Każdy z nas nosi w głowie swoje własne demony. Większość stara się je poskromić za pomocą różnych środków, choć nie zawsze wydaje się być to dobrym sposobem dla ciała i duszy. Łatwo bowiem wpaść w spiralę złych decyzji, z których trudno znaleźć wyjście, zwłaszcza w samotności. Tę książkę trudno włożyć w jakiekolwiek ramy, jednak właśnie o takich demonach opowiada. Jest pełna mroku i tajemniczości, bez jakichkolwiek filtrów ukazuje smutną, szarą rzeczywistość głównych bohaterów. Ich nierówną walkę z samym sobą, ich staczanie się, ich problemy, z którymi nie są w stanie sobie poradzić, a te z każdym dniem przytłaczają coraz bardziej. A w tle dzieje się coś niedobrego, co sprawia, że w powieść wkracza jeszcze więcej niepokoju. Ludzie giną, potwory wychodzą z ukrycia, a granica między życiem i śmiercią jeszcze nigdy nie była tak cienka.
Lana to młoda dziewczyna, która kompletnie nie radzi sobie ze swoim życiem. Po śmierci ukochanej siostry pogrąża się w rozpaczy i poczuciu winy. Dobija ją przerażająca samotność, nikt tak szczerze nie wyraża zainteresowania jej losem. Co prawda ma rodzinę, ma rodziców, ale tak naprawdę to tylko więzy krwi, ona jest zdana jedynie na siebie. Znajduje się w takim punkcie życia, że jedynie alkohol daje jej chwilowe ukojenie i zabiera ból. Co prawda stara się dostosować do życia w społeczeństwie, znajduje współlokatora, pracę, utrzymuje się sama, jednak to wszystko dobrze zagrana poza, bo ona w środku przypomina nieprzeniknioną czerń, jej duszę i serce pokrył mrok, a ona sama dawno już się zgubiła.
Robert znienacka pojawia się w życiu Lany. Szuka pokoju i wydaje się być ciekawym, choć odrobinę dziwnym kandydatem. Opowiada Lanie wiele rzeczy, które trudno przyjąć za rzeczywistość. Nigdy nie wiadomo w którym momencie decyduje się on na prawdę, a w którym daje pole do popisu swojej wyobraźni. Twierdzi, że nieustannie towarzyszą mu trzy demony, do których niemal już się przyzwyczaił. Z jednej strony wydaje się być dobrze rokującym, młodym człowiekiem, modelem, dla którego kariera stoi otworem. Z drugiej strony to mężczyzna ukazujący tak wiele problemów psychicznych, że trudno je wszystkie zliczyć. Czy to na pewno dobry towarzysz do współdzielenia mieszkania?
To debiut nieobliczalny, zwalający z nóg, zmuszający do wstrzymania oddechu i oglądania się za siebie. Jakie potwory czają się w ciemności? Zdecydowanie najgroźniejsze są te, które siedzą w nas. To historia o ludzkich demonach, które nie pozwalają na zwykłe życie. O uzależnieniu od używek, o żałobie, o radzeniu sobie z traumami z życia nastoletniego, o trudach wybicia się w show-biznesie, o problemach natury psychicznej, które mogą doprowadzić do najgorszych czynów. Tu nic nie jest oczywiste, a trzy potwory czające się w pobliżu wcale nie są najstraszniejszymi elementami tej powieści. Ludzie nimi są. Jeśli macie ochotę na coś niebanalnego, nieoczywistego, pełnego mrocznego klimatu i pozostającego poza wszelkimi schematami- ta powieść to strzał w dziesiątkę. Napisana od początku do końca brawurowo, trzymająca w napięciu i zaskakująca.
Opinia bierze udział w konkursie