach wielu ludzi. Mówiono, że kąpała się w krwi dziewcząt, oraz je torturowała. Jednak jest też drugi medal tej historii, który mówi, że hrabina była uwikłana w spisek polityczny. Jak było naprawdę? Myślę, że nie dowiemy się tego nigdy.

Główna bohaterka od początku była dość ciekawą postacią. Niezwykle inteligentną, ale również nie tracącą opanowania przed grożącym jej niebezpieczeństwem. Jednak tak jak każdy człowiek odczuwała również strach, niepokój i zdenerwowanie. Autorka w fabułą wplotła również wątek miłosny. I to jaki. Miłość, która jest dopełnieniem drugiego człowieka i nigdy nie ustaje. Mężczyzna, który aby chronić ukochaną kobietę był gotowy patrzeć na to jak układa sobie nowe życie z innym. Nawet jeśli sprawiłoby mu to ból.
Jest to również opowieść o niezwykłej determinacji i nadziei. O chronieniu innych kosztem siebie. Jednak czasem od swojego dziedzictwa nie da się uciec. Niekiedy ucieczka nie pomaga, tylko okazuje się jeszcze większym zagrożeniem.

Potomkowie, to niepozorna książka, która potrafi zaskoczyć. Dynamiczna akcja, która nie ustaje ani na chwilę. Na każdej stronie coś się dzieje. Coraz więcej tajemnic wychodzi na jaw, a autorka lawiruje pomiędzy tym co jest prawdą, a kłamstwem. Tak jak ona chcesz poznać zagrożenie i pragniesz finału. Jest to historia z niesamowitą intrygą, która oplata każdą stronę jak pajęczyna. Jest dużo zwrotów akcji i postaci, które są diabłami w skórze owieczki. Książkę czyta się łatwo i szybko, gdyż autorka ma lekki styl pisania.

Jednak jak można zostawić czytelnika z taką końcówką?! Nie wiedziałam czy mam zacząć się złościć, czy co. Z napięciem czekałam na dalszy ciąg akcji, a tu bach. Koniec. Byłam w wielkim szoku, a emocje wciąż we mnie buzowały. Ta książka jest zagrożeniem na kaca książkowego

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 13-01-2017 12:55

Elżbieta Batory, arystokratka węgierska, siostrzenica króla polskiego Stefana Batorego, zwana Krwawą Hrabiną z Čachtic, jedna z najsłynniejszych morderczyń w historii. Pochodziła z rodziny obciążonej genetycznym obłędem, wśród jej członków byli schizofrenicy, zboczeńcy, sadyści. Jej sadyzm budził powszechną grozę. Torturowanie sprawiało jej prawdziwą przyjemność. Ale niezaprzeczalny horror zaczął się, gdy Batorówna uwierzyła, że wieczną młodość zapewnić jej mogą kąpiele w krwi młodych kobiet, najlepiej dziewic. Przez ponad dwadzieścia lat ?polowała? na młode dziewczęta, które ginęły w jej zamku podczas strasznych tortur. Elżbieta Batory to barwna postać i nie dziwi, że pisarze, muzycy i twórcy filmowi czerpią z jej historii, tworząc swoje dzieła. Tym razem życie Krwawej Hrabiny zainteresowało i zainspirowało amerykańską pisarkę Toscę Lee. Potomkowie to pierwsza część cyklu Piętno Krwawej Hrabiny.

Główną bohaterką i narratorką powieści jest dwudziestojednolatka Emily Porter. Emily wymazała sobie pamięć. Operacja okazała się skuteczna, dziewczyna nie pamięta zupełnie nic. Z listu, który napisała do siebie wynika, że zrobiła to, by chronić swoich bliskich i siebie. Stopniowo dowiadujemy się, że Emily jest potomkinią Krwawej Grafki. Przez te koligacje dziewczyna jest narażona na niebezpieczeństwo. Sukcesorzy Elżbiety Batory są śledzeni i likwidowani, by zetrzeć ich z powierzchni ziemi.

Mimo iż Emily wymazała pamięć, przeniosła się do maleńkiej chatki w lesie na północy Maine, czuje się obserwowana i zmuszona do ucieczki. Powoli razem z główną bohaterką poznajemy niektóre fakty z jej życia, łącznie z tożsamością. Zaczyna się wyścig z czasem i nerwowość, aby odkryć jak najwięcej wymazanych scen zanim będzie za późno. Emily podąża za tropami, które zostawiła dla siebie w tamtym życiu. I tylko nie wie komu ufać, a komu nie.

Tosca Lee wykreowała naprawdę ciekawych bohaterów. Od Emily, z którą trzeba się trochę oswoić i zrozumieć, po mniej znaczące, ale ważne postaci. Istotna dla całej historii jest postać Luki, młodego mężczyzny, który za wszelką cenę chce chronić dziewczynę. Nie zabrakło też czarnego charakteru.

Potomkowie to całkiem przyzwoicie napisana fantastyka, może nie taka z najwyższej półki, ale bardzo ciekawa, z akcją, która gna na łeb, na szyję. Początkowo myślałam, że to cykl dla młodzieży, lecz teraz jestem skłonna przyznać, iż jest to książka dla szerszego grona odbiorców. Widać, że amerykańska pisarka miała pomysł na całą historię i po kolei go realizowała. To, co otrzymujemy jest intrygującą, owianą tajemnicą opowieścią. Autorkę cechuje lekki styl z dużą ilością dialogów, dzięki którym powieść czyta się sama i nie wiadomo kiedy dociera się do ostatniej strony. A teraz trzeba czekać na drugą część, bo oczywiste jest, że kontynuację przeczytam.

W skrócie: Potomkowie to przyjaźń, miłość, niebezpieczeństwo, tajemnice, kłamstwa, intrygi. Do tego ciekawa historia i akcja przeniesiona do Europy, czyli jesteśmy u siebie. Fantastyka ? tak, przygoda ? jak najbardziej, wątek romansowy ? jest, a zatem dla każdego coś miłego. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wioleta

ilość recenzji:18

brak oceny 8-01-2017 21:44

Wyobraź sobie, że po przebudzeniu nie pamiętasz zupełnie nic. Nie wiesz jak się nazywasz, kim jesteś ani skąd pochodzisz. Nie rozpoznajesz ludzi, którzy cię otaczają. Pozostało ci tylko kilka niewyraźnych wspomnień i jedyna wiadomość, którą napisałaś sama do siebie, zanim wymazałaś przeszłość z pamięci.

"Emily, to ja. Ty.
Nie pytaj o dwa minione lata? Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości.

Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.
Tak przy okazji, nie masz na imię Emily?"

Główna bohaterka ma 21 lat i zaczyna wszystko od początku w obcym miejscu. Nie wie dlaczego postanowiła usunąć wszystkie wspomnienia, ale postanawia, że zaufa sobie i rozpocznie nowe życie. Spokój jednak nie trwa długo. Wkrótce pojawia się nieznajomy, który mówi jej, że jest potomkinią "Krwawej Hrabiny" Elżbiety Batory, czyli największej morderczyni wszech czasów. Dziewczyna na początku w ogóle mu nie wierzy, ale gdy naprawdę pojawia się zapowiedziany zabójca, Emily ucieka.

Wszystkie odpowiedzi zostały w przeszości, której postanowiła się pozbyć. Wie, że musi ocalić swoich najbliższych, mimo że w ogóle ich nie pamięta. Jednak by ocalić innych, najpierw sama nie może dać się zabić...

Muszę przyznać, że do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie sam opis. Uwielbiam książki opowiadające o tym jak główny bohater poznaje swoją przeszłość. Tutaj jednak mamy nieco bardziej skomplikowaną sytuację, ponieważ Emily nie zachowała prawie żadnych wspomnień z przeszłości. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, więc nie byłam do końca przekonana, ale na szczęście się nie zawiodłam.

Książka rozpoczyna się, gdy główna bohaterka (z której punktu widzenia dowiadujemy się o wydarzeniach) jest w ośrodku kilka minut przed zabiegiem mającym na zawsze wymazać jej pamięć. W następnym rozdziale znajduje się już w miejscu, którego nie zna z milionem pytań i jednym wielkim brakiem odpowiedzi. Aż tu nagle pojawia się ktoś, kto mówi jej kim tak naprawdę jest. Dziewczyna dowiaduje się m.in., że jej prawdziwe imię to Audura i jeśli chce dożyć kolejnego dnia musi natychmiast uciekać.

Tutaj właśnie rozpoczyna się ucieczka powiązana z pogonią za wspomnieniami. Miejsca, ludzie, zdarzenia - wszystko to zniknęło, a jedynym sposobem by ocalić to, co się kocha jest ich odzyskanie. Po drodze okazuje się, że Audura nie tylko ma interesujące pochodzenie, ale także posiada niezwykłą moc.

Główna bohaterka zaciekawiła mnie od samego początku. Zastanawiałam się co takiego musiało wydarzyć się w jej życiu, że zdecydowała się na zawsze usunąć całą przeszłość z pamięci. Gdy poznajemy ją już po zabiegu jest trochę zagubiona (ale kto niebyłby na jej miejscu?). Mimo tego co się wydarzyło nie poddaje się i wszystko bardzo dzielnie znosi. Gdy poznaje już prawdę o sobie jest bardzo zdeterminowana. Chociaż w wielu przypadkach nie zgadzałam się z jej decyzjami to jednak jest ona jedną z tych bohaterek, które bardzo polubiłam.

Jak już wspomniałam główna bohaterka ucieka gdyż jest potomkinią Elżbiety Batory, ale co to tak właściwie oznacza?
"(...) wywodzicie się od węgierskiej szlachcianki Elżbiety Batory. Krwawej Hrabiny. Najstraszniejszej seryjnej morderczyni wszech czasów. (...) Jak głosi legenda, Elżbieta poddała torturom i uśmierciła ponad sześćset służących. (...) Nigdy nie stanęła przed sądem. Zamiast tego zamurowano ją żywcem w komnacie jednego z jej zamków. (...) Od tamtej pory nazwisko Batory traktowane jest jak klątwa."

Właśnie dlatego od wielu lat Potomkowie chowają się przed Łowcami, których zadaniem jest ich zabijanie i przejmowanie wiedzy, aby pomścić ofiary "Krwawej Hrabiny" z przeszłości.

Istnieje jednak coś co może zakończyć cały spór. Lecz czy Audura znajdzie to nim będzie za późno?

Oczywiście wdarł się tutaj także wątek miłosny, ale jestem w stanie wybaczyć to autorce, ponieważ nie był on aż tak bardzo widoczny. Chociaż muszę przyznać, że to co z tego wynikło, a mam na myśli samo zakończenie, które było niesamowite, dlatego z drugiej strony cieszę się, że Tosca Lee postanowiła poprowadzić to właśnie w taki sposób.

Bardzo podobało mi się także to, że akcja książki w większości rozgrywa się w Europie. Znajdziemy tu nawet wzmiankę dotyczącą Polski. Akcja biegnie dość szybko, bohaterowie są w ciągłym ruchu, dlatego książkę przeczytałam błyskawicznie.

Podsumowując "Potomkowie" to powieść pełna legend, emocji, zaskakujących zwrotów akcji oraz dobrze wykreowanych bohaterów z niewielkim wątkiem miłosnym i akcją rozgrywającą się w Europie. Mogę zagwarantować, że ta książka wciągnie Was bez reszty. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Serdecznie polecam!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję IUVI

....

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Meg Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 8-01-2017 09:22

?Po przebudzeniu nie pamiętasz nic. Nie wiesz, jak się nazywasz i skąd pochodzisz. Nie rozpoznajesz ludzi.? ? te słowa, które widnieją w opisie książki Potomkowie, przypominają nie jedną powieść młodzieżową, jaka pojawiła się na rynku. Motyw zaniku pamięci stał się popularny już jakiś czas temu, pojawił się w serii Więzień labiryntu Jamesa Dashenra, Przebudzenie labiryntu Rainera Wekwertha czy Alive. Żywi Scotta Siglera. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom ? Potomkowie to coś zupełnie innego.
Bohaterką powieści jest dwudziestojednoletnia dziewczyna o imieniu? Emily? No właśnie, tutaj się pojawia problem. Bo tak naprawdę nie ma na imię Emily, tylko Audra i jest potomkinią Elżbiety Batory, znanej jako Krwawa Hrabina. Niestety, wszyscy ludzie mający w żyłach jej krew są ścigani. Polują na nich Łowcy, których zadaniem jest zlikwidowanie wszystkich żyjących krewnych Hrabiny. Audra postanowiła poddać się procesowi usunięcia pamięci, jednak nie ma pojęcia, dlaczego. Czy uciekała przed Łowcą? Czy musi się ukrywać? Kto tak naprawdę ją ściga? Komu może zaufać?
Książka ta łączy w sobie wiele ciekawych elementów. Sam początek wygląda jak typowa dystopia, pojawia się motyw laboratorium, w którym można się pozbyć pamięci i swojego dawnego życia. To szansa rozpoczęcia wszystkiego od nowa i właśnie z tego korzysta główna bohaterka, choć podobnie jak i ona, nie mamy pojęcia z jakiego powodu. Tego dowiadujemy się stopniowo, tak jak i Audra. Początkowo wydawało mi się, że cały ten motyw nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w fabule, ale było to złudne wrażenie, towarzysze mi do momentu, w którym nie odkryłam drugiego dna. To właśnie dzięki temu mamy szansę na jakiekolwiek zaskoczenie, na stopniowe odkrywanie prawdy, która nie raz bywa zagmatwana.
Bardzo przyjemnym pomysłem jest nawiązanie do postaci Krwawej Hrabiny i zaprezentowanie jej Potomków. Stali się oni niemal tajnym stowarzyszeniem, podobnie jak Templariusze. Autorka pięknie prezentuje ich zdolności, hierarchię, sposób bycia. Są to na pozór zwyczajni ludzie, choć mają w sobie coś wyjątkowego. Pojawia się tutaj coś na wzór dworów, arystokracji, balów maskowych i oczywiście nieodłącznie związanych z takimi klimatami intryg. Audra nie ma pewności, komu powinna zaufać. Musi odkryć swoją przeszłość, aby zrozumieć, po czyjej stronie stoi. Jednak gdzie powinna zacząć szukać? To dopiero jest pytanie! Trzeba przyznać, że całe to ?podziemne? życie Potomków wyglądało naprawdę intrygująco, a wszelkie spiski i powiązania napędzały akcję.
Tosca Lee dba o to, aby czytelnik się nie nudził. Historia Audry to wieczna ucieczka, wieczna niepewność. Choć u jej boku pojawiają się ludzie, którym na pozór można zaufać, to w sumie czytelnik nie ma pewności, czy któryś z nich nie jest zdrajcą, czy nie jest to tylko zwykła maskarada. A to wszystko dzięki temu, że główna bohaterka również nie ma tej pewności. Lekkim dopełnieniem pościgu staje się romans, w pewnym sensie nawet zakazany, choć jak się z czasem okazuje dość intensywny, mający konkretne fundamenty. Nie jest on nachalny, utrzymany w granicach dobrego smaku. Autorka zdecydowanie nie miała na celu tego, aby skupić się na historii miłosnej, bowiem miała spore pole do popisu w związku z wielowątkowością swojej opowieści.
Choć nie jest to literatura z górnej półki, to nie można zaprzeczyć temu, że jest to przyjemna lektura, zapewniająca pewną dozę rozrywki, napisana przystępnym językiem. Potrafi zaciekawić i nawet lekko wciągnąć do swojego świata, głównie ze względu na dobre tempo akcji i ciekawość rozbudzającą się w głowie czytelnika. Jeżeli znacie serial Pamiętniki Wampirów, to zapewne kojarzycie historię Podróżników? Jakoś tak skojarzyli mi się z tą książką, choć sama nie wiem, dlaczego. Widocznie mój umysł wyczuwa pewne podobieństwa i nic na to nie poradzę. Czy warto się zapoznać z tą pozycją? Warto, nie warto. Można, jeżeli się tylko ma na to ochotę. To dobra pozycja i jeżeli czujecie potrzebę przeczytania jej, to powinniście to zrobić!

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

brak oceny 5-01-2017 09:14

"Trudno jest zaufać komuś, kogo się nie zna. Zwłaszcza jeśli tym kimś jesteś ty sama."

Interesująca propozycja czytelnicza dla młodzieży, dynamiczny rytm zdarzeń, zaskakujące zwroty akcji, intrygujące postaci, umiejętnie podsycane napięcie, elementy fantastyki, thrillera, sensacji i mnóstwo tajemnic do rozszyfrowania. Czyta się bardzo szybko, płynnie, z zaangażowaniem i niecierpliwością o przebieg losów bohaterów. W zasadzie ani na chwilę nie zwalnia tempo, mnóstwo się dzieje, każdy rozdział przynosi ekscytujące niespodzianki, niesamowite wyzwania dla kluczowych postaci, konieczność uczestniczenia w niebezpiecznej walce nie tylko z groźnymi przeciwnikami, ale również z zagadkową przeszłością determinującą aktualne wydarzenia. Powieść o odkrywaniu historycznego dziedzictwa, przywracaniu wspomnień, poszukiwaniu tożsamości, kształtowaniu charakteru, odnajdywaniu wiary we własne siły i możliwości. Wiele interesujących wątków, które ciekawie zazębiają się, wpływają na siebie wzajemnie, a jednocześnie nadają głębi i rozmachu opowiadanej fantastycznej historii. Łowcy, szpiedzy, mordercy, książęta, opiekunowie i czuwający. Obdarzeni nadzwyczajnymi mocami, niezwykłymi darami i przydatnymi umiejętnościami.

Dwudziestojednoletnia Emily Porter budzi się z wymazaną pamięcią, nie jest w stanie określić kim są dla niej napotykani ludzie, czy zaliczyć ich do wrogów, czy sprzymierzeńców, a może niewiele wnoszą w jej życie. Nie pamięta zdarzeń z przeszłości, nie potrafi podać, kim tak naprawdę jest, przed czym ucieka, przed kim się ukrywa, ani dlaczego zdecydowała się na całkowite wymazanie wspomnień, upozorowanie własnej śmierci. Jednak tajemnicze otoczenie upomina się o nią, a w zasadzie o wiedzę, jaką kiedyś dysponowała. Młoda kobieta, wbrew pierwotnym zamierzeniom, musi porzucić myśli o spokojnym życiu na uboczu, a zmierzyć się z niewiadomymi i sekretami dotyczącymi jej osoby. Wkracza w świat zdrady, kłamstwa, chciwości, podłości, pragnienia władzy, walki na śmierć i życie. Jak w nim odnaleźć życzliwe osoby i przyjaciół? Czy intuicja podpowie jej, komu może ufać? Co tak szczególnie cennego zostało jej kiedyś powierzone? Jakiego odkrycia dokona w prowadzonym przez siebie skomplikowanym śledztwie? Z jakimi nieznanymi siłami przyjdzie jej się zmierzyć? Mnóstwo fascynujących przygód, podróży po świecie, a zwłaszcza Europie, docieranie do prawdy przekazywanej z pokolenie na pokolenie aż do siedemnastego wieku. I jeszcze trzy kluczowe siły, potężne organizacje i bractwa, które zdają się kształtować świat, na tyle tajemnicze i skrywane, że tylko wybrani mogą do nich należeć.

bookendorfina

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zagubiona w słowach

ilość recenzji:1

brak oceny 28-12-2016 19:35

Pamięć jest czymś niesamowicie cennym. Pełna marzeń, wspomnień, ludzi zdarzeń, które tworzą każdego człowieka. Co jeśli w pewnej chwili wszystko zostałoby utracone? Cała przeszłość, zdobyte doświadczenie, własna tożsamość... Niełatwo jest od zera zacząć zapisywać karty własnego życia. Ale czy naprawdę istnieje coś aż tak ważnego, że warto pogrzebać wszystkie minione lata i pozwolić umrzeć dawnej osobowości?
Wielu czytelników od dawna wyczekiwało tej książki. Do mojej listy must have wprawdzie nie należała, jednakże zaintrygował mnie jej opis i zapragnęłam poznać historię Emily, która szczerze powiedziawszy nawet nią nie była.
Pojawił się motyw tabuli rasy, czyli tak zwanej czystej karty. Główna bohaterka została zmuszona do zaczęcia wszystkiego od nowa, a jej stare życie było skomplikowaną zagadką. W powieści panowała aura tajemniczości. Ciężko było odróżnić prawdę od fikcji, a do tego dochodziła walka z uciekającym czasem i igranie z losem.
Warte uwagi jest z pewnością to, że pojawiały się elementy historyczne. Została przedstawiona historia rodu Batorych, potomków Krwawej Hrabiny, która w przeszłości terroryzowała i zabijała niewinnych ludzi. Pewnym zaskoczeniem dla mnie było to, że pojawiło się kilka polskich akcentów, których nie oczekiwałam po zagranicznej powieści.
Bohaterowie zostali całkiem dobrze wykreowani. Audra była silną i odważną osobą. Nie wahała się wymazać własnej pamięci, aby chronić coś o wiele ważniejszego. W rezultacie jej życie zaczęło przypominać jeden wielki chaos ? nieznane twarze, zapomniane zdarzenia, wyblakłe uczucia... Spodobało mi się to, że wszystko zostało odkrywane stopniowo, a Audra odzyskiwała swoją dawną osobowość, powoli poznając prawdę.
Istotną rolę pełnili również towarzysze młodej kobiety ? silnie związany z nią Luka, czy Claudia i Piotrek, przybrane rodzeństwo, które nie odstępowało się o krok. Wszyscy razem byli zamieszani w sprawę rodu Batorych i bez przerwy się narażali. Autorka ciągle rzucała im kłody pod nogi, coraz bardziej wplątując ich w sieć intryg.
Podsumowując, Potomkowie to wciągająca opowieść o walce z przeszłością i własnym przeznaczeniem. Nie brak w niej akcji i zgrabnie utkanych intryg. Nie jest to może wybitna książka, w niektórych momentach może się ciągnąć, jednakże kończy się w takiej scenie, że po prostu trzeba poznać kontynuację. Ciekawy był również wątek historyczny ? wspomniana została Elżbieta Batory i jej potomkowie. Myślę, że powinna spodobać się fanom lekkich młodzieżówek, a także każdemu, kto szuka czegoś mało wymagającego.

Czy recenzja była pomocna?

Books Hunter

ilość recenzji:1

brak oceny 13-12-2016 10:55

Po tej książce spodziewałam się tego, że będzie ona typową powieścią młodzieżową. Powieścią, która nie będzie absorbująca i przy której nie będę musiała zbytnio myśleć. A tu niespodzianka! Oh, książka "Potomkowie" pozytywnie mnie zaskoczyła. Typowa nie jest, dla młodzieży jest, ale w zasadzie i dla starszego odbiorcy też. I jest absorbująca - to na pewno. Może i temat zahacza o niektóre wątki w innych młodzieżowych książkach, ale i ma coś w sobie z książek dla starszych czytelników. Cała ta akcja, która nie daje wytchnienia, kreacja postaci i to, że postaci są dojrzałe - czyni ją dobrą lekturą, dla niewymagającego, nieco starszego czytelnika.

Zaciekawił mnie sam opis książki. Ta tajemnicza procedura, jakiej poddała się główna bohaterka i ta tajemnica, którą czytelnik odkrywa wraz z biegiem fabuły. I oczywiście zaczerpnięcie bardzo, ale to bardzo intrygującego wątku historycznego o "Krwawej Hrabinie", Elżbiecie Batory. Autorka moim zdaniem w bardzo zgrabny sposób poradziła sobie z rozwinięciem swojego pomysłu i książka nie jest tylko kolejnym pomysłem z niewykorzystanym potencjałem, lecz powieścią, która ma potencjał.

Z początku, zupełnie tak, jak główna bohaterka - czułam się zagubiona. Nie wiedziałam o co chodzi, czego mam się spodziewać i czy to, co poznam, mi się spodoba. Początek był dobry, ale dopiero po pewnej akcji - która następuje dosyć szybko - wciągnęłam się w całą powieść. Czytałam ją na "raty", ale gdybym miała więcej czasu, to pewnie pochłonęłabym ją w mig. Tak dobrze czytało się powieść Lee. Autorka ma świetny styl i bardzo łatwo jest sobie wyobrazić to, co nam przedstawia. Za co ogromny plus. I ta nieustająca akcja, która jest kolejnym plusem książki. W zasadzie nie będę się niczego czepiała. "Potomkowie" to udana historia.

Może nie jestem wielce zachwycona "Potomkami", ale jestem zadowolona z lektury. Jestem usatysfakcjonowana tym, co zaserwowała mi Tosca Lee. Bardzo podoba mi się pomysł, polubiłam bohaterów i tę całą magiczną otoczkę. Naprawdę godna polecenia powieść. Tylko komu? Hm... Sądzę, że każdemu, kto czuje się nią zainteresowany, ale nie jest pewien czy powinien ją przeczytać. Czytaj czytelniku, czytaj!

Czy recenzja była pomocna?

Agnieszka

ilość recenzji:1

brak oceny 4-12-2016 15:15

Emily przechodzi zabieg, który wymazuje jej pamięć i zaczyna życie na nowo. Nie czuje się pewnie, nie wie, jak wyglądało jej dawne życie i dlaczego zdecydowała się na taki krok. Z listu, który sobie zostawiła, wynika, że nie powinna grzebać w przeszłości. Gdy jednak zauważą, że przygląda jej się obcy mężczyzna, czuje się zaniepokojona. Czy to możliwe, by uciekała przed byłym narzeczonym? Nieznajomy oznajmia jej jednak, że jest w niebezpieczeństwie ? należy do Potomków, osób, które wywodzą się w prostej linii od Elżbiety Batory, krwawej hrabiny. Na życie Emily czyhają Łowcy, którzy poprzysięgli rodowi Batory zemstę za krzywdy wyrządzone przez kobietę.
Potomkowie Toscy Lee to książka, w której główną bohaterką i narratorką jest Emily, a właściwie Audra ? dwudziestojednolatka, która poddała się zabiegowi lobotomii, by usunąć wspomnienia. Jest potomkinią Elżbiety Batory, odważną, charyzmatyczną dziewczyną, która chciała odnaleźć przedmiot z przeszłości, by ratować siebie i swoich bliskich.
Audra należy do Potomków. Jest krewną Elżbiety Batory. Przez to jest ścigana przez Dziedziców i Łowców, którzy chcą odpłacić się za krzywdy, których dokonała szlachcianka w przeszłości. Nazywana krwawą hrabiną kobieta była okrutna i bezlitosna dla ludzi, kąpała się w krwi dziewcząt. Mimo że została ukarana, rodziny jej ofiar nie doczekały się rekompensaty, stąd ich działania obecnie. Dziedzice przez lata mordowali Potomków, zabierając ich wspomnienia, by mieć dostęp do kolejnych z rodu.
Bycie Potomkiem to jednak nie tylko ciągła walka o przeżycie kolejnego dnia i ukrywanie się. Ród ten posiada pewne zdolności, które ułatwiają ich życie ? potrafią siłą myśli przekonać drugą osobę do niemal wszystkiego.
Cała akcja opiera się jednak nie tylko na ukrywaniu się i ucieczkach, lecz głównie na zrozumieniu, kim jest główna bohaterka. Przez utratę wspomnień Audra nie wie, komu może ufać, kim była, z kim się przyjaźniła. Wie jednak, że jest coś, co może pomóc jej i jej bliskim i że właśnie odnalezieniem tego przedmiotu się zajmowała.
W powieście wiele się dzieje, ciągle czujemy napięcie, które wisi w powietrzu. Bohaterowie nie mogą być bezpieczni, nigdzie nie mogą schronić się na dłużej. Cały czas ktoś depcze im po piętach i chce ich zabić.
Niestety, nie przekonała mnie fabuła Potomków. Nie poczułam klimatu, który chciała zbudować autorka ? połączenia groźnej postaci z przeszłości i rzutujących na przyszłe pokolenia efektów jej czynów. Nie do końca rozumiałam sens zawiązania się grupy Dziedziców i Łowców. Ogólnie miałam wrażenie chaotyczności w tej opowieści.
Jeśli szukacie powieści młodzieżowej z oryginalną fabułą, na pewno mogę wam polecić tę pozycję. Znajdziecie tu ciekawe odwołanie do historii i postaci bardzo dobrze znanej, nawet w popkulturze. Ja nie zostałam fanką tej pozycji, ale widzę potencjał w historii stworzonej przez autorkę. Może wy odbierzecie ją inaczej.

Czy recenzja była pomocna?

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 1-12-2016 11:28

Pamięć jest dla nas bardzo ważna, niektórzy czasami bardzo lubią cofnąć się do przeszłości i powspominać dawne czasy, a niektórzy idą w drugą stronę i nie oglądają się za siebie.
Tak naprawdę nie wiemy na co naszą pamięć stać. Jesteśmy nieświadomi posiadanej przez nas wiedzy.
Najlepiej jest zapomnieć o wszystkim, wyprzeć się swojego dziedzictwa i zaczynać życie od nowa.
Jednak, czy to jest takie łatwe?

Emily budzi się nie w swoim domu, nie wie kim wczesnej była i co się stało, że nie pamięta starego życia.
Dwudziestoparolatka mieszka sama na samotnej wysepce, za sąsiadów ma tylko stare drzewa i wodę. Pewnego razu dziewczyna znajduje list, który jej wcześniejsze ?ja? zaadresowało do siebie samej.
Z listu wynika, że ma zacząć wszystko od zera, nie szukać w pamięci przeszłości i trzymać się z dala od wszelkiego rodzaju sprzętów elektronicznych.
Z barku towarzystwa, a przede wszystkim z nudy, Emily postanawia wybrać się na wycieczkę do miasta.
Wchodząc do supermarketu dziewczyna napotyka parę zjawiskowo niebieskich oczu.
Są jak magnez, który ją przyciąga.
Posiadaczem tego cuda jest mężczyzna w jej wieku, postawny, przystojny, blondyn od razu wymyśla pretekst, aby zacząć rozmowę i umówić się na kolejne spotkanie.
Niestety wynika pewien problem?
Emiliy jest ścigana, znajduje się na celowniku domniemanego zabójcy według tajemniczego informatora. Tym samym dowiaduje się, że Emily to niej jest jej prawdziwe imię, a jej dzieje sięgają wiele wieków wstecz.


Na początku książki akcja bardzo szybko się rozwija jest ciekawa i intrygująca. Oczywiście autorka postawiła tutaj na zmieszanie fantasy i historii. Jednocześnie fikcja i rzeczywistość.
Powiem od razu, książka bardzo mi się podobała, bohaterzy również przypadli mi do gustu.
A fabuła zasługuje na duży plus.
Polecamy, zespół...

Czy recenzja była pomocna?

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 25-11-2016 23:47

Tajemnicza przeszłość, intrygi.
Odwieczna ucieczka i ukrywanie się.
Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Łowca, który poluje na swoją zdobycz.
Wspomnienia, które trzeba usunąć.

"Potomkowie" to książka, od której wiele oczekiwałam. Skoro sama Jennifer L. Armentrout ją poleca, to coś musi być na rzeczy. A więc zapaliła mi się lampka "Ta książka będzie genialna, tak samo jako książki Jennifer".
I ta okładka oraz opis książki! Całkowicie zachęciły mnie do tej lektury, ponieważ wiele obiecywały.
No i na obietnicach się skończyło. Zaczęłam czytać "Potomków" z ogromnym zapałem, który zgasł szybko, niczym świeczka...

Pomysł na książkę był i fabuła mogłaby być ciekawa, ale gorzej z wykonaniem.
Emily jest potomkiem Krwawej Hrabiny Elżbiety Batory. Kiedy odkryła, że jest śledzona przez jednego z łowców, który zabija potomków Hrabiny, postanawia wymazać sobie z pamięci dwa ostatnie lata. Chciała uratować siebie oraz bliskich.
Przed wymazaniem zaplanowała wszystko tak, aby być gotową na dalsze życie. Zamieszkała na odludzi, spory kawałek od miasta. Nie pamiętała gdzie kiedyś mieszkała, jak się nazywała, czy ma rodzinę.
Jednak jej spokój nie trwał długo, bo łowca ją dopadł i musiała uciekać z pomocą tajemniczego mężczyzny.

No i tutaj pojawiło się pierwsze ALE. Ale jak to się stało?
Skoro ona wymazała sobie ostatnie dwa lata pamięci, to dlaczego nie pamięta imienia, rodziny, miejsca zamieszkania? Wydaje mi się, że wyjaśnienie nie było zawarte w książce, po prostu poddała się wymazaniu i tyle, koniec, nowe życie, nowa ona.
No cóż... najwyraźniej to też należało do zabiegu, a naszym zadaniem jest domyślenie się.  (Chyba, że się mylę, coś przeoczyłam?)
Kolejnym moim zastrzeżeniem jest postawa bohaterki. Przed wymazaniem pamięci zostawiła sobie list, w którym wyraźnie zaznaczyła "Nie pytaj o dwa minione lata? Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości. Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.". A co robi główna bohaterka? Pędzi przed siebie i odkrywa minione dwa lata! No gratuluję inteligencji.
I zaczyna się jej tułaczka, ciągle ucieka, przemieszcza się, doprowadza czytelnika do szału. Ale najlepsze są w tej książce opisy, których jest mnóstwo i w większości nie są potrzebne, chociażby opisy dróg... " Autostrada numer dwa jest kręta i nieoświetlona; po obu jej stronach ciągną się drzewa i słupy telefoniczne, a co jakiś czas wyrasta typowa dla Nowej Anglii farma... ". I tak ciągle.
Może autorka chciała przenieść nas do świata książkowego poprzez opisy, ale zdecydowanie przedobrzyła.
Styl autorki, sposób w jaki pisze, totalnie do mnie nie przemawiają. Czułam się jakbym czytała encyklopedię. Dawno nie umęczyłam się tak podczas czytania,  doczytałam do połowy i miałam dość, zostawiłam ją, bo było to ponad moje siły. Poddałam się, ponieważ wszystko ciągnęło się w nieskończoność.
Może dla kogoś, kto lubi książki z ogromną ilością opisów, będzie to książka idealna, ale ja ją sobie odpuszczam.
Nie lubię, gdy akcja nie może się rozpędzić, a autorka pisze tak, że można się pogubić i usnąć. Widać, że miała pomysł, ale nie potrafiła go zrealizować, przelać na papier. Bezosobowi bohaterowie, prości, płascy, bez charakteru, to zdecydowanie coś, czego w książkach nie trawię.
I chociaż pomysł był fajny, okazało się, że "Potomkowie" to wielka klapa.
Niemniej jednak zachęcam was do przeczytania tej książki, może akurat wam się spodoba.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Szałomska

ilość recenzji:1

brak oceny 23-11-2016 20:39

Z tą książka było inaczej niż innymi lekturami. Moje oczekiwania były ogromne, jak nie jeszcze większe, czekałam na swój egzemplarz z wielką niecierpliwością, a kiedy przyszedł, musiałam tylko znaleźć chwilę by poczytać. I tu pojawił się problem, nie mogłam się wciągnąć, pierwsze czterdzieści stron czytałam bardzo długo, gdyż robiłam kilka podejść i zawsze tylko po kilka stron udało mi się przeczytać, a potem mnie nudziło. Aż nieoczekiwanie jednego weekendu usiadłam rano, zaczęłam czytać i nie mogłam skończyć. Nagle coś zaskoczyło między mną, a bohaterką i popłynęłam na fabule. Nie wiem co się stało, ani jak to się stało, ale zakochałam się. Historia nabrała akcji, dynamiki, napięcia i po prostu oszalałam na jej punkcie, nie mogłam się oderwać. Kiedy przyszedł czas na obiad i mama postawiła przede mną talerz, a ja wciąż trzymałam w dłoniach Potomków, w pierwszej chwili przez głowę przeszła mi myśl ?Czy na pewno jestem głodna? Przecież nie przerwę czytania, co się stanie jak nie zjem ten jeden raz??.

Czy recenzja była pomocna?

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 21-11-2016 15:20

Emily poddała się radykalnemu zabiegowi i tym samym pozbawiła się pamięci. Po przebudzeniu nie pamięta nic, a nowe miejsce zamieszkania ma być dla niej nowym początkiem. Jej plan szybko zostaje zniszczony, bo na jej życie i pamięć polują Łowcy. Dziewczyna jest potomkinią ?Krwawej Hrabiny? Elżbiety Batory, największej morderczyni wszechczasów. Emiliy odkrywa, że jej utracona wiedza może ocalić najbliższych, ale równocześnie ich zniszczyć. Postawiona w sytuacji bez wyjścia musi walczyć, by przetrwać i odkryć prawdę, a jedno jest pewne. Emily, to nie jest jej prawdziwe imię.

Opis niezwykle intrygujący i przepiękna okładka, sprawiły, że od razu nabrałam ochoty na lekturę. Początek zachwycający. Miałam wrażenia, że zostałam wrzucona w sam środek akcji i troszkę mi zajęło nim się odnalazłam. Główna bohaterka nie pamięta nic, co prowokuję pytania. Dlaczego dokonała takiego wyboru? Zastanawiałam się nieustannie, ale do tego tematu jeszcze wrócę. Akcja od pierwszej strony jest zawrotna. Emily na swojej drodze spotyka dwóch mężczyzn, z czego nie potrafi zaufać żadnemu i bardzo słusznie z jej strony. Ucieka przed zabójcą, jednocześnie starając się poznać prawdę.

Łowcy to grupa, która w akcie zemsty pragnie zabić Potomków i posiąść ich wiedze. Sami Potomkowie nieustannie ukrywają się przed nimi. Przyznaję, że tak postawiona sprawa, nie zrobiła na mnie wrażenia, nie miałam ochoty powiedzieć WOW, co za oryginalny pomysł! Choć zapewne z Potomkami Elżbiety nie mieliście jeszcze do czynienia.



Pierwsza część książki bardzo udana. Tak jak wspomniałam szybki rozwój wypadków jest plusem. Zjawiskowe starcia i karkołomne ucieczki również. Nowo poznani Łowcy, jak najbardziej mogą fascynować. Poznanie historii Rodu Batory także mi się podobało, lecz im dalej brnęłam w tę historię, tym mój zachwyt topniał, a decyzję bohaterów wzbudzały wątpliwości. Miałam wrażenie, że w drugiej części, dziewczyna wałkuje wciąż ten sam temat, a ilość ucieczek była męcząca.  Skoro główna bohaterka poddała się zabiegowi, dlaczego kilka tygodni później na ślepo pędzi przed siebie i stara się poznać prawdę? Dlaczego wskazówki znajdują się w takich miejscach, że nawet wytrawny detektyw miałaby kłopoty ze znalezieniem ich? Dlaczego owe wskazówki nie były, choć w części, oczywiste dla mnie? Może zbyt mało uważnie śledziłam losy bohaterów, ale nie potrafiłam powiązać faktów, a jeśli zrobili to oni, to nadal nie rozumiałam jak do tego doszli. Wątpliwości, które nawarstwiały się podczas czytana, są największym minusem.

Co się tyczy bohaterów, to trudno komukolwiek zaufać. Wszyscy mają sekrety i swoje motywy, ale  niektórych łatwo obdarzyć sympatią.  Główna bohaterka jest interesująca, choć jej postępowanie często było irytujące. Moim ulubionym bohaterem jest Luca i to on działał na mnie jak magnes. Uwielbiałam momenty, kiedy był obecny i to ze względu na niego, oraz dość nieoczekiwany koniec, sięgnę po kontynuacje. Faktem jest, że powieść czyta się szybko i przyjemnie, lecz bez większego napięcia.

Książka ma lepsze i gorsze momenty, ale widać w niej potencjał i jestem ciekawa jak Tosca Lee go wykorzysta. 4/6

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wybebeszamy książki

ilość recenzji:1

brak oceny 10-11-2016 18:44

Stwierdziłam ostatnio, bardzo kategorycznie, że książek dla młodzieży mam dość. Jestem za stara. Zbyt cyniczna. Generalnie, jestem zbyt sobą, by czerpać przyjemność z naiwnych przemyśleń i oderwanych od rzeczywistości miłostek bez pieprzyku. Ponownie zostałam zmuszona do rewizji swoich poglądów.

Pamięć

Pamięć jest czymś, co cenimy nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jako nierozerwalny element naszej codzienności pozwala powracać do przeszłości, zapisywać chwilę obecną. Bez niej bylibyśmy bezbronni.
Gdybyście stracili ją w tej chwili, w momencie, gdy Wasze słowa śledzą ten tekst, zapewne Wasz świat zapadłby się w sobie. Nie byłoby stabilnej poręczy jaką są wspomnienia. Znikłyby niewielkie fakty, drobne migawki, które przez lata kreowały Waszą osobę.

Jednak w swoich umysłach nie zawsze kryjemy tylko dobro i niewinne adnotacje. Czasami posiadamy tajemnice, które wstrząsają do głębi. Niszczą ustalone przez tysiąclecia reguły. Zdarza się, że to człowiek i posiadana przez niego wiedza, mogą zaburzyć porządek świata.

Ludzie zwykli brać pod uwagę jakiś moment, wybrany aspekt życia, i odmalowywać cały portret na podstawie własnych doświadczeń. Postępujemy tak z każdym bez wyjątku. Tak traktujemy świat, Boga. Dopisujemy historie wszystkim wokół z potrzeby poczucia, że kogoś lub coś rozumiemy. A prawda jest taka, że nie znamy nikogo, bo i nie możemy poznać drugiego człowieka. Nie znamy w pełni nawet samych siebie. (...) Lubimy myśleć, że poznajemy ludzi. W istocie poznajemy tylko ich historie.

Emily, a właściwie Audra, kryje w jednym ciele dwie osoby. Tą z przeszłości, której właściwie nie zna i tą z dzisiaj, która nie wyjawiła jeszcze wszystkich swoich tajemnic. Emily usiłuje zacząć wszystko od nowa.
Usunięta na życzenie pamięć, plik banknotów, tajemniczy list i marzenia... to zostało z dawnego życia i ma posłużyć jako fundament pod nowe. Do czasu, ponieważ zawsze istnieje jakieś do czasu.

Chwila, w której pieczołowicie kreowany papierowy świat złudzeń zaczyna się walić. Gdy ten moment nadchodzi, Audra wkracza w rzeczywistość obcą, a jednak tak dobrze znaną. Zapachy, smaki, słowa... one coś znaczą, ale zabarwione są obcością. Pozostawiają po sobie nieprzyjemne uczucie. Nieuchwytne myśli.

Pościg

"Potomkowie" to nie jest młodzieżówka, jak początkowo zakładałam. To pełnowymiarowe urban fantasy. Wielowątkowe, zabarwione historycznymi odniesieniami i pełne witalności.

Główną osią wydarzeń pozostaje pościg za informacjami, które Audra posiadała, a następnie, na własne życzenie, pogrzebała głęboko w stosach złamanych wspomnień. Z wyboru, potem z przymusu, 21-latka rzuca się w wir poszukiwań. Wskazówki są zakamuflowane, słowa niejasne, rozkazy niewłaściwe. Jedynym punktem wspólnym pozostaje dziennik. Książeczka opryskana krwią.

Czym jest legendarny dziennik? A może lepiej zapytać, kim była Krwawa Hrabina i co ma wspólnego z wyżej wspomnianym dziennikiem?

To pytania, na które znajdujemy odpowiedzi już na pierwszych stronach książki. Nie mogło być inaczej, ponieważ to właśnie na nich autorka buduje świat przedstawiony i bohaterów, a także łączy przeszłość z teraźniejszością dodając jej magii.

"(...) wywodzicie się od węgierskiej szlachcianki Elżbiety Batory. Krwawej Hrabiny. Najstraszniejszej seryjnej morderczyni wszech czasów. (...) Jak głosi legenda, Elżbieta poddała torturom i uśmierciła ponad sześćset służących. (...) Elżbieta była jednakże wdową po zasłużonym bohaterze wojen za ojczyznę, siostrzenicą byłego króla Polski, a także kuzynką księcia Transylwanii. (...) Nigdy nie stanęła przed sądem. Zamiast tego zamurowano ją żywcem w komnacie jednego z jej zamków. (...) Od tamtej pory nazwisko Batory traktowane jest jak klątwa."

W dużym skrócie o tej fascynującej kobiecie. Fascynującej, ponieważ to, co noszą karty historii nie zawsze jest prawdą. Czasami jest to lekko zakłamana przeszłość. Zdarzają się też przypadki wielopiętrowych łgarstw, które ciągną się przez pokolenia.

Dziennik należał właśnie do Krwawej Hrabiny i w nim zapisana jest prawda. Realny opis wydarzeń, który być może jest w stanie zażegnać wojnę, która toczy się pomiędzy Potomkami Hrabiny, a Łowcami - organizacją mordującą w imię ofiar z przeszłości.

Lee połączyła pozornie suche fakty historyczne z dreszczem adrenaliny. Uczyniła je prawdziwie krwistymi. To właśnie historyczne tło nadało całej opowieści niepowtarzalność.

Kalejdoskop

"Potomkowie" to kalejdoskop wspomnień. Razem z Audrą poszukujemy odpowiedzi, odkrywamy szokujące (naprawdę szokujące) fakty i dzielimy ludzi na sprzymierzeńców, wrogów i wrogów naszych wrogów. Akcja jest pełna energii. Witalność tryska z każdego słowa. Lee posiadła talent plastycznego opisu, więc bohaterowie są jak żywi. Stoją obok nas, ale droga do ich jaźni pozostaje zamknięta. To ta granica sprawia, że cała książka ma nastrój prawdziwie tajemniczy.

Co więcej, czytelnik musi pozostawić margines nieprzewidywalności. Nigdy do końca nie wiemy, w którą stronę skieruje się autorka. Jej czyny są dzikie i narowiste, ale w jakiś przedziwny sposób spójne.

Obrazu dopełnia tło wydarzeń, jakim są największe europejskie miasta. Tętniące życiem, głośne, gwarne. Pozostają w opozycji do ciszy, której poszukuje Audra i którą znajduje w niewielkich wioskach. Nieważne, czy jesteśmy akurat w Chorwacji czy w Austrii. Nieznaną mi drogą autorka wplotła w fabułę klimat tych miejsc. Ich wyjątkowy odcisk pozostał na stronach.

Czynniki - liczba mnoga

Na sukces "Potomków" składa się wiele czynników i żadnego z nich nie mogę faworyzować. Wypada mi tylko stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych książek, jaką miałam ostatnio w rękach. Barwna, pełna adrenaliny, z wątkami historycznymi i niepowtarzalnym, dusznym, odurzającym stylem.

Czy recenzja była pomocna?

Klaudia Nadolna

ilość recenzji:166

brak oceny 7-11-2016 22:38

Tosca Lee to wielokrotnie nagradzana pisarka. Jej pasją od dziecka były podróże po świecie, poszukiwanie przygód. Obecnie mieszka na Środkowym Zachodzie wraz z mężem i dziećmi. Główne motywy jej twórczości to zbawienie i walka dobra ze złem.

O fabule nie mogę za dużo powiedzieć, by nie psuć Wam frajdy z czytania i samodzielnego odkrywania kart historii. Już na początku poznajemy Emily Porter, dziewczynę, która poddała się zabiegowi usunięcia pamięci. Jej dawne życie owiane jest tajemnicą, a w głowie wciąż rodzą się nowe pytania. Z każdą stroną powoli odkrywamy znaczenie jej istnienia, dziedzictwo, staramy się zrozumieć czym kierowała się, myśląc o tak drastycznej ucieczce. Co pozostawiła za sobą, przed czym uciekała? I jaki jest związek między nią, a Krwawą Hrabiną, Elżbietą Batory? Komu może zaufać, jeśli nie ufa nawet sobie?

W tej powieści autorka zaskoczyła mnie swoją nieszablonową fabułą i rewelacyjnym, niekonwencjonalnym pomysłem. Sam pomysł na usunięcie pamięci głównej bohaterce, połączony z pierwszoosobową narracją sprawia, że czytelnik z łatwością utożsamia się z Emily. Razem z nią rozpoczynamy szalony pościg za wspomnieniami, to co dziwi bohaterkę, dziwi i nas, bo jeśli ona się tego nie spodziewała, to tym bardziej osoba czytająca.

Emily, a w rzeczywistości Audra to kobieta odważna, mająca już za sobą dorastanie. Nie jest to opowieść o nastolatce, która odkrywa siebie, lecz o dojrzałej kobiecie, która chroniąc czyjeś życie decyduje się na radykalny, wymagający heroizmu krok. Same uczucia bohaterów są już na wyższym poziomie, ponieważ nie kierują się oni egoistycznymi pobudkami, tylko mają na uwadze większą część społeczeństwa lub siebie nawzajem. Pragną się chronić, są gotowi do poświęcenia własnego życia.

Lektura jest pełna intryg, wraz z bohaterką wpadałam w obłęd, wyszukując przeróżnych spisków, kiedy Audra nie ufała komuś- ja sama stawałam się w stosunku do tej osoby podejrzliwa. Miałam wrażenie, że autorka kieruje uczuciami czytelnika, manewrując nimi na różny sposób, manipulując nimi.

Styl jest prosty, zdania krótkie. Tak samo jak rozdziały, przez co czyta się bardzo szybko. Mamy tutaj wyrównanie w kwestii opisów i dialogów. Niekiedy ilość informacji może przytłaczać, ale jeśli uporządkujemy je sobie w kolejności, przetrawiając zdobytą wiedzę, to we wszystkim znajdziemy sens, a dalsze przyswajanie będzie przyjemniejsze.

Mistrzowskie snucie podstępów, wszechobecne uczucia, w których dominuje nieufność oraz bohaterowie, którzy są przedstawieni z różnych perspektyw to wstęp do powieści, od której nie można się oderwać. Dodajmy do tego wątki pokoleniowe, scenerię Europy i legendę o Krwawej Hrabinie perfekcyjnie wplataną do fabuły- i mamy książkę "Potomkowie". Zapewniam Was, że zwroty akcji sprawią, iż będziecie musieli sięgnąć po kolejną część!

Ponadto nie mogę nie wspomnień o wydaniu. Sam fakt, że ze "skrzydełkami", to jeszcze te wypukłe litery! I te hipnotyzujące, tajemnicze oczy. Prawdziwe cudo dla sroki okładkowej.


Recenzja znajduje się również...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?